Frajda-po odbarczeniu rdzenia.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 20, 2019 19:06 Re: Wypadający odbyt

megan72 pisze:Koki, Frajda ma prawie 6 lat, Whiskasia pomiędzy 4 a 7. Whiskasia fajna, ale: musi wychodzić i nie lubi innych kotów. Poza tym ideał.

Frajda od piątku do niedzieli jeździła codziennie na 4-godzinne wlewy dożylne. I jakoś ją to trzymało. W poniedziałek dramat, cały dzień nic nie jadła, na szczęście już pognałyśmy na akupunkturę. Wieczorem dalej nic nie żarła, w desperacji dałam jej parówkę, zjadła 3 plasterki. A dziś rano wstała, zażądała spaceru, poszłyśmy, zrobiła siku, nienajgorszą kupę i zachowywała się jak zdrowy kot. Poza tym, że nic nie chciała jeść. Ale po południu wciągnęła spory kawałek sznycla z indyka, niedawno znów pojadła, więc jestem dobrej myśli. Dziś skończyła antybiotyki. Jutro zasuwamy na akupunkturę, w czwartek do pani dr na kontrolę. Niech ona je! I wydala! Bo wygląda jak śmierć na urlopie, zaraz wrzucę fotę. Skurczyła mi się Frajda okropnie. Choć i tak podobno jest nieźle, jak na to, co zdrowotnie przerobiła. Ja jeszcze w tę poprawę nie wierzę do końca, jednodniowych górek było już parę, a co po nich, to chcę zapomnieć. Niech już zostanie, tak jak dzisiaj.

Bardzo mi zwolnienia 'na kota' brakuje...

Frajdolina na igłach:Obrazek


I ona tak cierpliwie z tymi igłami siedzi? Podziwiam.
Kciuki wielkie za kocinkę :ok:
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=216241

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 7428
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 20, 2019 21:37 Re: Frajda-po odbarczeniu rdzenia. Whiskasia szuka domu!

Dzielne jesteście obie bardzo!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84527
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto sie 20, 2019 21:43 Re: Frajda-po odbarczeniu rdzenia. Whiskasia szuka domu!

Za dobre jedzenie i wydalanie. :ok:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14192
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro sie 21, 2019 20:40 Re: Frajda-po odbarczeniu rdzenia. Whiskasia szuka domu!

Dziś nic nie chciała jeść cały dzień, ledwie łyżeczkę jogurtu i rano kawałeczek indyka, wieczorem była na akupunkturze, po powrocie opędzlowała pół sznycelka. Z ręki oczywiście, ale dobre i to.

Wysłane z mojego Mi MIX 2S przy użyciu Tapatalka

megan72

 
Posty: 3473
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Czw sie 22, 2019 6:57 Re: Frajda-po odbarczeniu rdzenia. Whiskasia szuka domu!

Jedz Niunka jedz!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84527
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Czw sie 22, 2019 6:58 Re: Frajda-po odbarczeniu rdzenia. Whiskasia szuka domu!

Jedz i zdrowiej!

gusiek1

 
Posty: 1650
Od: Nie sie 28, 2016 14:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 22, 2019 8:40 Re: Frajda-po odbarczeniu rdzenia. Whiskasia szuka domu!

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 22, 2019 8:52 Re: Frajda-po odbarczeniu rdzenia. Whiskasia szuka domu!

megan72 pisze:Dziś nic nie chciała jeść cały dzień, ledwie łyżeczkę jogurtu i rano kawałeczek indyka, wieczorem była na akupunkturze, po powrocie opędzlowała pół sznycelka. Z ręki oczywiście, ale dobre i to.

Wysłane z mojego Mi MIX 2S przy użyciu Tapatalka


Kciuki cały czas !!!
Jeździsz do dr Bałucińskiej?
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35323
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw sie 22, 2019 19:48 Re: Frajda-po odbarczeniu rdzenia. Whiskasia szuka domu!

Tak. Igiełki dają radę!
Dziś rano zjadła, na spacerze walnęła kupę. Teraz, wieczorem, znów porządnie zgłodniała i wciągnęła zacną porcję. W ciągu dnia też zameldowała się w kuchni na małe co nieco. I oby tak zostało!
Pani dr bardzo zadowolona z kota, jelita ruszyły, jeszcze nie jest idealnie, ale progres od poprzedniego czwartku olbrzymi. Źle tylko wyglądają oczy, mamy kropelki przeciwzapalne i nawilżające.

megan72

 
Posty: 3473
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Czw sie 22, 2019 20:36 Re: Frajda-po odbarczeniu rdzenia. Whiskasia szuka domu!

Bardzo bardzo się cieszę, oby tak dalej dzielna wojowniczko :D :201461 :ok:
Kciuki i ciepłe myśli są cały czas ... :ok:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7320
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw sie 22, 2019 21:26 Re: Frajda-po odbarczeniu rdzenia. Whiskasia szuka domu!

Kciuki! Oby już było tylko lepiej :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 23, 2019 7:33 Re: Frajda-po odbarczeniu rdzenia. Whiskasia szuka domu!

Za dalsze postępy :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84527
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt sie 23, 2019 8:32 Re: Frajda-po odbarczeniu rdzenia. Whiskasia szuka domu!

Super! dalej kciuki. :ok:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14192
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola


Post » Wto sie 27, 2019 18:56 Re: Frajda-po odbarczeniu rdzenia. Whiskasia szuka domu!

Frajda trzyma się. Oczy co prawda dalej paskudne, trochę kataru, ale na szczęście nie nadkażonego, a poza tym jest w niezłej formie. Sporo łazi, nie śpi juz tak dużo, je sama z miski - więc chyba nie ma co narzekać. Co prawda zjedzenie takiego bardziej kociego mięsa, czyli z tłuszczem i ścięgnami, powięziami, mimo, że zmielonego, skończyło sie pawiem - więc wróciłam na indycze cycki. Póki co założenie jest takie, że ma jeść, i to jest priorytet, więc wdrażanie bardziej racjonalnej diety odkładam na trochę później. Marzę o tym, by w końcu odpoczęła (i ja też!) od wożenia się po wetach. Ale to jeszcze trochę... Oby już tylko szło ku dobremu.

megan72

 
Posty: 3473
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 112 gości