Moje piraciki są kochane
Fifek szalony taki jak był

A Fufcia,kiedyś przerażona dzikuska (jak ją przywiozłam do domku,to 4godziny siedziała w budce od drapaka,bo bała się wyjść),teraz wariuje nie gorzej od innych. Urządzają dzikie harce,wieszają się na firankach (Fufulińska)

ściągają ser z kanapki (Fisiek)
Fifek to miziak nad miziaki,uwielbia mnie całować swoich szorstkim języczkiem
Fufka też potrafi przyjść na kolanka,żeby ją pomiziać.Wystawia bruszek do głaskania,albo przytula się i mruczy.I uwielbia spać pod kołderką w łóżeczku
Fufeczka jest teraz po sterylce,ma jeszcze szwy na brzuszku i trochę chodzi w ubranku,ale wcale jej to nie przeszkadza.Lata po półkach, gania za muchami
Fufki mają kocie towarzystwo,które też by się chciało przywitać
Cała gromadka pozdrawia serdecznie
