QTM+yakuza: bo kocimiętka była za mocna? -100

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 07, 2010 17:06 Re: QTM+yakuza: bo kocimiętka była za mocna? -100

Czy Fraczki mają nową poduchę?
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro cze 09, 2010 23:19 Re: QTM+yakuza: bo kocimiętka była za mocna? -100

Mówisz o tej żyrafiastej?
Niop :)

Wczoraj przyszły transportery. Potrzebny mi dodatkowy pokój na ich przechowywanie :roll: , ale zawzięłam się jakiś czas temu, że muszę mieć - na wszelki wypadek - karcerki do przewozu sierściów. Zapakowałam fraczkensy - oba trzy - do jednego transportera...Tak na próbę... Jeżumalusieńki... Ciężkie toto jak nieszczęście :roll: Pomijam pełen wyrzutów wzrok Jurka, którego rodzeństwo docisnęło do tylnej ścianki.
Hmm... mogłyby być większe. Transportery, nie fraczki... "Małych" już nie karmimy, bo normalnie godżille rosną :strach:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Czw cze 10, 2010 6:29 Re: QTM+yakuza: bo kocimiętka była za mocna? -100

Ambitnie sobie wziełaś 3 koty w jednym transporterze.
Ja nie moge zadzwigac mojego jednego do weta , zawsze musze czekac na jakiegos jelenia, co bedzie miał siłę udźwignąć 7,7 kg żywca + proporcjonalnych rozmiarów transporter.
Swoją droga jak udało Ci się upchnąc 3 koty równoczesnie 8O .
Pakowanie Kocioła do transportera można porównać do upychania ośmiornicy z ADHD w sieci wybackiej tak, żeby żadna z jej macek nie wystawała na zewnątrz :evil:.
Na myśl że Kociołow mogłoby byc 3 ... :strach:
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3178
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw cze 10, 2010 6:41 Re: QTM+yakuza: bo kocimiętka była za mocna? -100

Hipcia, bo ja mam kurturarne fraczki 8)
I mam dziwne wrażenie, że transporter ze 14 kilo ważył - porównuję z opakowaniem żwiru... Kurde, to modyfikowane żarcie tworzy potwory...

Se lepiej wyobraź minę ludzi w poczekalni, jak wejdę do gabinetu z 6 kotami: to tak, jakby przed nimi sześć innych osób stało :lol:

A żeby załadować do transporterka ośmiornicę, potrzebna Ci łopatka 8)
Dlaczego - wyjaśnię po powrocie z pracy. Chyba że ktoś zna ten sposób (dowcip) i zdradzi go przede mną :mrgreen:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Czw cze 10, 2010 6:49 Re: QTM+yakuza: bo kocimiętka była za mocna? -100

Dobra poczekam ... 8)
Tylko, że ja nie chcialam ośmiornicy pakowac do transportera a do sieci rybackiej. :D
Ręcze Ci ,że miny ludzi w poczekalni pobiłyby wszystkie rekordy, jakbym przyszła z czymś takim w transporterze . Podejrzewam że wet też przezyłby swoje
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3178
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw cze 10, 2010 7:47 Re: QTM+yakuza: bo kocimiętka była za mocna? -100

Dobra, skończyłam płodzenie projektu oceny dla stażysty, więc odpowiem teraz:

Do zoologika przychodzi klient w celu nabycia ośmiornicy. Sprzedawca ostrzega, że to zwierzę wymaga specjalnego podejścia. Gość zabiera zwierzę i już na zewnątrz ośmiornica wypada mu na asfalt i za Chiny Ludowe nie chce się odkleić. Klient wraca do sklepu, sprzedawca podaje mu łopatkę.
Wybiega i zaczyna odklejać ostrożnie ośmiornicę, chwytając po kolei odklejone ramiona. Jedno, drugie, trzecie... Sru.. i ośmiornica znów mocno trzyma się asfaltu. Próbuje kilkakrotnie, wreszcie zrezygnowany wraca do sklepu i prosi sprzedawcę o pomoc. Sprzedawca wychodzi, wali ośmiornicę w łepetynę, ta - wrzeszczą ałłłłłaaaaa! - łapie się ramionami za bolące miejsce, sprzedawca chwyta wszystkie uniesione gałązki, pakuje zwierzaka do pojemnika i... voila.

