Ja i moja menażeria!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 22, 2009 20:18

wiora pisze:Jaba gybys widziala co ja dziennie pozeram 8O
a w bioderkach i doopce norma
marne 45 albo 47
na szczescie przemiana materii superasna(czasami nawet meczaca :roll: )
a no i choc jedna dobra para genow :D :lol:


że co, że niby w biodrach masz 45 albo 47 centymetrów :?: :?: :?: Obrazek
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Nie mar 22, 2009 22:36

nie no Jaba
ja moze i wariatka jestem ale nie az do tego stopnia
to moje kiloski :lol: :lol: :lol:
i choc jem czesto i gesto i bardzo tlusto to wage mam wlasciwie ta sama
zmienia sie mniej wiecej o 2-3 kilogramy w ta i w ta

dwa razy lekarze zalatwili mnie tak ze wazylam 39 :evil:
i nie mam zamiaru nigdy juz do tego wracac

a w pasie mam chyba jakies 67
w bioderkach ni wiem bo tak naprawde czy jest mi to do czegos potrzebne?
ja sie tylko bardzo ciesze z mojego metabolizmu bo nie musze sobie tlusciochow i innych takich odmawiac :D

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Pon mar 23, 2009 15:22

dzis tez kawusi ni ma :roll:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Pon mar 23, 2009 17:44

oj ! Laseczki miło,że za mną tęsknicie ... powiem szczerze,że ja za Wami też :)
cały czas na zesłaniu .. w domciu wszystkie rury nieczynne te wypływowe i te wpływowe... :(
nawet bez kotonów jestem .. :( zle mi normalnie na 100%
net jedynie z doskoku.. niestety moja wina nie zabrałam własnego sprzętu :(
ObrazekObrazek

Minik

 
Posty: 1843
Od: Wto cze 24, 2008 12:50
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 23, 2009 18:02

no to masz ci los :(

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Wto mar 24, 2009 5:55

wiora pisze:dzis tez kawusi ni ma :roll:


KAWAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!

kurcze, śpicie jeszcze????? :roll: :roll: ups, to sorki za te wrzaski :mrgreen:
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Wto mar 24, 2009 7:31

chciała bym jeszcze pospać ale trza pracować :( to ja daję chrupki :D
ObrazekObrazek

anial

 
Posty: 1671
Od: Sob lis 01, 2008 23:42
Lokalizacja: Pszczyna

Post » Wto mar 24, 2009 14:01

juz nie spie tylko pol dnia za zwyczaj rozmyslam

ale juz jestem spowrotem :D

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Wto mar 24, 2009 23:27

hej!
Słyszałam od mamy,że w domu nadal dopływ i odpływ odcięty...:( zabunkrowana u cioci trwam... o kotach to juz z wrażenia myślę nontoper.. Ania chce się miziać ze Stefanem... tęskni za gadami... dziwnie tak bez tej czeladzi...podobno strasznie się bunkrują...przerażenie w oczach na te wszystkie wiercenia kucia oraz panoszaca się grupe panów montero - hydraulików...
Nie wiem jak u was ale tu prawdziwy atak zimy! na termometrze 8O m -9oC normalnie mowę mi odjęło na widok.. nie wiem może ten termometr nie działa albo co...

W każdym razie chciałam wam życzyć ciepluchnej podusi... mięciutkiej przytulaneczki z pomrukiem u boku no i kolorowych :)
ObrazekObrazek

Minik

 
Posty: 1843
Od: Wto cze 24, 2008 12:50
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto mar 24, 2009 23:28

Wiorka Twoje wyczyny kulinarne wprawiły mnie w osłupienie 8O 8O 8O rany jak ja bym tak kciała!!!!
ObrazekObrazek

Minik

 
Posty: 1843
Od: Wto cze 24, 2008 12:50
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro mar 25, 2009 8:08

Komu kawy, komu? :roll:

Minik - serdecznie wspolczuje Twoim kociskom, strasznie muszą być biedne! Mam nadzieję że ktoś z domowników jest z nimi cały czas?

U mnie za oknem przepiękna zima, bieluśki śnieżek leży na ziemi, taki sam leci ciągle z góry, temp. -5, bez wiatru, nawet słoneczko nieśmiało się przebija. Słowem - wymarzone Boże Narodzenie :twisted:
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Śro mar 25, 2009 9:14

Dziewczyny ,ja przepraszam ale nie mam się komu wypłakać do rękawa . Dziś rano na rękach zmarła mi jedna z moich trzech działkowych koteczek :crying: W poniedziałek rano było wszystko dobrze a dziś jak przyszłam to ją znalazłam, cichutko płakała i ciężko oddychała a jak ją ruszyłam to poleciała z niej brudna woda. Natychmiast pojechałam z nią do najbliższej lecznicy ale jak dojechaliśmy to był koniec. :cry: Cały czas chce mi się płakać i ciągle nachodzą mnie myśli ,że gdybym zajżała tam wczoraj wieczorem ,że gdybym wcześniej przyszła to bym ją uratowała :crying: :cry: Wczoraj rano się nie pokazała ,ale niecodziennie ją widziałam bo ona najczęściej przychodziła jak odeszłam. :cry:
ObrazekObrazek

anial

 
Posty: 1671
Od: Sob lis 01, 2008 23:42
Lokalizacja: Pszczyna

Post » Śro mar 25, 2009 13:18

Anialku kochana
nie zawsze mozna wszystko zrobic-nie zawsze uda uratowac sie kazdego kota-to przykre ale tak jest
mysle jednak ze kotka byla bardzo wdzieczna i tak za pomoc jaka jej okazalas

nie obwiniaj sie bo to bez sensu

dla kici[*]

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Śro mar 25, 2009 13:31

wiem :( ale mimo wszysko takie myśli same przychodzą :(
ObrazekObrazek

anial

 
Posty: 1671
Od: Sob lis 01, 2008 23:42
Lokalizacja: Pszczyna

Post » Śro mar 25, 2009 14:51

pewnie ze przychodza
ale trzeba zawsze myslec w druga strone\
czyli co sie zrobilo dla tego kota dobrego
nie mozna sie dolowac

my nie jestetsmy sila rzadzaca tym swiatem
dlatego nie zawsze mozemy zrobic wszystko :(

moj Stefancio byl tak strasznie chory
i nikt z mojej rodziny tego nie zauwazyl
jak sobie pomysle jaki bol musial cierpiec
a nic po sobie nie pokazal
to zdjecie ktore mam w podpisie to Stefcio na miesiac przed smiercia
wlasnie tak wygladal niezmiennie-jak zawsze

ja tez mialam wyrzuty sumienia
ale po czasie zrozumialam,ze powinnam patrzec na to ze przez 11 lat zyl w milosci mial cieplo i jedzonko i reke ktora glaskala
wiec chyba brykajac w kocim niebie nie mowi o mnie zle :)

a na chorobe czasem nie mozna nic poradzic
tak sie juz niestety to zycie rozgrywa :(

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, Silverblue, sqoczek i 363 gości