Miau.PL

Dostukaliśmy się do dziesiątego Wzorcowego Wąta.

W nim Fiordalusz się wyprowadził.
Ale pojawił się Straszek Burasencjusz Junior

Strasz ma wąta w nowym domu. Z Bezikiem, starszym burasem
viewtopic.php?t=94198&start=0
Gościnnie wystąpił Kazek


Najpierw trochę do doczytania
To był początek
viewtopic.php?f=1&t=53840

A to ciąg dalszy
viewtopic.php?f=1&t=60778


Takie zdjęcia otwierały część trzecią
viewtopic.php?f=1&t=65571



A to już była część czwarta.
viewtopic.php?f=1&t=69443
Wypączkował z niej wątek o Mrożonkach
viewtopic.php?t=72509&start=0
Które sobie całkiem niekiepsko radzą u Meg
viewtopic.php?t=74470&start=0
I Namoleonki, która okazała się Tonikiem
viewtopic.php?t=70153&start=0[/quote]

Część piąta już też za nami
viewtopic.php?p=2911828

W niej się pojawił GłodekSmrodek vel Lord Vrendzel de Taraas
viewtopic.php?t=76487&start=0

To była część szósta z niespodziewanym powrotem Vrendzla

viewtopic.php?p=3164326

W siódmym odcinku wypchnęliśmy z domu Frędzla.

A życie dalej się żyło.

viewtopic.php?p=3299720

To była część ósma. Do naszego domu przybyły panny Łomjanki.
A radość mieszała sie ze smutkiem.

viewtopic.php?p=3591701

Tak się łapa za łapą doczłapaliśmy do dziewiątej kociej fali.
viewtopic.php?p=4046972

Tym razem wypączkował nam wątek Łomciaka
viewtopic.php?t=88767&start=0
Jak czarna błyskawica między stroną 30 a 70 przemknęła Kleksia.

Na stronie 85 na tarasie zagnieździł się kłaczaty Fiordziak.

Tak szukaliśmy mu domu
viewtopic.php?t=92301&start=0

HA

HAHA

Wklejam na pierwszą naszego gościa

to sie melduję

ale się nam Redaf w pierwszym poscie napracowała

Jestem i ja.
Zajączek

W pracy to ja dziś głównie rozmyślałam co tam u Frubszej słychać.
Ale chyba ma się jej jednak na życie.
Powitała mnie w drzwiach, tradycyjnie pobiegła na dywan i obaliła się wystawiając brzuszysko do głaskania.
Żadnego krowiego placka nowego nie znalazłam.
Pochrupała susz, wodą popiła.
Obydwa w związku z jej porannym obsraństwem dostają teraz Trainer feline superpremium Sensible.
Plusza nakryłam na włamie do nerkowej gościnnej karmy

A Fiordziak chyba pomyślał, że do kociego nieba trafił.
Odziedziczył dziś całą rodzinną porcję sznycla, bo wolałam Frubszej nie dać

Myślisz, że krowie placki to bezpośrednia konsekwencja wołowych sznycli?
To chyba tak prosto nie działa
A fiord, jako że w krowie łaty miałby być na takie cuś odporny?

Muszę to przemyśleć, kończąc winko, może bardziej podatna na tego typu sugestie będę.

sibia pisze:Myślisz, że krowie placki to bezpośrednia konsekwencja wołowych sznycli?
To chyba tak prosto nie działa
A fiord, jako że w krowie łaty miałby być na takie cuś odporny?

exactly podpisano: Włam do Wąta

redaf pisze:A Fiordziak chyba pomyślał, że do kociego nieba trafił.
Odziedziczył dziś całą rodzinną porcję sznycla, bo wolałam Frubszej nie dać

no to czekamy na kolejne krowie placki i może coś wiecej
z przeżarcia

i dedykujemy je Dalii

Melduję się

moś pisze::ryk: i dedykujemy je Dalii

ale ja się wcale o zadne dedykacje nie proszę

Kurczę, na chwilę Was z oczu spuściłam i już nowy wąt (i to wzorcowy ponoć ). Zadyszki dostaję czytając Was. Chyba muszę nad kondycją popracować