Na przekór... III - [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 29, 2020 17:16 Re: Na przekór... III - [']

Bardzo Wam dziękuję.
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Wto wrz 29, 2020 20:41 Re: Na przekór... III - [']

Współczuję :( daliście mu piękne życie.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84911
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto wrz 29, 2020 21:12 Re: Na przekór... III - [']

Bardzo współczuję :cry:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11916
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto wrz 29, 2020 21:15 Re: Na przekór... III - [']

[*]
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55373
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro wrz 30, 2020 0:43 Re: Na przekór... III - [']

Przeczytałam sobie na Kotach początki historii Paciorka. Rzeczywiście, miał niesamowite szczęście, ze do Was trafił.
Przeżył piękne kocie życie.
Paciorku [*]
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60451
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 30, 2020 9:05 Re: Na przekór... III - [']

Mam nadzieję, że to naprawdę było dobre życie, bo Paciorek był po prostu dobrym kotem.
Nie było w nim grama agresji, lubił wszystkich, zarówno obcych jak i znajomych, bez różnicy koty czy ludzi. Zawsze przyjaźnie reagował na inne koty, był spokojnym i przyjacielskim stworzonkiem. Nowych, tych, którzy bywali u nas tymczasowo, jak i tych, którzy pojawiali się na stałe, zawsze witał i ciepło przyjmował.

Mimo, że wiedzieliśmy, że w jego wieku moment, w którym będziemy musieli się rozstać może nastąpić w każdej chwili, to jednak boli jak diabli.
W ostatnim czasie był już może mało ruchliwy, ale był. I absorbował sobą mnóstwo czasu i uwagi, bo trzeba było podawać leki, przygotowywać posiłki, które miksowane podawaliśmy często strzykawką, bo nie bardzo chciał jeść jedzenie dla nerkowców. Prać i myć podłogi i blaty, bo posikiwał. Uważać, żeby nie zdeptać idąc po ciemku przez przedpokój i nie przygnieść w nocy, kiedy spał z nami w łóżku. Ciągle coś się wokół niego działo.Teraz nie wiem co ze sobą zrobić.

Niewielkim pocieszeniem jest może to, że umarł w domu, tak jak chciałam. Na swojej sofie, głaskany przez nas. I mam nadzieję, że moment, który na to wybraliśmy był tym właściwym.
Tylko wciąż mam z tyłu głowy to głupie, irracjonalne uczucie, że moja mała, krucha drobinka leży teraz gdzieś tam, w chłodnej ziemi i moknie na deszczu. Że mu tam samotnie i zimno. A ludzie, którzy od wielu lat troszczyli się o niego, dbali i tulili, teraz zostawili go samego w tym cichym, porośniętym drzewami miejscu. I że będzie tam musiał już pozostać na zawsze.
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Śro wrz 30, 2020 10:28 Re: Na przekór... III - [']

Te rozstania są takie trudne :( My w przeciągu trzech miesięcy musieliśmy pożegnać dwa nasze koty.
16 letniego Kajtusia i 17 letnią Kredkę. Tak bardzo ich nie ma :cry:

Zazusia

 
Posty: 2534
Od: Pon lut 21, 2005 9:50
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Post » Śro wrz 30, 2020 11:31 Re: Na przekór... III - [']

Wiem, Zazusiu.
Z nami nie ma już żadnego z kotów, o których pisywałam w moich pierwszych "naprzekórowych" wątkach. Został z nami tylko młody, czyli Yori.
Odeszły Kaszmir, Toto, Lola, a teraz Paciorek. Trzem z nich musieliśmy w tym pomóc, Lola umarła sama, w szpitaliku, kilka godzin po przywiezieniu jej do weta. Straszne są te decyzje, ale lepsze to niż samotna śmierć w obcym miejscu.
Ciężko.
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Śro wrz 30, 2020 12:15 Re: Na przekór... III - [']

Z naszych sześciu nie ma już Karmelka, Ptysia, Kajtusia i Kredki. Zostało rodzeństwo Bródka i Gusia. Też już mocno starsze bo mają po 15 lat. Ale te niestety nie są takimi przylepami kochanymi jak były tamte. Kredka i Karmelek, mama i syn, też były forumowe. W 2005 roku przyjechały z Warszawy od ariel. Karmelek był z nami 10 lat a Kredka 15 lat. Dzisiaj mija dwa miesiące kiedy musieliśmy z Kredką rozstać. Mamy Je wszystkie w naszym ogrodzie :(

Zazusia

 
Posty: 2534
Od: Pon lut 21, 2005 9:50
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Post » Śro wrz 30, 2020 14:41 Re: Na przekór... III - [']

Współczuję bardzo :(
I zazdroszczę ogrodu, bo my musimy ukradkiem, łamiąc prawo, chować nasze koty. Wstyd, że w takim dużym mieście jak nasze nie ma cmentarza dla zwierząt, a spalić przyjaciół wraz z jakimiś odpadami do utylizacji nie pozwolę.
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Sob paź 03, 2020 21:49 Re: Na przekór... III - [']

Bechet, współczuję... Nie jemu, bo miał za sobą szczęśliwe lata, pełne miłości i troski ludzi, ale Wam, że zostaliście sami.
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 06, 2020 10:36 Re: Na przekór... III - [']

Dzięki, Dziewczyny :1luvu:
Doceniam, bo czasem trudno być w takich chwilach wśród "normalnych ludzi", z których wielu po prostu nie rozumie, co przeżywają ci, którzy nie traktują zwierząt jak gustownego dodatku do salonu.
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Wto paź 06, 2020 12:15 Re: Na przekór... III - [']

(') :( wspolczuje Ci bardzo
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24787
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Czw paź 08, 2020 20:09 Re: Na przekór... III - [']

Dziękuję.
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Czw paź 08, 2020 20:42 Re: Na przekór... III - [']

Dopiero zobaczyłam... Kochany Paciorek, miał cudne życie, wyrwany ze schroniska. Przytulam.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14567
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Gosiagosia, zuza i 340 gości