Miau.PL

Dawno nas tu nie było.
Szczepienia mamy zakończone. Z Guciem to trochę trwało . Najpierw Gucio coś niezdrowy był. A potem mnie coś dopadło i męczyło przez 1,5 miesiąca. Razem z Guciem pojechał Mruczek na sprawdzenie. Wyznaczono termin no i Mruczek już po zabiegu i po kontroli, wszystko goi się ładnie. Na kocie. Na mnie goi się gorzej. No ale sam chciałem. Nikt przy zdrowych zmysłach nie jedzie do doktora jednocześnie z Guciem i Mruczkiem.
Mruczek nie lubi po pierwsze- jak mu ktoś do pyska zagląda wbrew jego woli a po drugie jak mu termometr wsadzają. No ale kto z nas lubi jakby mu robić coś o czym aż wstyd pisać. No a dentysta to lepiej nie gadać.
Powoli skłaniam się do podpowiedzi że nie trzeba kotów szczepić co roku. Nie wiem jak to jest, jak jest lepiej, ale powoli mam dość pokąsanych rąk.
A wracając jeszcze do zabiegu a właściwie do tego co jest po zabiegu. To co dzieje się podczas wychodzenia z narkozy. KOSZMAR.

Czasami słyszę że kot w czasie narkozy zrobi pod siebie. Mruczek jeszcze niezbyt przytomny, jeszcze z bezwładnymi łapkami czołgał się do łazienki do kuwety. Ale jak już zrobił to był tak zmęczony ze pozwolił się wyjąć i zanieść do pokoju.
No a teraz to jest problem. powinienem smarować dziąsła Mruczkowi. No właśnie, powinienem, łatwo powiedzieć. Staram się jak mogę ale obawiam się że te posmarowania to z prawidłowym posmarowaniem mają niewiele wspólnego.
Jak byliśmy na kontroli to spotkaliśmy Kacperka-Gapcia.
No i nie wiem czy mam prawo marudzić
Życie jednak jest ciężkie
Zdrowiej czarny persiku

Poprzedni post napisałem
no i myślę zajrzę do sąsiadów
pomimo że wizyta u doktora dopiero po południu

No i
Czy to sprawiedliwe że musimy przeżywać tyle pożegnań

AnnAArczyK pisze:Odszedł po ciuchutku, wtulony w męża...
Śmierć Go nam zabrała za TM o 3,15...

Niesprawiedliwe i żal, że nie możemy od tego uciec...

Wchodzę do pokoju a banda pięciu niszczycieli z miną niewiniątek spojrzała na mnie z wyrzutem

O, zobacz,chyba się popsuło

Sprzedam pięć skórek
cena do uzgodnienia

no i kotom się upieklo
nikt nie chce skórek


dzisiaj to jakiś zwariowany dzień
koty się tłuką jakby sobie wojnę wypowiedziały


tak się zastanawiam
albo Gapcio jest psychiczny
albo ma kontakt z innym wymiarem
imię ma Gapcio
siedzi i się gapi
nie wiem na co
czasami nawet łapką macha
jakby chciał coś dotknąć
i nie wiem
albo ja jestem ślepy
albo Gapcio psychiczny
albo ma kontakt z innym światem
albo ja jestem psychiczny
i nie wiem o co chodzi

Podobno koty widzą duchy )) a Gapcio to magiczny kot to kto wie ?

nie wiem czemu obróciło fotkę
ale i tak jest to Gapcio

No i czego wypatruje ?
NI WIEM !

udało się obrócić

Na pięknego kota wyrósł a imię nie zostało mu nadane z przypadku
Moje koty też tak mają z tym gapieniem sie w sufit , a jak dobrze się przyjrzeć to po suficie lub ścianie śmiga maleńki pajączek lub muszka owocówka

trzy osoby sprawdzały, nic nie siedziało
no i to nie tylko jeden raz
ani jedna muszka ani jeden pająk
nie wykupili abonamentu na to miejsce na suficie
a Gapcio gapi się tylko w to jedno miejsce

a mnie to właściwie już nic nie dziwi
ani nie jest wstanie zaskoczyć

no chyba
gdyby tak naraz koty sporządniały
no albo tak naraz zapanował spokój
to by też było by podejrzane
a jakby jeszcze na dodatek przytrafiła
nocka cała przespana
bez kilku pobudek
to pewnie rano
na sygnale gnałbym do weterynarza
no nie może być pewno są ciężko chore

1 JAK DŁUGO KOTECZEK POTRAFI DRAPAĆ W KUWECIE?

2 JAK DŁUGO CZŁOWIEK WYTRZYMA DRAPANIE W KUWECIE? np. o trzeciej w nocy


Aha , jest jeden co nie drapie w kuwecie.
Gapcio arystokrata piaseczek głaszcze