Już. Waler i Konik wąt 2.I Dziadź na zawsze :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 25, 2011 16:39 Re: Już. Waler i Konik wąt 2.I Dziadź na zawsze :)

Zacne Dziadzisko! :D
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67128
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt lut 25, 2011 16:46 Re: Już. Waler i Konik wąt 2.I Dziadź na zawsze :)

ooo! to jest myśl!! :)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pt lut 25, 2011 17:18 Re: Już. Waler i Konik wąt 2.I Dziadź na zawsze :)

sibia pisze: Muszę zwabić kogoś z aparatem do nas

:crying: :crying: :crying:

Przynajmniej wygłaskaj Przodka od nas i ucałuj w zaflukany nos. 8)
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 25, 2011 17:21 Re: Już. Waler i Konik wąt 2.I Dziadź na zawsze :)

dopsz.
po convenii to nos jest bardzo atrakcyjny i nie jest wcale prawie zaflukany.
I nie kicha, a ściany domyła pani I.
Tornado w ludzkiej skórze, które posprząta absolutnie wszystko.
Możlwe, że będzie szukać zleceń, polecam. 8)
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8128
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Wto mar 15, 2011 22:08 Re: Już. Waler i Konik wąt 2.I Dziadź na zawsze :)

Maly update :)
Mija trzeci tydzien convenii, miesiac chyba juz od wycięcia jądra, dwa od usunięcia zębów.

Mam w domu innego kota - wyluzowany, rozbawiony, psotny, polujący.
Wyniki stabilizujemy, są dziwne - krea w normie, mocznik ostatnio 100, fosfor i potas w normie, zaburzone chlorki i sód, anemia.
Na wszystko Dziadź bierze leki, które je albo nie, zależy.
Ale ogólnie je i mam wrażenie, ze nie jest już taki szkieletopodobny.

Niestety, w wyniku przedwczesnego balkoningu pokichały mi się duże koty, ale rutinoscorbin pomógł bez wożenia do pani doc, co było o tyle ważne, że przejść z autem cd, pada mi elektryka przy wilgoci i znowu się potwierdza, jak ważne jest mieć weta, który udzieli porad mailowo/telefonicznie, wyda leki bez kota (pojechałam autobusem), ale także drugiego zaufanego weta, który poda leki, które zapisał kto inny, pobierze krew, nie będzie marudził itd. Tu ukłon dla dr Janika, bo bez komentarzy przyjął nas po przerwie i utoczył z Dziadzia krew.

Koty radosne na słońcu, bawią się, dostały owies i super zabawkę pawie pióro na sznurku, bawią się jak kociaki, wszystkie.

Chyba już mogę z perspektywy ostatnich kilku miesięcy powiedzieć, że jestem bardzo, bardzo wdzięczna pani doc za decyzje o cięciach i ekstrakcjach, mimo narkoz - jakość życia kota nerkowego podniosła się niewiarygodnie. Na pewno są skutki uboczne, ale teraz czuje się o wiele lepiej i myślę, że to był dobry, być może ostatni moment, żeby mu zrobić porządek z wnętrznościami. Teraz już sie skupiamy na stabilizacji wyników, oby jak najdłużej były niewiele gorsze od obecnych, no, poza tą anemią.
tfutfu.

A, Dziadek lekko utuczony mniej się trzęsie, chyba z zimna te drgawki jednak są.

Walery utył okropnie, a Konik ma w tym roku sezon łowiecki i ciągle poluje, jak nie na inne koty, to na sikorki za oknem, powiesiłam kule z ziarnem i Konik spędza godziny na ornitologicznych obserwacjach, bardzo jest skrupulatny.

To idę głaskać, bo już patrzą z wyrzutem.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8128
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Śro mar 16, 2011 12:14 Re: Już. Waler i Konik wąt 2.I Dziadź na zawsze :)

bardzo dziękuję za dobre wieści :)

tak się cieszę czytając te pozytywy o Dziadziu :)

a Waler niech chudnie, no!

