Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jarekm pisze:Z tym optymizmem coraz gorzej. To co obecnie dzieje się w kraju i na świecie nie nastraja optymistycznie. Może mam tendencję do widzenia spraw w zbyt czarnych barwach. Ale lepiej nastawić się na gorsze, być przygotowany niż dać się zaskoczyć. A jak nie będzie tak źle to będzie powód do radości. Może dlatego że nic nie dostałem za darmo, faktem nigdy nie czekiwałem pomocy. Prosić też nie potrafię. Nauczyłem się tak ustawiać aby nie mieć nikogo za plecami.
To tak po kociemu. Koty przemykają w mieście przy ścianach, unikają otwartej przestrzeni ustawiają się tak aby nie dać się zaskoczyć i mieć drogę na wycofanie się.6
Nie wiem co to miało znaczyć wczoraj. Niby cała trójka się ostro ścięła, wyglądało i brzmiało to groźnie. Ale okazało się że nie było to wcale takie straszne bo ani krwi ani kłaków powyrywanych nie było. Czyżby robiły sobie że mnie jakieś dowcipy.
Ostatnio nie ogarynam tego co się dzieje.
Malutki ma problem wskoczyć na parapet. Chyba przestał być malutki.
A jak z nim próbowałem porozmawiać o diecie to powiedział że on nie jest gruby tylko dobrze widoczny a na dodatek ni mam szans aby go nadepnąć, raczej się o niego przewrócę
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 304 gości