Strona 1 z 25

Panama-w swoim domku.Już nie jedynaczka.Już z Kreską!!!

PostNapisane: Śro mar 18, 2009 13:28
przez ewar
Pisałam już wcześniej o Panamie.Nie wiem,czy to krówka,czy raczej pingwinka,ale dwukolorowa.Przebywa w lecznicy,jest dopiero po sterylce.To dorosła,ale młodziutka kotka.Jej losy nie są mi do końca znane,ludzie,którzy ją przynieśli do lecznicy plątali się w zeznaniach.Była jakaś eksmisja,kotka rok czasu siedziała sama w domu.Jest uroczą,miziastą kotką,ale jeszcze najbezpieczniej czuje się w klatce.Kilka rzeczy wyróżnia ją spośród innych kotów.Jest przeschludniutka.Nie mam wiele sprzątania w jej klatce.Na podłodze ma podkład,który wciąż jest biały,czasem na nim trochę kłaczków,wystarczy wytrzepać.Niczego nie rozlewa,je wszystko,miseczki są wylizane.W klatce ma powieszone zabawki i bawi się nimi ślicznie.Osobiście urzekł mnie jej głosik,taki dziecinny,jak u kociaka.Mam wrażenie,że dla niej ta katka to szczyt luksusu.Nie kitekat,ale mięsko,puszeczki i saszetki animondy i iamsa,suchy royal(to nie bardzo,woli mokre),a także głaski,mizianki,czysta klatka i to,że ktoś okazuje jej zainteresowanie sprawia,że kotka czuje się szczęśliwa.To kolejna ulubienica wetki.Nie daje sobie zrobić zdjęć,ale i tak na tych niezbyt udanych widać jej przepiękne,ogromne oczy.Każdy na nie zwraca uwagę.Zobaczcie sami.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

PostNapisane: Śro mar 18, 2009 15:38
przez Agness78
8O CUDO :!: :1luvu:
Przepiękna koteczka, trzymam kciuki za domek :ok:

PostNapisane: Śro mar 18, 2009 15:52
przez Cameo
Ale cudo Obrazek trzymam kciuki :ok:

PostNapisane: Śro mar 18, 2009 15:56
przez ewar
Może ona nie jest powalającej urody (mnie się wszystkie podobają,trudno więc mi oceniać),ale jest przemiła.Taki dobry,mądry,grzeczny i czyściutki kotek.Można tylko sobie wyobrazić jej dotychczasowe życie,jeśli klatka jest dla niej luksusem.Ona naprawdę zdaje się być tam szczęśliwa.Kochana kicia.

PostNapisane: Śro mar 18, 2009 15:59
przez Cameo
Krówki są cudowne :love: nie pisz głupot :lol: Podeślij mi na maila treść ogłoszenia (mojego maila już znasz :wink: ) zobaczymy co da się zrobić :wink:

PostNapisane: Śro mar 18, 2009 16:49
przez ewar
Cameo,bardzo chętnie skorzystam,ale może poczekamy na lepsze zdjęcia?Ona będzie u mnie na tymczasie,ale dopiero w przyszłym tygodniu,we wtorek.

PostNapisane: Czw mar 19, 2009 14:37
przez ewar
Panama nie lubi wychodzić z klatki.Wyciągnięta z niej natychmiast wskakuje z powrotem.Może boi się,że każą jej wrócić do poprzedniego "domu".Musiało jej tam być bardzo źle.Kotka mizia się,ślicznie je,brzuszek jeszcze nie zagojony,ale nie boli jej.Kotka jak zawsze czyściutka,w klatce nie ma co sprzątać,nawet żwirku z kuwetki nie wysypuje,tylko ostrożnie zagrzebuje.Nie rozchlapuje niczego,posłanko nie zgruchmonione,słodka,grzeczna kicia po prostu.Wzruszające jest patrzeć na tak zadowolonego kota,ona tylko ma czysto,ma co jeść,ma zabawkę i głaski od czasu do czasu.Tyle jej wystarcza.Słoneczko takie.Zadbam o nią w domu i myślę,że domek powinien się znaleźć.

PostNapisane: Wto mar 24, 2009 12:57
przez ewar
Dzisiaj idę po Panamę.Trochę to na mnie za dużo,bo cztery koty w niedużym mieszkaniu,ale może wtedy szybciej znajdzie dom.Nie wiem o niej tyle,ile powinnam,tak myślę.Zobaczę,jak się zachowuje w domu,jakie są jej relacje z innymi kotami.Na pewno jest miła i bardzo porządna,taka czyściutka,co wciąż podkreślam.

PostNapisane: Wto mar 24, 2009 14:41
przez Korciaczki
Trzymamy kciuki za najlepszy domek za śliczną pingwinko-krówkę :ok:

PostNapisane: Wto mar 24, 2009 15:13
przez pisiokot
Urocza kotunia, faktycznie z tego co piszesz to musi być istny aniołeczek.
Trzymam wielkie kciuki za najlepszy domek na świecie dla niej :ok:

PostNapisane: Wto mar 24, 2009 16:35
przez ewar
Od pięciu minut jest u mnie.Napiszę potem.

PostNapisane: Wto mar 24, 2009 17:35
przez ewar
Ależ ona jest kochana.Mruczy,barankuje,bo już zwiedziła mieszkanie i poczuła się w miarę bezpiecznie.Leży teraz na posłanku,obok oczywiście najbardziej kociolubny kot świata,czyli Tosia.Panama trochę na nią nasyczała,ale na Tosi nie zrobiło to najmniejszego wrażenia.Panama jest piękna,błyszcząca i ma białe podkolanówki.Tylko podwozie ma białe,a tak cała jest czarna i te jej piękne oczy,zielone i ogromne.
W kuwetce jeszcze nie była,ale kazałam jej powąchać.Nie jadła jeszcze,ale lecznicy ją nakarmiłam,nie jest więc głodna.Trzymajcie kciuki,żeby się wszystkie dogadały i Pamela znalazła szybko domek.

PostNapisane: Wto mar 24, 2009 22:15
przez ewar
Panamcia przychodzi na kici,kici i mam wrażenie,że jakby wiedziała,że "Panama" to do niej.Było siusiu w kuwetce,słyszała,jak sprzątam i przyszła.Chciała,żebym przy niej była,możliwe,że boi się moich kotek.One nic jej nie robią,w ogóle się nią nie interesują,poza Tosią oczywiście.Kicia siedzi schowana w ciemnym kącie,pozwalam jej na to,za jakiś czas wychodzi.Dałam jej koszyk pod ławą i posłanko obok mojego łóżka.Zobaczymy.Podchodzi do misek z jedzeniem,ale nie pasuje jej,bo tam podgotowana kurza wątróbka i saszetki.Chyba niedobre.Na obiad była wołowina, indyk i kurczak,wszystko surowe i to jej smakowało.Zdjęć jeszcze nie robię,bo ją to trochę niepokoi.Jutro.

PostNapisane: Wto mar 24, 2009 23:20
przez ewar
Panama najwyraźniej szuka mojego towarzystwa,kotek się trochę boi.Lubi wchodzić pod narzutę na kanapie i udawać,że jej nie ma.Tosia cały czas przy niej,bo kolejny kot i można się przytulić.Ale mam kino w domu.
Obrazek
Musicie mi uwierzyć na słowo,tam pod narzutą jest Panama.

PostNapisane: Wto mar 24, 2009 23:25
przez velvet
:)
to dla niej wszystko nowe

ale kici ajest kochana i na pewno szybko sie oswoi
teraz tylko domek niech się odzywa, bo przecież gdzieś tam czeka