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Śro mar 16, 2011 15:42 Re: Już. Waler i Konik wąt 2.I Dziadź na zawsze :)

Walera się nie da odchudzić, no :(
On jest potwornie żarłoczny, wyjada wszystkim, żebrze o jedzenie, jak jest głodny potrafi mnie pogryźć, kradnie, wymusza, zastrasza, no gangster. Z Tarchomina ;).
Jak siedzi to z tym malutkim pyszczkiem jest słodziutki malutki, jak wstanie... :oops:

Koty nadal się bawią, pióro to długo już nie pociagnie.
Dziadek ma fazy na czułości, dziś mnie prowadził z kuchni do pokoju, wskoczył na krzesło komputerowe, które uwielbia i przewalił się na boczek, każąc głaskać brzuch.
Słodziak.
Teraz śpi na moim stroju do fitnessu, a ja muszę się zaraz zbierać.
Konik całe dni gapi się w kuchenne okno, na kracie wiszą kulki sikorkowe, a na nich sikorki.

Koń się czai i raz na godzinę wykonuje atak, zwalając zioła z parapetu i brudząc okna.
A, niech ma, widac, ze sie dobrze bawi.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8128
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Czw mar 17, 2011 12:48 Re: Już. Waler i Konik wąt 2.I Dziadź na zawsze :)

sibia pisze:Walera się nie da odchudzić, no :(
On jest potwornie żarłoczny, wyjada wszystkim, żebrze o jedzenie, jak jest głodny potrafi mnie pogryźć, kradnie, wymusza, zastrasza, no gangster.


:ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Czw mar 17, 2011 13:48 Re: Już. Waler i Konik wąt 2.I Dziadź na zawsze :)

sibia pisze:Teraz śpi na moim stroju do fitnessu, a ja muszę się zaraz zbierać.

Nie do fitnessu tylko do tańczenia salsy 8)
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 17, 2011 13:51 Re: Już. Waler i Konik wąt 2.I Dziadź na zawsze :)

tesz 8)
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8128
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Sob kwi 23, 2011 6:45 Re: Już. Waler i Konik wąt 2.I Dziadź na zawsze :)

Wesołych Świąt! :D Obrazek

Mru i Reszta
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67128
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob kwi 23, 2011 19:22 Re: Już. Waler i Konik wąt 2.I Dziadź na zawsze :)

Wesołych Świąt!!!

Obrazek

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro gru 28, 2011 21:44 Re: Już. Waler i Konik wąt 2.I Dziadź na zawsze :)

A, podniosę ;)
Z czeluści.
Koniec roku u nas z remanentami, już drugi, 30 (rok i dwa dni po Dziadziu) zęby będzie miał usuwane Walerek.

Kotki, które kreatyninę miały powyżej 2 w ostatnim badaniu zeszly do 1,7 (Dziadek) i 1,9 (Walerek).

Dieta nerkwa to fikcja u nas, Dziadzik chudł, więc teraz je, co chce, a to oznacza: kurę (jesoo, jak to śmiedzi przy gotowaniu, jak ludzie mogą to jeść???), przetwory z kury made by redaf ( :1luvu: ) oraz takie malutkie puszeczki gourmeta, ktorych bardzo nie lubi moj portfel.

No ale je, wiec puszeczki znikaja ze wszystkich okolicznych Rossmannow.

Dzis koty wkurzone, bo wczoraj byl wielki powrot ze Swiąt, a dziś łapanka kroplówkowa.
Nie lubią mnie dziś one, oj nie lubią.

Pozdrawiamy Wszystkich, z prośbą o ciepłe myśli 30.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8128
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Śro gru 28, 2011 21:57 Re: Już. Waler i Konik wąt 2.I Dziadź na zawsze :)

:ok: :ok: :ok:

Ja dziś z drżeniem serca odbierałam wyniki mojej seniorki, Całeczki. Na szczęście kreatynina i mocznik jeszcze w normie. Całka miała mieć usuwane zęby, ale mi jej wetki nie chciały znieczulić, że szmer w sercu, że ciśnienie ciut wysokie. Może jednak się zgodzą i też będziemy zęby rwać :roll:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro gru 28, 2011 22:44 Re: Już. Waler i Konik wąt 2.I Dziadź na zawsze :)

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, zuza i 287 gości