Re: Na przekór... III - Yori
Napisane: Sob lis 25, 2017 19:06
Lola bardzo mało je, ale często chodzi do kuwety. Ma biegunkę, nie jakąś straszną, lejącą, ale jednak.
Dzisiaj niestety nie mogliśmy iść z nią do weta, bo w nocy zmarł mój Tato. Mieszkaliśmy razem. Na razie przebywamy w innej rzeczywistości, poza tym jutro niedziela.
Do weta możemy dotrzeć najwcześniej w poniedziałek po południu. Mam zatem pytanie - co mogę jej doraźnie podać? Czy ten controloc wystarczy czy jeszcze coś na biegunkę? Smectę? Węgiel?
Dzisiaj niestety nie mogliśmy iść z nią do weta, bo w nocy zmarł mój Tato. Mieszkaliśmy razem. Na razie przebywamy w innej rzeczywistości, poza tym jutro niedziela.
Do weta możemy dotrzeć najwcześniej w poniedziałek po południu. Mam zatem pytanie - co mogę jej doraźnie podać? Czy ten controloc wystarczy czy jeszcze coś na biegunkę? Smectę? Węgiel?