Amal- znaczy nadzieja... :( / pa malutka :( [`]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 10, 2008 16:25

Mysle, ze zdjecia powinnas robic, tylko ich nie publikuj, jesli nie chcesz. Ale to jaki jest stan wyjsiowy zawsze moze byc pomocne w szukaniu ratunku. Operacja, wozek?
Ja wiem, ze to latwo sie pisze nie widzac. Ale teraz akurat mam wiele pokory w okreslaniu stanow chorobowych. Za kazdym razem kiedy rozbawiony Kubus uderza w meble albo sciane i potem jest jak bokser po nokaucie powtarzam sobie - nauczy sie zyc niewidomy ale to jest tak cholernie przykre. Dlatego swietnie rozumiem Twoje odczucia i emocje

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie sie 10, 2008 16:44

Lidko, o tych zdjęciach napisałam w ten sposób, bo nie chcę małej budzić po prostu. :)

Co do szukania ratunku i rozwiązań.
Jedynym fachowcem, który nie postawi na Amal kreski i rozważy wszystkie dostępne możliwości jest nasz Doc. Dlatego Amal poczeka na jego powrót z urlopu u mnie.

A jak się obudzi, na pewno zrobię jej zdjęcia. Nie tylko tego zniekształconego tyłu ale także ślicznej buzi. Bo Kociareczka ma rację - Amal jest śliczna.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie sie 10, 2008 21:40

nie wiemy co z tego wszsytkiego wyjdzie :(

nawet nie wiem co pisac...

pomoc potrzebna poki co w kazdej postaci :(
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie sie 10, 2008 22:33

Amal jest cudna :love:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18681
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Nie sie 10, 2008 22:39

Amal jest zestrachana. Syczy na mnie dalej. Trochę popłakuje.
Pojadła całkiem sporo - pół saszetki RC Intestinal i garść RC Kittena. Na koty nie syczy - kiedy wygłodniała horda wdarła się do akwa zwabiona zapachem Intestinala, Amal nawet nie zareagowała.

ObrazekObrazekObrazek


I teraz kwestia pomocy...
osset pisze:Taki mały kociak duzo nie je

Może i faktycznie dużo nie je. Ale nie chodzi o to ile je. Ale o to, co powinna jeść - jedzenie musi być lekkostrawne, żeby mała nie miała zaparć, bo zdaje sie, że przy jej schorzeniu to też może być zagrożenie.
Amal potrzebuje też nieco więcej niż tylko jedzenia. Kwestia diagnozy i ew. operacji - to jeszcze za jakiś czas. Amal w tej chwili, oprócz jedzenia potrzebuje podkładów higienicznych [albo ja potrzebuję opakowania proszku i wiaderka prądu], środków odkażających i gojących [choć tu faktycznie też się nie pali, bo mogę używać Sudocremu od Orzecha i Płomyka, a którego zapas mam dzięki Katy]. Przydałyby sie tez chusteczki nawilżające dla niemowląt do wycierania pupy.
Jednak podkłady wydają się być naprawdę niezbędne.

Dziękuję Aniposz za przelew. Jutro podejdę do apteki po podkłady.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie sie 10, 2008 22:45

Amal jest śliczna :love:
Dużo siły Ci życzęjak dajesz z tym wszystkim radę
Obrazek
Mini[*]-22.10.2009r.nigdy Cię aniołku nie zapomnę.
Bibi[*]-03.11.2009r.Małe,radosne słoneczko,bądź szczęśliwa.
Lili[*]-06.11.2009r.Czekaj na mnie moja wesoła koteczko.
Izzi[*]-07.11.2010r.Zasnęłaś o wiele za szybko.Przyjdę smyku do Ciebie,czekaj na mnie.

kotek72

 
Posty: 2223
Od: Pt sty 13, 2006 20:20
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie sie 10, 2008 22:49

kotek72 pisze:jak dajesz z tym wszystkim radę


Mam akwarium. :mrgreen:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie sie 10, 2008 22:55

Czy Amal robi pod siebie czy jakos panuje nad wydalaniem?

