Chanelle jest piecioletnia kotka, ktorej bardzo zasmakowalo jedynacze zycie. Cala czteroosobowa rodzina Duzych byla na jej uslugach, kazdy mial przydzielona odpowiednia funkcje: jeden od karmienia, drugi od czesania, trzeci od usypiania i czwarty od wozenia. Bo Chanelle jest kotem - podroznikiem i samochod jest jej druga natura. Nie lubi jedynie postojow, kiedy wszyscy Duzi wysiadaja, a ona zostaje sama. Bo Chanelle bardzo nie lubi byc sama.
Na poczatku mieszkala z nia jej siostra - Ciboulette ['] Duza zdecydowala sie na nia w ostatniej chwili i bez konsultacji z Duzym pojechala po siostre Chanelle. Duzy byl w tym czasie na uroczystym (czytaj: zakrapianym

) zakonczeniu roku szkolnego, ktore troszke sie przeciagnelo. Kiedy wrocil do domu, Duza przezornie udawala, ze spi. Poszedl wiec do pomieszczenia, w ktorym mial spac nowy kotek. I sie zdziwil, bo zobaczyl DWA kotki. Poczatkowo polozyl to na karb swego zamroczenia, zamykal i otwieral oczy, ale DRUGI kotek nie znikal...
I tak rodzina powiekszyla sie o dwa kotki.
Niestety, sielanka nie trwala dlugo, zaledwie dwa lata i Ciboulette opuscila nas. Od tego czasu nie moglismy sie zdecydowac na kolejnego kota, a Chanelle przyzwyczaila sie do swojego statusu jedynej i rozpieszczanej kotki.
