DO ZAMKNIĘCIA>Tanie Dranie Reaktywacja. Nastała Obamka :)

Ku mojemu ogromnemu zdziwieniu Banda Drani zrobiła furorę na miau
Naprawdę nie rozumiem... Takie pospolite, najzwyklejsze w świecie dachowce, w dodatku w większości spasione i wyleniałe, a do tego niektóre z paskudnymi narowami
... Same czarne i burasy, nawet dla oka nic ciekawego
...
Ale skoro chcecie to macie.
Niniejszym Draństwo wita się po raz drugi, ja takoż
Uwaga, nadchodzą...
Dla przypomnienia:
1. Licho - Dziecko Rosemary:
Marmurowy Drań jakich mało. Czort. Pierworodny. Prowodyr i guru. Naczelny strażak naszego domostwa
, choć (czyżby z racji płci
?) nie posiada własnej sikawki...
UWAGA!!! Nadal pilnie poszukuje domu
. Grozi mu uśpienie, rozdarcie na pół, powieszenie za ogon u żyrandola, obdarcie żywcem z futra i przerobienie tegoż na mufkę, zsyłka na Madagaskar itp.
Ma cztery i pół roku, wysterylizowany (natura sprawiła mu na dzień dobry psikusa lub sama się pomyliła, darowawszy żeńskie narządy płciowe
), szczepiony i FIZYCZNIE zdrowy. Oddam w każde ręce, bez sprawdzania warunków, podpisywania umowy adopcyjnej itp., dorzucę nowy drapak, zapas karmy, zabawki, miseczki, witaminki i transporter, ostatecznie postaram się też coś dopłacić
ALE Z GÓRY UPRZEDZAM: TOWAR NIE PODLEGA REKLAMACJOM.
2. Tadzinka - Złośliwy Buras z Drzewa
:
Outsiderka, egoistka, terrorystka
Niby spokojna i niewinna, ale to pozory: po prostu należy do takich, co to działają w białych rękawiczkach
Postrach wszystkich gości, choć sprawia idealne pierwsze wrażenie... Okrutnie obłazi.
TEŻ DO ADOPCJI
.
Około pięciu lat, wysterylizowana, szczepiona.
WARUNKI JAK WYŻEJ.
3. Norynia Gumkojad:
Jest piękna, to widać. A w dodatku (jako nieliczna z Bandy) zwykle pozuje jak profesjonalistka
Eks-anorektyczka, w chwili obecnej prawie pięciokilogramowa krowia klucha
o urzekających rzęsach i niewinnym spojrzeniu. Wielbicielka koczurów, śmiertelny wróg wszystkich kocic
Panikara, neurotyczka. Niedoszła samobójczyni-recydywistka, nadal nie ustaje w heroicznych działaniach mających na celu uwolnienie się z tego padołu
Jak sama nazwa wskazuje
, jedną z jej ulubionych potraw są gumki. Do włosów. Frotki. W postaci poprutej.
4. Ropuszek Mój Najmilszy, Najsłodszy
:
Najpiękniejszy i najmądrzejszy, pisze już piątą pracę naukową na temat dostatniego odżywiania kotów domowych
, szykuje się do obrony doktoratu na paryskiej Sorbonie
Cóż z tego, że spasiony - i tak jest moim ideałem mężczyzny
, moją opoką, otuchą i nadzieją, moim natchnieniem i sensem życia
Niestety maniakalnie szatkuje kable
5. Buśka vel Chuda Cholera:
Chuda. Jak cholera
Nie je, bo nie lubi
, a poza tym jest kotem napędzanym wielką zaborczą miłością - do mnie rzecz jasna. Każde inne Futro najchętniej pożarłaby na miejscu, ale pod moim nadzorem ogranicza się jedynie do wściekłego warczenia i wymachiwania łapami na oślep
Niemożliwy upierdliwiec-przylepiec, zaczyna i kończy każdy dzień wściubianiem swojego uwąsionego dzioba w moje usta...
Od kilku miesięcy ma poważne problemy z dziąsłami, cały czas potrzebuje ciepłych myśli i mocnych kciuków.
6. Dunieczka - Kot-Widmo
:
*
Widmo jest dzikie-dzikie-dzikie, także praktycznie rzecz biorąc prawie go nie ma. Dzikie się urodziło i dzikie na własne życzenie pozostało, pomimo usilnych prób oswajania od malutkiego kociaka
O tym, że istnieje, mogą zaświadczyć te z Was, którym raczyła ukazać spod sufitu swoje szacowne czubki uszu oraz rzęs. Kilka wyjątkowych szczęściar miało też okazję zobaczyć Widmo w całości, wraz z eleganckimi pingwinimi skarpetkami - więc mogą również poświadczyć, że istnieje też materialnie u mnie na stanie
Innymi słowy - kot wolnożyjący w moim M
RÓWNIEŻ POSZUKUJE NOWEGO DOMU
.
Niecałe trzy lata, ciachnięta, szczepiona.
WARUNKI JAK PRZY BURASACH, ale poza tym jeszcze jeden... otóż Widmo trzeba sobie własnoręcznie złapać
. Nie polecam zabierania się za to bez grubych rękawic, względnie podbieraka
* mina pokazowa Widma, wprost do ogłoszenia "Szukam domu"
7. Macieja Kota Spontaniczny z Niego Facet
:
Kot terrrrrkoczący niemal przez 24 godziny na dobę, nie wykluczając chwil korzystania z kuwety
Przepiękny, prawie ideał mojego typu koczura doskonałego (ach ta lekka nadwaga
). Ma jedną ogromną na dłuższą metę wadę: namolny tak, że prawo nie przewiduje
Mogą to potwierdzić te z Was, które miały przyjemność poznać nas osobiście i otrzepywać się z Maciusiowych kłaków po szczęśliwym uwolnieniu się od etatowego okupanta kolan WSZYSTKICH moich Gości
.
8. Bidusia - Nędza Korabiewicka
:
Bidziunia kocha. I nie ma wad. Złotookie Nieszczęście, które od dawna jest też moją Królewną pomimo widocznego kalectwa, wyjątkowo zniszczonego przez kilkuletnią poniewierkę futerka, chronicznego kataru i wyrwanych zębów
, dobra i cierpliwa Ciocia dla wszystkich tymczasów, jedyne stworzenie, które jest w stanie znieść namolność i upierdliwość Pioplusia oraz kompletnie bezpodstawną agresję Tadźki
Nie wiem jakim cudem, ale nieskazitelności charakteru Bidzi nie kwestionuje nawet Bolcia (Buśka), tj. Bidziunia jest jej współlokatorką w małym pokoju od ponad dwóch lat - a nadal żyje i co więcej nie odniosła też jak dotąd żadnych widocznych obrażeń
9. Pluszaczek, znany też jako Wypierdek Mamuta
:
Błąd w sztuce, wypadek przy pracy, egzemplarz absolutnie nadprogramowy
O niedoli życiowej
i niezwykłych przygodach
Plusia dowiedziałyście się sporo w pierwszej części, także jestem pewna, ze umiałybyście wszystkie odpowiedzieć na proste pytanie kontrolne: co Plunio ma, a czego nie ma (ani ciut ciut
)
Ma też przecudnie jedwabiste, lekko przedłużone futerko i naujkochańsze głupiutkie czółko świata, które codziennie nałogowo całuję z nadzieją, że może kiedyś jeszcze zalęgnie się pod nim choć kilka komórek mózgowych
No to zaczynamy
Poza historiami z życia Drani pojawią się tu też zapewne - podobnie jak w Part One - wtręty z życia wielbłądziego oraz linki prowadzące do rozległych wielbłądzich fascynacji i upodobań muzycznych
Na zegarze 5:42. Startujemy
.

