Strona 1 z 56

Maguś, Lulu (FIV+) i Kotofrodek. Le-wo-ru-cja - str 53

PostNapisane: Pon mar 23, 2009 18:44
przez Zofia.Sasza
Obrazek

Daj mi miejsce w Twym domu,
Nie zabawię długo.
Ledwie się przemknę w poprzek
Twego życia drogi.

Taki los mi wyznaczył
Pan kotów i ludzi.
Ale ja się nie skarżę,
Ja nawet nie mówię.

Daj mi miejsce w Twym sercu.
Ja wiem, że to trudne
Zechcieć pokochać kogoś,
Kto wkrótce odejdzie.

Wiedz jednak,
Gdy staniesz przed ostatnim sądem,
Ja spojrzę na Ciebie z kolan Twego Stwórcy
I zobaczysz zbawienie, w moich jasnych oczach.

PostNapisane: Pon mar 23, 2009 18:44
przez Zofia.Sasza
Maguś jest jednym z kotów uratowanych dzięki Wam, miauowicze, z Ostatniej Szansy, pseudoprzytuliska Bożeny Wahl.
Nie wiadomo, jak długo tam przebywał. Dostatecznie długo by stracić zdrowie i nadzieję. W tłumie nie zawsze przyjaznych psów, smrodzie i bez opieki weterynaryjnej.
Niestety testy wykazały, że jest nosicielem wirusa FIV. Ponadto w chwili wyjazdu miał silne ropne zapalenie górnych dróg oddechowych, cierpi na świerzbowca usznego i grzybicę.
Mimo wszystkiego, co przeszedł jest spragniony kontaktu z człowiekiem. Wystawia brzuszek do miziania, wtula się całym sobą, wciąż liczy, że znajdzie się ta jedna jedyna przyjazna dusza i jeden jedyny ciepły dom.

Wątki kotów z Ostatniej Szansy:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=89 ... sc&start=0
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=90 ... sc&start=0

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

PostNapisane: Pon mar 23, 2009 18:45
przez Zofia.Sasza
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Maguś przebywa w Lecznicy Weterynaryjnej Wila-Vet
ul. Kosiarzy 37/70
Warszawa
tel. 0-22 642-77-55

Wyniki badania krwi (z minionego tygodnia):

MORFOLOGIA
leukocyty - 21,50
erytrocyty - 9,41
hemoglobina - 9,07
hematokryt - 0,48
MCV - 51,1
MCHC - 18,88
płytki krwi - 375

OBRAZ KRWINEK BIAŁYCH
kwasochłonne - 1
segmentowane - 56
limfocyty - 43

OBRAZ KRWINEK CZERWONYCH - bez zmian

BIOCHEMIA
ASPAT - 59,0
ALAT - 97,0
ALP - 31,0
glukoza - 69,0
kreatynina - 1,0
mocznik - 25,0
białko całkowite - 80,0

PostNapisane: Pon mar 23, 2009 18:45
przez Zofia.Sasza
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kocisko otrzymuje antybiotyk, tolfedine, ornipural. W środę (25 marca) bierze trzecią dawkę Zylexisu na podniesienie odporności.
Niestety kocio nie je :cry: I najprawdopodobniej nie dlatego, że ma buzię w bardzo złym stanie (widać na zdjęciach powyżej), lecz z powodu ogólnego osłabienia wywołanego FIV. W tej chwili jest dożywiany kroplówkami.
Jednak wiemy, że tak długo nie pociągnie.
A osłabionego kociska nie można poddać narkozie żeby zrobić porządek z kamieniem wywołującym silne zapalenie dziąseł... Słowem błędne koło.

PostNapisane: Pon mar 23, 2009 18:46
przez Zofia.Sasza
Zdecydowałam (po przeczytaniu kilku FIV-owych wątków), że Maguś (czyli Mistofeles) zostanie z nami!
Jednak nie jestem gotowa na jego przyjęcie. Muszę najpierw osiatkować coś w rodzaju wnęki w moim mieszkaniu. Podjęłam już w tym celu stosowne kroki.
Tak że teraz kocisko poszukuje domu tymczasowego. Musi opuścić lecznice w przyszły weekend (pierwszy kwietniowy). Ile mi zajmie siatkowanie - nie mam pojęcia, czekam na odpowiedź w tej sprawie.
Ręczę głową nie tylko moją, ale i Frodzia, że gdyby DT (także płatny) się znalazł - odbiorę kocisko w terminie!

PostNapisane: Pon mar 23, 2009 18:51
przez KarolinaS
szybciutko napisz więcej; Fiv :cry: ?
Taki biedny smutny pysio :cry:

PostNapisane: Pon mar 23, 2009 19:22
przez Zofia.Sasza
No, nie bardzo się ma z czego cieszyć, biedaczek... Jak siedzę w domu z moim Frodziem - wygłaskanym, wychuchanym, orijenem karmionym - to co na niego spojrzę, płakać mi się chce.
To niesprawiedliwe, że on ma wszystko, a tamte biedaki tak zupełnie nic :cry:

PostNapisane: Pon mar 23, 2009 19:23
przez Kaprys2004
Smutny chory kotek czeka na swojego opiekuna.. Kto zechce mu podarowac serce i domek?

PostNapisane: Pon mar 23, 2009 19:24
przez Zofia.Sasza
Bo naprawdę możemy nie zdążyć. Dlaczego ja nie mieszkam na Wilanowie?

PostNapisane: Pon mar 23, 2009 19:40
przez teapot
Zosiu - trzymam kciuki za naszego Magusia.

Jego imiennik był niezniszczalny...

Obrazek

PostNapisane: Pon mar 23, 2009 19:58
przez KarolinaS
nie znam się na wynikach, ale ten hematokryt jest zatrważająco niski, w. ref. to 24-45 i za duże leukocyty...nawet nie wiem co to znaczy

matko dom tymczasowy od zaraz :crying:

PostNapisane: Pon mar 23, 2009 20:06
przez mikrejsza
hop :crying: :crying: :crying:

PostNapisane: Pon mar 23, 2009 20:23
przez ania-h
Rozsyłam wieści. Jutro koleżanka będzie działac wśród ludzi spoza miau, z nadzieją, że trafi się niezakocony dom. W tym tygodniu prawdopodobnie będę na Kosiarzy, więc wymiziam Madżika. Tyle mogę :cry: Biedne, kochane kocisko.

PostNapisane: Pon mar 23, 2009 20:25
przez nika28
:cry: :cry: :cry:

PostNapisane: Pon mar 23, 2009 22:42
przez KarolinaS
Zofia&Sasza pisze:W związku z tym:
1. Oczywiście poszukuję DT dla niego. Mogę zapłacić za jego pobyt w takowym i oczywiście pokrywam wszystkie wydatki. Nie mogę go zabrać do siebie, bo mam rocznego czupurnego kocurka jeszcze przed kastracją i zero możliwości odizolowania zwierzaków (mała kawalerka).
2. Może ktoś z okolic Al. Wilanowskiej mógłby go poodwiedzać w lecznicy i spróbować skłonić do zjedzenia czegokolwiek? Ja mieszkam na Żoliborzu, pracuję na Gocławiu i nie mam możliwości być u niego częściej niż dwa razy w tygodniu. W domu czekają na mnie dwa psy, które trzeba wyprowadzić...