Strona 1 z 3

Jedenaście amberyckich łapek w jednym domu. Bleys [*]

PostNapisane: Nie paź 12, 2008 18:17
przez Annah
Zgodnie z sugestiami - oto nasze dwa chłopaki. W kolejności alfabetycznej, żeby było sprawiedliwie. :-)

Bleys - małe rude demonię. Błyskawica, płomyk, iskierka i kuleczka rtęci w jednym, postrzeleniec, jakich mało. Nienawidzi nudy; kiedy nic się nie dzieje, już on się potrafi zatroszczyć o rozruszanie atmosfery... Bawi się wszystkim, co ma w zasięgu łapek, nagminnie pacyfikuje skarpetki. Interesuje się też wszystkim, zwłaszcza tym, co akurat porabia jego para Dużych (obwąchiwanie kanapki z pomidorem, czosnkiem i pleśniowym serem zmusiło mnie do refleksji, czy on jest wszystkożerny 8O. Oczywiście nie zamierzam tego sprawdzać.). Gadatliwy niezmiernie, a do tego ma najwyraźniej pęknięty tłumik, tak głośno mruczy. Kiedy się nie bawi, robi się z niego piecuch - drapania i miziania nie ma nigdy dość i mam pewne podejrzenia, że łasiłby się nawet do włamywacza... ;-)). Ponadto opanował trudną sztukę robienia oczek kotka ze "Shreka".

Corwin - czyli koteczek stąd. Dawniej zwany Hrabią, stąd jego arystokratyczne maniery. Czarny i poważny, rośnie z niego prawdziwy tajny agent. Wciśnie się we wszystkie zakamarki, w dodatku sprowadza kolegę na tę samą złą drogę. Jedzeniowo wybredny, ale za to bardzo posesywny, kiedy ktoś próbuje zabrać mu ukochane myszki-zabawki. Głaskanie? Owszem, ale najbardziej po brzuszku i po szyi. Sprawia pozory statecznego i rozważnego, ale tak naprawdę to nieustępliwy myśliwy, niech nikogo nie zwiedzie jego cudne, rozleniwione spojrzenie... Ostatnio cierpi na tę samą dolegliwość co kolega - pęka mu tłumik i rozmrukuje się coraz głośniej. Chociaż bardzo rozmowny ciągle nie jest. Raczej samotnik i nie lubi, kiedy zmusza się go do zabawy za wszelką cenę.

A oto najnowsze zdjęcie:

Obrazek

PostNapisane: Nie paź 12, 2008 18:34
przez kwinta
Przecudne oba dwa :D i świetna charakterystyka chłopaków :D .

Fotka r e w e l a c y j n a :D

A ja cały czas nie mogę dojrzeć do drugiego kota :cry:

PostNapisane: Nie paź 12, 2008 18:37
przez Ruach
cudne oba :P

PostNapisane: Nie paź 12, 2008 18:38
przez Kociama
Śliczne Chłopaki :1luvu:

PostNapisane: Nie paź 12, 2008 18:38
przez Ruach
kwinta pisze:Przecudne oba dwa :D i świetna charakterystyka chłopaków :D .

Fotka r e w e l a c y j n a :D

A ja cały czas nie mogę dojrzeć do drugiego kota :cry:


i błąd :P , bo dopiero jak masz dwa koty w domu, to dopiero wiesz, ze masz kota :)))))))

PostNapisane: Nie paź 12, 2008 18:41
przez tanita
witamy książęta Amberu :wink:
śliczne kociaki

PostNapisane: Nie paź 12, 2008 18:43
przez Siean
Cudne :)

PostNapisane: Nie paź 12, 2008 18:51
przez kiwi
Cudne chlopaki i sliczne zdjecie :D

PostNapisane: Nie paź 12, 2008 18:54
przez bmg
fajne "tajniaki"

PostNapisane: Nie paź 12, 2008 19:51
przez rambo_ruda
melduję się w wątku. nie wiem czy Gisha wspominała, ale Corwin to była najbardziej oswojona ciapka z całej czwórki, dał się złapać jako pierwszy już po kilku minutach :D

PostNapisane: Pon paź 13, 2008 7:56
przez gisha
I ja sie melduję, szczęsliwa że będę mogła śledzić zycie Corwina w cudownym domku :D
Zdjęcie cudne, oba kociaki przesliczne,a w naturze jeszcze piękniejsze.
Duzo zdrowia i radości życzę obu kocurkom i ich Duzym!!!!

PostNapisane: Pon paź 13, 2008 9:04
przez gisha
Aniu, masz PW

PostNapisane: Wto paź 21, 2008 9:40
przez gisha
Aniu, jak kocurki prześliczne??????

PostNapisane: Wto paź 21, 2008 21:08
przez Annah
Kocurki prześliczne są jak zwykle prześliczne. ;-)
Dorzucam dwa nowe zdjęcia - tylko tyle, bo okazało się, że większość zdjęć była poruszona. Nie da się ich fotografować, jak się bawią. :D

Tutaj zabawa. Szukajcie myszki, chłopaki, szukajcie... gdzie jest myszka?
Obrazek

A tu odpoczynek po zabawie na ulubionym fotelu:
Obrazek

Temperamenty mają jednak bardzo różne. Ale z Corwinka, jak się okazało, też niezgorszy gaduła - już nie tylko mruczy, ale i śmiesznymi półmiaukami przypominającymi skrzeknięcia domaga się, żeby wziąć na ręce albo na kolana. Przylepa z niego jednak jest straszliwa, nawet bardziej niż z Bleysa...

PostNapisane: Wto paź 21, 2008 22:42
przez gisha
Cudne rozrabiaki :D
Ciekawa jestem jakie zastajecie mieszkanie po powrocie do domu z pracy,czy jak Was nie ma tez rozrabiaja?
Zdjecia śliczne, następnym razem tło musi być jasniejsze, bo tego czarnego gówniarza malo widac .
No to do kompletu brakuje Wam teraz białego kota :wink:
Byłam dzis u rambo_rudej w Gdyni, ona ma przecudna czarną kotkę,
wspaniałrgo bialego kocura i mówila, ze wlasnie rudego jej brakuje .

Jesli pomyslicie o bialym kocie, to wiem gdzie jest sliczna,delikatna, wysterylizowana biala kotka ( niestety glucha, co w niczym jej nie przeszkadza) która szuka domku.