Miau.PL

Być może niektórzy jeszcze pamiętają DzikiegoDzikiego Grzywkę, który w chwili słabości postanowił zaryzykować i nawiązać ze mną bliższy kontakt...




O tym jak to było i co z tego wynikło można przeczytać tutaj:
viewtopic.php?f=1&t=60620


W związku z doniesieniami o rzekomych zaniedbaniach dotyczących braku dokumentacji fotograficznej prezentowanej w cyklu "Grzywka na Niedzielę" uprzejmie informuję, że nadrobiłam zaległości i już dzisiaj - nie czekając do niedzieli mogę zaprezentować efekty moich działań.

W tak zwanym międzyczasie modernizacji uległ SchronPrzeciwPączkowy i obecnie prezentuje się tak:





Wyraźnie widać wzrost standardu SPP i minę Grzywki "Teraz żaden Pączek mi nie straszny"...
Dla niedowiarków albo słabowidzących wspomniana mina w zbliżeniu:




Bez wątpienia ciąg dalszy nastąpi....

Nooo , a zapotrzebowanie społeczne było ogromne

Grzywuś przepięknie prezentuje się w SchroniePrzeciwPączkowym , a i sam schron nie od macochy

nareszcie!

Bo to było tak:

Właśnie uciąłem sobie drzemkę poobiedniąiprzedpodwieczorkową...



...kiedy coś zaszeleściło w krzaczorach...



...ulala...kto to może być...? ...łapię ostrość...



...ciooooociaaaaaaaa...? a ja taki nieuczesany...


fotki Cioteczka Amika6

Uczesany czy nie , ale Banderas przy Grzywce odpada w przedbiegach

Nie wiem co to ten baderas ale jak odpada w przedbiegach to całe szczęście...Bo ja nie bardzo lubię biegać Ciociu Gattaro...Starszy trochę jestem...:oops:
DDGrzywka

pixie65 pisze:

Zakochałabym się w DDGrzywce, ale przecież.................................













ja się w nim kocham się od samego początku

O nie, nie to ja sie w nim kocham od samego poczatku.
Już myślalam, ze się nie doczekam kontynuacji wątku, dzieki Pixie.

Ha...widzę, że Cioteczki stałe w uczuciach...
I nawet Cioteczka Zunia się na okoliczność nowego wątku zmaterializowała...Grzywka pyta jak się miewa Punia

Bo u nas nie tak całkiem wesoło...
W poniedziałek Grzywka odwiedził swojego Ulubionego Pana Doktora, który go reaktywował w ubiegłym roku. No i przegląd wypadł ogólnie nieźle ale ponieważ w życiu nie ma tak, żeby było całkiem fajnie to Grzywuś dołączył do mojego prywatnego Klubu Nerkowców. I w dodatku został liderem...Kreatynina 3,5.

Ja też jak zwykle podziwiam Grzywusia

Informuje, że Punia sie ma dobrze, jedynie przeszkadza jej Gin i Tosia, my na szczęście jej nie przeszkadzamy

pixie65 pisze:Nie wiem co to ten baderas ale jak odpada w przedbiegach to całe szczęście...Bo ja nie bardzo lubię biegać Ciociu Gattaro...Starszy trochę jestem...:oops:
DDGrzywka

Grzywusiu kochany, wcale nie jesteś starszym kotem, po prostu dojrzałym , takie są najlepsze

Trzymamy gromadnie kciuki za nasz ulubiony Klub Nerkowców , macie kreatyninę zbijać, choćby młotkiem

Słowo się rzekło....a więc: z cyklu "Grzywka na Niedzielę"...

O maj god...Duża bez makijażu....



...paszła mi stąd...



...no niech ją ktoś stąd zabierze...ratunku





BTW...czy jest na sali protetyk...
DDGrzywka

Jestem w szoku jaki ma cudny apartament, Grzywuś jak zwykle uroczy. Noseczek troszkę zjedzony przez mole , czy podrapany. Ale urody mu nie odbiera raczej widać że to typowy chłop. Na portretach jest wprost piękny.

Na ostatniej fotce z łapeczką jest super kotem.

Grzywuś Ty dbaj o zdrowie, odpowiednia dietka jest konieczna. No i odpoczynek jak dla pana w sile wieku. Trzymaj sie Grzywuś, no i czasem pozwalaj się opstrykć Dużej, my chcemy ciebie widzieć przynajmniej na fotkach.

pixie65 pisze:Słowo się rzekło....a więc: z cyklu "Grzywka na Niedzielę"...

O maj god...Duża bez makijażu....



...paszła mi stąd...



...no niech ją ktoś stąd zabierze...ratunku





BTW...czy jest na sali protetyk...
DDGrzywka

Też Cię widziałam bez makijażu , nie było na co tak oczu wybałuszać, byłaś cudna jak zwykle

Super foty Grzywusia , a już ta dla protetyka....