Zbliżamy się do setki a wątek porasta kurzem.
Fetorka ma FIV a nie FelV, testy to potwierdziły. 22 marca będzie miała zabieg chorych usunięcia zębów, to jeszcze dużo czasu. Póki co jest karmiona przez strzykawkę aby się wzmocniła. Prawdopodobnie była bezobjawową nosicielką przez te kilkanaście lat. Wyniki badania krwi ma już doskonałe, nawet leukocyty są w normie, wetka zrobiła takie
oczy jak je zobaczyła. Dziś mama ma pojechać z drugim kotem aby go przetestować.
Mechatek przechodzi ostatnio sam siebie w miziastości, dopóki do nas nie trafił do głowy by mi nie przyszło, ze kot potrafi się tak przytulać. Jak nie może się do mnie przytulać to idzie do Inki lub Elvisa, aż ciężko uwierzyć jak się świetnie dogadują.
Ineczka- posiadająca doskonale wyczucie koloru. Zawsze układa się w miejscach, które się doskonale komponują z jej futerkiem
Elvis w zimowym kożuchu
Mechata przyssawka