Moje futrzaki - odświeżamy a Szarotka pozdrawia Franka:)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 09, 2005 14:16

murzynku a lubisz lazic po tyh smiesznych szmatkah co sobie dwonozni na oknah powiesili bo ja bardzo i tylko potem mam trohe klopotu i nie wiem jak zejzc raz to mnie ten downogi co ma fotro na pysku sciagal z gory a raz to mi moja koleszanka lilo pomagala tylko rze ostatnio bylizmy u takiego w zielonym fartuhu co go nie lubie bo czesto kloje mnie w doopke i on obcial mi pazorki i teras nie bardzo mam czym hwytac te szmatki ale one odrosna i wtedy znowfu bede mogla biegac po tyh fyrankah
leni

Wawe

 
Posty: 9319
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro lut 09, 2005 14:17

Murzynek - ja to Cie od razu polubiłem, bo Ty taki sam czarny jak ja jestes :D W ciemnosci mnie nie widac i wielu fajnych slow sie nauczylem jak siedzialem zaczajony w nocy a moja Katy sie o mnie chciala zabic. Takie jedno fajne slowo na k... Kurka czy jakos tak :roll:
Niedobrota to wariatka jest i wspolczuje Ci, ze masz ich wiecej. A co to psica jest bo ja nie znam :oops:
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Śro lut 09, 2005 14:22

Po firankach to się super chodziło :lol: . Ale teraz to ja jestem za ciężki i one się zrywają i dwunożna się strasznie wkurza. Ale ja nawet lubię jak jest wkurzona, tak śmiesznie wtedy wygląda :lol: . Wykrzykuje jakieś krwawe groźby, ale i tak wiem, że nigdy ich nie spełni :wink: .
A pazurki moja też mi próbowała obcinać. Ale teraz zdaje się że się boi :lol: . Grunt to psychologiczne podejście. Teraz jestem śpiący i idę podrzemać, ale jak będę miał chwilę czasu, to ci, Leni, wyjaśnię, jak się zabrać za ochronę pazurków.
To narazie.
Nie ma to jak drzemka :cat3:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lut 09, 2005 18:55

Jowita pisze:
Goura pisze:a mysmy sie chcieli przywitac bo pierwszy raz na tym forum :)

ja ( Goura/Robert ) i moja koteczka Czandrika

Obrazek


aaaaaaa! jaka śliczna!!! i jaka podobna do mojego Gizmusia!!!!!
pozdrawiamy!


no i się wydało! Czandrika to córka mojego Gizmusia... :D
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro lut 09, 2005 21:51

Katy pisze:Murzynek - ja to Cie od razu polubiłem, bo Ty taki sam czarny jak ja jestes :D W ciemnosci mnie nie widac i wielu fajnych slow sie nauczylem jak siedzialem zaczajony w nocy a moja Katy sie o mnie chciala zabic. Takie jedno fajne slowo na k... Kurka czy jakos tak :roll:
Niedobrota to wariatka jest i wspolczuje Ci, ze masz ich wiecej. A co to psica jest bo ja nie znam :oops:


No hej :D . Jakoś mnie dzisiaj baby dopuszczają.
Mefistofeles, psica to wiesz, baba psa, tak jak kotka to nasza baba. Ogólnie psy nie są złe. Jak byłem mały to się wychowałem przy Kajtce. Ona mnie nawet broniła jak ta głupia Okruszka chciała mnie bić a ja byłem za mały żeby się bronić sam. Teraz też jest wporządku. Czasem kłóci się z Okruszką, ale to jak baby, zwyczajnie. Czasem pogoni Agatę lub Myszę, ale powiem ci po cichu, że sam ją czasem do tego namawiam :wink: . Z psami najgorsze jest to, że one za bardzo słuchają ludzi :roll: . Porządny kot sto razy pomyśli zanim posłucha. Wiadomo - jak dwunóg każe iść do miseczki, to się posłucha, ale jak coś głupiego - to nie ma mowy, niech sam sobie robi :twisted: . A psy to zaraz słuchają. I niektórzy całkiem głupi ludzie każą psom nas gonić, tak sobie wymyślili, że pies ma być naszym wrogiem. I jeszcze się cieszą jak pies złapie i każą robić nam krzywdę. A głupi pies myśli, że jak dwunóg każe, to widocznie tak trzeba. No i czasem jest z tego niezły pasztet :evil: . Ale nasza to odwrotnie, strasznie krzyczy na Kajtkę jak ta pogoni np. Okruszkę. Nawet czasem jest mi głupio :oops: - ja ją podmówiłem, a ona obrywa.
Trzym się, Mefistofeles. A imię to ta Twoja ci wymyśliła. Faaajne 8)

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lut 09, 2005 21:57

Wawe pisze:murzynku a lubisz lazic po tyh smiesznych szmatkah co sobie dwonozni na oknah powiesili bo ja bardzo i tylko potem mam trohe klopotu i nie wiem jak zejzc raz to mnie ten downogi co ma fotro na pysku sciagal z gory a raz to mi moja koleszanka lilo pomagala tylko rze ostatnio bylizmy u takiego w zielonym fartuhu co go nie lubie bo czesto kloje mnie w doopke i on obcial mi pazorki i teras nie bardzo mam czym hwytac te szmatki ale one odrosna i wtedy znowfu bede mogla biegac po tyh fyrankah
leni


Leni, ty się nie dawaj :twisted: . Te ludzie to jakieś głupie :roll: . Kto to widział pazury obcinać 8O . Jak sami obie chcą obcinać to niech obcinają, ale nam???? Wiesz, coś ci powiem, na drugi raz to odrazu gryź i drap, ile masz sił. Ja tak zacząłem robić :evil: . I moja już nie próbuje, boi się.
Trzymaj się, mała.
Wujek Murzyn

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lut 10, 2005 11:14

Aniu, co z Agatką? Bo widzę zmianę tytułu, ale żadnych, bliższych wieści w wątku...

