Re: Smoczydła (foto). Pożegnanie Misi :'(

Szanowni Miaukunowicze 
Serdecznie witam na wątku Smoczydeł. O jego założenie JoasiaS nagabywała mnie blisko rok..
Wreszcie dojrzałam do tej decyzji 
Jako dziecko zawsze chciałam mieć psa, na co jednak rodzice nie pozwalali. Nigdy nie przyszło mi przez myśl, że mogłabym mieć kota, a dwa? - szok!
Mieszkając już w częściowo własnych 4 kątach (częściowo, bo hotel pracowniczy) pozwoliłam sobie na zakup króliczka. Właściwie królicy. Warki

Moja księżniczka Warczysława od roku kica sobie po pełnych mleczyków łąkach za TM, jednak to za jej sprawą w moim domu pojawiły się KOTY
Jako pierwszy na stałe zamieszkał z nami Gabryś. Skąd się wziął?
Moja koleżanka, posiadająca wówczas 2 własne koty zaopiekowała się kręcącą w pobliżu domu malutką chorą koteczką. Kicia (takie dostała imię) po pewnym czasie dokarmiania nie tylko ozdrowiała, ale dość znacznie się zaokrągliła. Okazało się, że Kiciunia nie jest małym kociaczkiem, wręcz przeciwnie sama zostanie mamusią
13 sierpnia 2007 roku Kicia powiła 3 cudne kocurki:

Koleżanka znalazła dom dla jednego z nich, jednego zamierzała zostawić u siebie i pozostał jeden do zaadoptowania. W tym się zakochałam
Ostatecznie koleżanka przekonała mnie do zabrania kociaka tekstem: "Gosia, weź Zamułka (pierwsze imię, zupełnie nieadekwatne
). Ja WIEM, że u Ciebie będzie mu dobrze!"
No i wzięłam wystraszonego puchacza:

O zadomowieniu się Gabrysia i jego wzrastaniu przy Warce opowiem później
Szczęśliwie dobrnęliśmy do dnia kastracji łobuza, tj. 26 marca 2008 roku. Zabieg przeszedł bez problemów. Jednak ten dzień zapamiętam jako smutny. Po powrocie wieczorem do domu zastałam Wareczkę śpiącą snem wiecznym...
Gabryś ten wieczór i całą noc przespał w transporterku, dla jego bezpieczeństwa po zabiegu. W tym czasie posprzątaliśmy kącik Warki. Następnego dnia kocurek szukał swojej dotychczasowej towarzyszki po całym domu... Tak tez było przez kilka następnych dni, żegnał mnie wychodzącą do pracy siedząc na środku przedpokoju ze smutną minką...
Byłam już wtedy użytkowniczką portalu GoldenLine i stałą uczestniczką grup "Właściciele kotów" oraz "Koci niewolnicy". Za radą tamtejszych "niewolników" zajrzałam na forum miau.pl i podjęłam decyzję o zostaniu domem tymczasowym dla drugiego kota
Tym sposobem 12 kwietnia 2008 r. znalazła się u mnie Misia z tego wątku: viewtopic.php?t=72143&postdays=0&postorder=asc&start=345
Ślicznotkę zaadoptowałam w 3 czerwca tego samego roku
Teraz wygląda tak*:

* errata: tak wyglądała 30 maja 2008 r.
No, to teraz znacie głównych bohaterów wątku. Oczywiście będą się też pojawiać inne stworzonka, którym udało nam się pomóc
Mam nadzieję, że zainteresuje Was historia Warki, Gabrysia i Misi... na którą serdecznie zaprasza szylkretka Smoczyca3g

EDIT (2009-05-26): Mam trzeciego kota! Na tymczas! To Weja
EDIT (2009-06-02): Stan na dziś 2 własne koty + 6 tymczasów!
Do Weji dołącza kolorowa rodzinka: mama + 4 kocięta!
EDIT (2009-07-04): Wejka ma domek w Kielcach!!! Zostało 5 tymczasów
EDIT (2009-07-24): Odwiozłam do nowego domku w Kielcach rudaska Spaykiego
Bilans: 2+4 koty 
EDIT (2009-07-28): Drugi rudasek - Shaggy już w nowym domku w Krakowie
EDIT (2009-09-12): Shila i Samba długo czekały, ale się doczekały! Zamieszkały razem w Rudzie Śląskiej!
Stan obecny footer: 2 + 1
Szukamy domku dla Savanah!
EDIT (2010-02-03): HAPPY END
Savanah zamieszkała pod Wocławiem
Dużo szczęścia Słodka Koteczko!!!
...zatoczyliśmy koło i wróciliśmy do pierwotnego stanu liczby footer: Misi i Gabrysia

Serdecznie witam na wątku Smoczydeł. O jego założenie JoasiaS nagabywała mnie blisko rok..


Jako dziecko zawsze chciałam mieć psa, na co jednak rodzice nie pozwalali. Nigdy nie przyszło mi przez myśl, że mogłabym mieć kota, a dwa? - szok!



Moja księżniczka Warczysława od roku kica sobie po pełnych mleczyków łąkach za TM, jednak to za jej sprawą w moim domu pojawiły się KOTY

Jako pierwszy na stałe zamieszkał z nami Gabryś. Skąd się wziął?



Koleżanka znalazła dom dla jednego z nich, jednego zamierzała zostawić u siebie i pozostał jeden do zaadoptowania. W tym się zakochałam


No i wzięłam wystraszonego puchacza:

O zadomowieniu się Gabrysia i jego wzrastaniu przy Warce opowiem później


Byłam już wtedy użytkowniczką portalu GoldenLine i stałą uczestniczką grup "Właściciele kotów" oraz "Koci niewolnicy". Za radą tamtejszych "niewolników" zajrzałam na forum miau.pl i podjęłam decyzję o zostaniu domem tymczasowym dla drugiego kota

Tym sposobem 12 kwietnia 2008 r. znalazła się u mnie Misia z tego wątku: viewtopic.php?t=72143&postdays=0&postorder=asc&start=345
Ślicznotkę zaadoptowałam w 3 czerwca tego samego roku

Teraz wygląda tak*:

* errata: tak wyglądała 30 maja 2008 r.

No, to teraz znacie głównych bohaterów wątku. Oczywiście będą się też pojawiać inne stworzonka, którym udało nam się pomóc

Mam nadzieję, że zainteresuje Was historia Warki, Gabrysia i Misi... na którą serdecznie zaprasza szylkretka Smoczyca3g


EDIT (2009-05-26): Mam trzeciego kota! Na tymczas! To Weja

EDIT (2009-06-02): Stan na dziś 2 własne koty + 6 tymczasów!

EDIT (2009-07-04): Wejka ma domek w Kielcach!!! Zostało 5 tymczasów

EDIT (2009-07-24): Odwiozłam do nowego domku w Kielcach rudaska Spaykiego


EDIT (2009-07-28): Drugi rudasek - Shaggy już w nowym domku w Krakowie

EDIT (2009-09-12): Shila i Samba długo czekały, ale się doczekały! Zamieszkały razem w Rudzie Śląskiej!



EDIT (2010-02-03): HAPPY END


