Sati i Majka. :)

W sumie to na forum zarejestrowałam się już jakiś czas temu, ale do tej pory tylko "obserwowałam"...
No, ale koteczce wątek się chyba należy...?
Więc, najkrócej, jak mi się uda... Można powiedzieć, że ta kotka mnie wychowała - pomiędzy nami jest niecałe 6 lat różnicy (tak, "dostałam" ją od zakoconej chrzestnej nieco przed szóstymi urodzinami, i z miejsca tą maleńką kulkę pokochałam:) ), wychowała też dwa psy (wyżlicę i obecnie - owczarka niemieckiego).
Obecnie dziewczę ma 13 i pół roku, trzyma się świetnie, wciąż ma ochotę do zabawy, wieku (ale co to za wiek?!) wcale po niej nie widać.
Dla mnie jest najlepszą przyjaciółką, siostrą, jakkolwiek to nazwać
Ma kobitka swoje wady, któżby nie...
Cóż, lubi czasem podrapać łóżko brata (mojego nie
), doprasza się troszkę zbyt natarczywie o jedzenie (z "wcześniejszych" lat wciąż mam blizny
), no i nie przepada za pozowaniem do zdjęć... ^^
No, ale do rzeczy - nie przynudzam już, tylko wstawiam fotki;)
(a, Nalka jest po sterylce, dlatego może wydawać się, ekhm, "puszysta"
)




Pozdrawiamy

No, ale koteczce wątek się chyba należy...?

Więc, najkrócej, jak mi się uda... Można powiedzieć, że ta kotka mnie wychowała - pomiędzy nami jest niecałe 6 lat różnicy (tak, "dostałam" ją od zakoconej chrzestnej nieco przed szóstymi urodzinami, i z miejsca tą maleńką kulkę pokochałam:) ), wychowała też dwa psy (wyżlicę i obecnie - owczarka niemieckiego).
Obecnie dziewczę ma 13 i pół roku, trzyma się świetnie, wciąż ma ochotę do zabawy, wieku (ale co to za wiek?!) wcale po niej nie widać.
Dla mnie jest najlepszą przyjaciółką, siostrą, jakkolwiek to nazwać
Ma kobitka swoje wady, któżby nie...



No, ale do rzeczy - nie przynudzam już, tylko wstawiam fotki;)
(a, Nalka jest po sterylce, dlatego może wydawać się, ekhm, "puszysta"





Pozdrawiamy