Wawe

 
Posty: 9319
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw lut 10, 2005 11:17

Czterołapy mnie wreszcie dopuściły i piszę sama.
Martwię się ociupinę. Agatka w nocy dużo wymiotowała, co najmniej dwa razy i to obficie - takie na pół przetrawione suche z dużą ilością śluzu. Dzisiaj ma normalny, dobry apetyt, śniadanko zjadła bez problemów. Będę obserwować. Najgorzej, że jutro na trzy dni wyjeżdżam. Zwierzaki wikt i opierunek będą miały, bo i mama jeszcze daje radę dać im jeść, i brat będzie, a on lubi zwierzaki. Ale w sytuacji choroby, jakichś leków to jednak bałabym się zostawiać.
Zobaczymy. Jeśli cały dzień będzie ok, to znaczy, że to był jednorazowy incydent, ale jeśli się powtórzy, to jedziemy do weta, właśnie tym bardziej, że potem mnie nie będzie. Wolałabym nie, bo nasz wet przyjmuje dzisiaj tylko w odległej lecznicy na innym końcu Gdańska, a do innych w tej lecznicy nie chcę chodzić.
Uprasza się o kciuki.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lut 10, 2005 11:19

No nie, muszę się wtrącić :evil: . Ledwo sobie ktoś puści pawia, to te dwunogi zaraz myślą wlec porządnego kota do tego w białym (czasem zielonym) fartuchu :roll: . Nie zgadzam się. Protestuję.
Agatka

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lut 10, 2005 11:20

Anko, kciuki są :ok:
Na kilka dni odstaw jej suche, może po prostu za szybko je łyka.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw lut 10, 2005 11:22

Trzymam kciuki :ok:
co do wymiotow jezeli to jednorazowa akcja nie trzeba sie bardzo przejmowac, chyba ze zauwazysz do tego inne niepokojace objawy.
A czy Agatka miala robione badania krwi (profilaktycznie rzecz jasna) :wink: ?
Obrazek
Pirackie Trio [']:
Brucek 20.10.2001-09.04.2015 / Hrupka 20.10.2001-23.07.2016 / Rysio 20.05.2002-23.06.2018
oraz Wiórka 20.04.2016-26.11.2018

PiNeski: Pirat Lotka i Neska

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25600
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Czw lut 10, 2005 11:24

ryśka pisze:Anko, kciuki są :ok:
Na kilka dni odstaw jej suche, może po prostu za szybko je łyka.


No właśnie w tym problem, że odkąd Szarotka jest na diecie, to one dostają głownie suche, tak mi jest łatwiej, bo inaczej trudno odseparować małą i lezie na siłę do ich misek. Wreszcie się zmobilizuję i kupię jej dzisiaj jakie puszeczki. Ale - też może być trudno, bo mama czasem myli. A ja wyjechać muszę - sprawy rodzinne.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lut 10, 2005 11:26

Badań krwi jeszcze nie :oops: . Wiesz, to leczenie Szarotki, biednej Muffinki, a jeszcze ostatnio oko Kajtusi - rozpacz :( . Robię badania, ale tak stopniowo, sukcesywnie. W tym miesiącu faktycznie zrobię Agatce. Zostanie Myszka i Murzynek - po jednym na miesiąc.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lut 10, 2005 11:28

Anka pisze:Badań krwi jeszcze nie :oops: . Wiesz, to leczenie Szarotki, biednej Muffinki, a jeszcze ostatnio oko Kajtusi - rozpacz :( . Robię badania, ale tak stopniowo, sukcesywnie. W tym miesiącu faktycznie zrobię Agatce. Zostanie Myszka i Murzynek - po jednym na miesiąc.

Jestem pewna ze swietnie dbasz o swoja gormadke, no i widac ze wiesz co zrobic, a wiadomo ze kasa nam sie cudownie nie rozmnaza, wiec niektore rzeczy trzeba robic na raty :wink: .
Moze faktycznie Agatka wymiotuje przez zbyt pospieszne wcinanie posilkow :wink: .
Obrazek
Pirackie Trio [']:
Brucek 20.10.2001-09.04.2015 / Hrupka 20.10.2001-23.07.2016 / Rysio 20.05.2002-23.06.2018
oraz Wiórka 20.04.2016-26.11.2018

PiNeski: Pirat Lotka i Neska

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25600
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Czw lut 10, 2005 11:34

Agatko, trzymam kciuki. :ok:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1, Silverblue i 300 gości