Amal jest zestrachana. Syczy na mnie dalej. Trochę popłakuje.
Pojadła całkiem sporo - pół saszetki RC Intestinal i garść RC Kittena. Na koty nie syczy - kiedy wygłodniała horda wdarła się do akwa zwabiona zapachem Intestinala, Amal nawet nie zareagowała.
I teraz kwestia pomocy...
osset pisze:Taki mały kociak duzo nie je
Może i faktycznie dużo nie je. Ale nie chodzi o to ile je. Ale o to, co powinna jeść - jedzenie musi być lekkostrawne, żeby mała nie miała zaparć, bo zdaje sie, że przy jej schorzeniu to też może być zagrożenie.
Amal potrzebuje też nieco więcej niż tylko jedzenia. Kwestia diagnozy i ew. operacji - to jeszcze za jakiś czas. Amal
w tej chwili, oprócz jedzenia potrzebuje podkładów higienicznych [albo ja potrzebuję opakowania proszku i wiaderka prądu], środków odkażających i gojących [choć tu faktycznie też się nie pali, bo mogę używać Sudocremu od Orzecha i Płomyka, a którego zapas mam dzięki Katy]. Przydałyby sie tez chusteczki nawilżające dla niemowląt do wycierania pupy.
Jednak podkłady wydają się być naprawdę niezbędne.
Dziękuję Aniposz za przelew. Jutro podejdę do apteki po podkłady.