redaf pisze:MariaD pisze:Co słychać u
dwa kocuri buri?
Zrobiłam kontrol telefoniczny
Kocuri i państwo Bezostraszostwo są na wywczasach.
Znalazły nową rozrywkę.
Skok synchroniczny ośmiołapy na śpiącego ludzia.
A potem tak fajnie się dzieje...
Wczasujemy sie jeszcze tydzień, ło jej połowa urlopu zleciała nie wiem nawet kiedy...
.
Udało mi sie dzis dorwać do netu, więc już opowiadam co tam u "kocurów"!!!
Kocuri buri strasznie się kochają, śpią razem z nami, toczą kłąba zawzięcie i wylizują się pięknie
!!!!
Strasz okazało się to kot wodny, jak tylko michę z wodą zobaczy (oj nóżki Bezostraszostwa po długich spacerkach i butach co obcierają
trzeba w ciepłej wodzie pomoczyć....) to całą łapę do niej pakuje, pazurki rozkłada i chlapie zawzięcie. Wczoraj nawet na zmianę raz jedną raz drugą łapulę tak sobie moczył...a w pewnej chwili to już prawie zdecydował się do tej michy wskoczyć, ale w końcu ze skoku zrezygnował..
Wczoraj w po 11ej w nocy kocuri buri tocząc kłąba, tak niby przypadkiem na nasze głowy wpadły...
, przeleciały i dalej się toczyły....
Straszunio jest przesłodki
, z tym swoim kropkowanym brzucholem wystawionym do głaskania, z mruczeniem i z oczyskami złotymi lekko przymkniętymi
!!! No i jak przy głaskaniu zerknie na ludzia, to aż chciałoby się go głaskaćććć, glaskaćććć i jeszcze głaskaćććć