Moze kobiece podpaski na jakims paseczku bylyby lepsze. Wtedy nie trzeba byloby wciaz jej myc i moze ladniej by sie zgoilo. Gdzie malenka ma rany?

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie sie 10, 2008 23:01

Lidko, na razie trudno mi dokładnie ocenić, czy mała cokolwiek kontroluje. Na razie nie jestem optymistką...

Co do `zabezpieczenia` pupy - nawet jak coś wykombinuję to i tak trzeba ja będzie często myć [jeśli nie kontroluje wydalania] - Orzech i Płomyk są myci przy każdej zmianie pieluchy [4-6 razy dziennie].
Ranki na razie są niewielkie [co i tak budzi moje zdziwienie, przy założeniu, że urodziła się na `wolności`] i tylko na zgięciach nóżek

BTW - Amal jest kolejnym argumentem za sterylką kotów wolnożyjących. Jaki byłby jej los gdyby nie znalazły jej dzieci? I jaka byłaby śmierć....
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon sie 11, 2008 4:36

I tak oto zastał nas świt...

Amal popłakuje. I mnie również [być może ze względu na niewielką ilość snu jaką mam za sobą] chce się płakać.

W trakcie odmaczania Amalowej pupy stwierdziłam, że zwieracze jednak nie działają... [Nie chcecie wiedzieć, co wycisnęłam z jelita grubego i jakiej wielkości, jednak po tym, wydaje mi się zrozumiałe dlaczego Amal śmierdziała stajnią. :? ] Kiedy ruszyłam coś w rodzaju zatyczki, przy lekkim ucisku wszystko wyszło z kota. Pęcherz dał się opróżnić bez najmniejszego problemu. Nie to co u Płomyka, u którego ja nie jestem w stanie pokonać oporu zwieraczy.

W perspektywie tego, co powyżej napisałam, nadanie jej takiego imienia to był okrutny żart z mojej strony...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon sie 11, 2008 6:16

Smutno :(.
Kiedy wraca Doc?
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18681
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon sie 11, 2008 8:15

Agn... :(

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon sie 11, 2008 8:55

Agn pisze:I tak oto zastał nas świt...

Amal popłakuje. I mnie również [być może ze względu na niewielką ilość snu jaką mam za sobą] chce się płakać.

W trakcie odmaczania Amalowej pupy stwierdziłam, że zwieracze jednak nie działają... [Nie chcecie wiedzieć, co wycisnęłam z jelita grubego i jakiej wielkości, jednak po tym, wydaje mi się zrozumiałe dlaczego Amal śmierdziała stajnią. :? ] Kiedy ruszyłam coś w rodzaju zatyczki, przy lekkim ucisku wszystko wyszło z kota. Pęcherz dał się opróżnić bez najmniejszego problemu. Nie to co u Płomyka, u którego ja nie jestem w stanie pokonać oporu zwieraczy.

W perspektywie tego, co powyżej napisałam, nadanie jej takiego imienia to był okrutny żart z mojej strony...


Wiem jak sie czlowiek "budzi" po takiej nocy. Dwa tygodnie spalam na podlodze razem z Kubusiem.

To jest pierwszy dzien pomocy i oby byly nastepne. Pomysl, jak jej jest teraz dobrze z pustym brzuszkiem a wlasciwie pupa. Bede trzymac mocne kciuki za optymistyczna diagnoze.
I oby jej imie nie bylo okrutnym żartem.
Za nadzieję.

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon sie 11, 2008 9:03

Trzymam kciuki!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67128
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon sie 11, 2008 9:09

Myślę, że jakiekolwiek będą dalsze losy malutkiej Amal, będą lepsze od tego, co mogłoby ją spotkać na 'wolności'. Jest bezpieczna, nakarmiona, czysta, jest jej ciepło, Ktoś się o nią martwi. I ten Ktoś dał jej szansę na życie, a jeżeli będzie trzeba, to nie pozwoli jej cierpieć niepotrzebnie. To imię to wcale nie jest żart.
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 318 gości