Tulisia i Czesia - Tulisia dziś odeszła

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 14, 2009 22:17

duze masz juz te koty:)) a jakie ladne! :1luvu:
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Nie cze 14, 2009 22:22

Tulisia jest rzeczywiście duża. Czesia to taka jej połówka. Nadal jest drobną koteczką. jak była od początku. bo Tuliśka już na cmentarzu była chyba niczego sobie ;-P W każdym razie waga do 3 kg pokazuje error a Czesia wazy jakieś 2,5 kg.

magoska_

 
Posty: 1756
Od: Nie lis 07, 2004 13:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 15, 2009 0:17

Tuliśka to kawał baby :D
Czesia po sterylce nadrobi... U mnie taka różnica była między siostrami, teraz się zmniejsza.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14679
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro cze 17, 2009 5:40

Koty ładnei się od siebie uczą a raczej Tulisia od Czesi :-P

Zaczęła wskakiwać na meble,

chce wejść zawsze tam gdzie Czesia weszła (co ze względu na gabaryty nie zawsze jest możliwe :-P)

ostatnio zaczeła pić wodę ze słoików z kwiatkami :-P Cześka włąśćiwie tylko tam wodę pije.

I Czesia chyba przekonała ją ze głaskanie i branie na ręce i kolana wcale nie jest straszne a wręcz przyjemne :-) Częściej dopomina się ogłaskanie a brana na kolana nawet zaczyna mruczeć

I ........ barankuje :-))

Dzielna Tulisia :-)

magoska_

 
Posty: 1756
Od: Nie lis 07, 2004 13:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 28, 2009 11:40

Co nowego u "mojej" Czesi ? Dawno nie było wiadomości....
O sterylce juz pewnie zapomniała. A jak jej oczko ?

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Nie cze 28, 2009 12:47

Czesia zapomniała już dawno. Przeszkadzał jej bardzo kaftanik. 2 dni nie wychodziła spod łóżka. Jak tylko jej zdjęłam kaftan - od razu odzyła.

Zaczynamy myśleć ze została ciachnięta w złym momencie hormonalnym ;-PP To wariatka na całego ;-P mały zbój kochany ;-)

zdjęcia i info są na poprzedniej stronie :-)

magoska_

 
Posty: 1756
Od: Nie lis 07, 2004 13:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 01, 2009 7:13

Bursztynowe oczy


Obrazek

Cześka się czai :-P

Mój mąż robił mi i córce zdjęcia z okna i Czesia wykorzystała chwilkę żeby zwiedzić parapet. Ale chyba jej się nie podobało bo szybko wróciła do domu :-P

Obrazek


Oczami Czesi

Obrazek

magoska_

 
Posty: 1756
Od: Nie lis 07, 2004 13:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 01, 2009 11:27

nie do wiary, że to taki puchaty szkrabik byl:)) Ile Czesia teraz ma?
Mój Dunder prawie 11 miesiecy, budowe wielkiego kocura tylko twarz kociaka:)
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Śro lip 01, 2009 12:28

Ona chyba w październiku urodzona czyli ok 9 miesięcy

magoska_

 
Posty: 1756
Od: Nie lis 07, 2004 13:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 01, 2009 20:51

no to duża kota, i piękna!
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Śro lip 01, 2009 21:39

eee, to wypierdek mamuta :-P Mała jest :-) ale przytulanka ;-) śliczna ;-)

magoska_

 
Posty: 1756
Od: Nie lis 07, 2004 13:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 01, 2009 21:42

A Tuliśka jak duża? Bo moja Gadułka ma już 5 kg 8O
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14679
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro lip 01, 2009 21:50

nie wiem - nie ważona od dawna ;-P

magoska_

 
Posty: 1756
Od: Nie lis 07, 2004 13:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 27, 2009 21:54

Czesia przekroczyła magiczne 3 kg. Nasza kuchenna waga odmawia juz współpracy jak ją chcę wazyć.

Rozbestwiły sie te moje koty. Mielona wołowina - a fe. a juz z odrobiną tłuszczyku - nie ma mowy. Najlepsza świeżutka, pokrojona na kawałeczki. Mrożoną to tak z łaski zjedzą wredziochy dwa. A Cześka?? Wyjada Tulisi wszystko co ta sobie z miski wyciagnie. bo czesia wyciaga pyskiem i zjada a Tulisia zaczepia pazurkiem podciaga sobie do nosa - wącha i jak jej odpowiada to podrzuca i zjada. I najczęsciej ajk upadnie na podłogę to Cześka jej zjada - bo myśli że to coś lepszego.

Suche sypię im do dwóch misek. I co?? i tak jedzą z jednej - bo moze w tej jest coś lepsze ;-P

magoska_

 
Posty: 1756
Od: Nie lis 07, 2004 13:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 28, 2009 7:22

Cześka zamiziała by człowieka na amen :lol:

a z cudzej michy ,wiadomo zawsze lepiej smakuje :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43915
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 127 gości