8)

:twisted:

Spadam pracować na żwir. Narka :)

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Czw cze 10, 2010 8:27 Re: QTM+yakuza: bo kocimiętka była za mocna? -100

Dooooobreee !!!
Teraz już rozumiem jak wpakowałaś 3 sierście do jednego transportera ! :twisted:
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3178
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw cze 10, 2010 18:22 Re: QTM+yakuza: bo kocimiętka była za mocna? -100

Ne, ne!
Żadnych łopatek. Jakbym użyła rzeczonego gadżetu do poskramiania Fraczków, te pewnie by łopatkę zepsuły albo zgubiły :roll:
Wystarczyło te ciężkie doopska lekko popchnąć :mrgreen:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Czw cze 10, 2010 19:45 Re: QTM+yakuza: bo kocimiętka była za mocna? -100

:ryk: :ryk: :ryk:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Czw cze 10, 2010 21:28 Re: QTM+yakuza: bo kocimiętka była za mocna? -100

EwKo pisze:Ne, ne!
Żadnych łopatek. Jakbym użyła rzeczonego gadżetu do poskramiania Fraczków, te pewnie by łopatkę zepsuły albo zgubiły :roll:
Wystarczyło te ciężkie doopska lekko popchnąć :mrgreen:



Oczywiscie, ze zadnych lopatek.
Ale w przypadku Mamuta zastanawialam sie kiedys nad wiadrem.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pt cze 11, 2010 6:37 Re: QTM+yakuza: bo kocimiętka była za mocna? -100

Myszuu, mogłabyś tę myśl rozwinąć?
Bo nie wiem, czy chcesz Mamutka tym wiadrem ogłuszyć czy go nim "zaczerpnąć" :mrgreen:

PS. W nocy, po ciemku, wlazłam na otwarte drzwi do łazienki. Drugi raz już... Ciemna okleina w miejsce tradycyjnej "drzwiowej" bieli w ciemnościach się nie sprawdza :evil:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pt cze 11, 2010 6:48 Re: QTM+yakuza: bo kocimiętka była za mocna? -100

Może Ci przynieść trochę taśmy fluorescencyjnej od naszych technicznych. Wiesz, takiej co sie za kulisami okleja newralgiczne punkty, co by się nie zabić w ciemnościach przed wejsciem na scenę . 8)
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3178
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt cze 11, 2010 8:07 Re: QTM+yakuza: bo kocimiętka była za mocna? -100

EwKo pisze:Myszuu, mogłabyś tę myśl rozwinąć?
Bo nie wiem, czy chcesz Mamutka tym wiadrem ogłuszyć czy go nim "zaczerpnąć" :mrgreen:


Nie :mrgreen:

Ale TZ uważa, że do zaczerpywania trzeba by koparko-spycharke. Do domu nie wlezie :twisted:



PS. W nocy, po ciemku, wlazłam na otwarte drzwi do łazienki. Drugi raz już... Ciemna okleina w miejsce tradycyjnej "drzwiowej" bieli w ciemnościach się nie sprawdza :evil:

Nie przejmuj się, gdzieś po piątym czy szóstym razie człowiekowi się podświadomość włącza, i chodzi w nocy wymachując rękami. Ja już macham :mrgreen:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pt cze 11, 2010 16:31 Re: QTM+yakuza: bo kocimiętka była za mocna? -100

Myszka.xww pisze:Nie przejmuj się, gdzieś po piątym czy szóstym razie człowiekowi się podświadomość włącza, i chodzi w nocy wymachując rękami. Ja już macham :mrgreen:
- no, to jeszcze trochę przede mną :lol:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Sob cze 12, 2010 10:52 Re: QTM+yakuza: bo kocimiętka była za mocna? -100

Ciąg dalszy wątku zainteresowani znajdą tutaj. Zapraszam! :mrgreen:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul i 352 gości