Naprawdę nie rozumiem... Takie pospolite, najzwyklejsze w świecie dachowce, w dodatku w większości spasione i wyleniałe, a do tego niektóre z paskudnymi narowami


Ale skoro chcecie to macie.
Niniejszym Draństwo wita się po raz drugi, ja takoż

Uwaga, nadchodzą...
Dla przypomnienia:
1. Licho - Dziecko Rosemary:





Marmurowy Drań jakich mało. Czort. Pierworodny. Prowodyr i guru. Naczelny strażak naszego domostwa


UWAGA!!! Nadal pilnie poszukuje domu

Ma cztery i pół roku, wysterylizowany (natura sprawiła mu na dzień dobry psikusa lub sama się pomyliła, darowawszy żeńskie narządy płciowe


ALE Z GÓRY UPRZEDZAM: TOWAR NIE PODLEGA REKLAMACJOM.
2. Tadzinka - Złośliwy Buras z Drzewa





Outsiderka, egoistka, terrorystka


TEŻ DO ADOPCJI

Około pięciu lat, wysterylizowana, szczepiona.
WARUNKI JAK WYŻEJ.
3. Norynia Gumkojad:





Jest piękna, to widać. A w dodatku (jako nieliczna z Bandy) zwykle pozuje jak profesjonalistka

Eks-anorektyczka, w chwili obecnej prawie pięciokilogramowa krowia klucha




4. Ropuszek Mój Najmilszy, Najsłodszy






Najpiękniejszy i najmądrzejszy, pisze już piątą pracę naukową na temat dostatniego odżywiania kotów domowych




Niestety maniakalnie szatkuje kable

5. Buśka vel Chuda Cholera:





Chuda. Jak cholera



Od kilku miesięcy ma poważne problemy z dziąsłami, cały czas potrzebuje ciepłych myśli i mocnych kciuków.
6. Dunieczka - Kot-Widmo





Widmo jest dzikie-dzikie-dzikie, także praktycznie rzecz biorąc prawie go nie ma. Dzikie się urodziło i dzikie na własne życzenie pozostało, pomimo usilnych prób oswajania od malutkiego kociaka



RÓWNIEŻ POSZUKUJE NOWEGO DOMU

Niecałe trzy lata, ciachnięta, szczepiona.
WARUNKI JAK PRZY BURASACH, ale poza tym jeszcze jeden... otóż Widmo trzeba sobie własnoręcznie złapać


* mina pokazowa Widma, wprost do ogłoszenia "Szukam domu"

7. Macieja Kota Spontaniczny z Niego Facet





Kot terrrrrkoczący niemal przez 24 godziny na dobę, nie wykluczając chwil korzystania z kuwety




8. Bidusia - Nędza Korabiewicka





Bidziunia kocha. I nie ma wad. Złotookie Nieszczęście, które od dawna jest też moją Królewną pomimo widocznego kalectwa, wyjątkowo zniszczonego przez kilkuletnią poniewierkę futerka, chronicznego kataru i wyrwanych zębów



9. Pluszaczek, znany też jako Wypierdek Mamuta







Błąd w sztuce, wypadek przy pracy, egzemplarz absolutnie nadprogramowy





Ma też przecudnie jedwabiste, lekko przedłużone futerko i naujkochańsze głupiutkie czółko świata, które codziennie nałogowo całuję z nadzieją, że może kiedyś jeszcze zalęgnie się pod nim choć kilka komórek mózgowych

No to zaczynamy



Poza historiami z życia Drani pojawią się tu też zapewne - podobnie jak w Part One - wtręty z życia wielbłądziego oraz linki prowadzące do rozległych wielbłądzich fascynacji i upodobań muzycznych

Na zegarze 5:42. Startujemy
