Strona 1 z 101

Koć&Pluszon7. My jsem opet zde!

PostNapisane: Sob lip 19, 2008 22:20
przez redaf
Koć i Pluszon rozpoczynają siódmy odcinek swojej historii. 8)

Obrazek

Najpierw trochę do doczytania :twisted:
To był początek
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=53 ... sc&start=0

A to ciąg dalszy
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=60 ... sc&start=0

Obrazek

Takie zdjęcie otwierało część trzecią
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=65 ... sc&start=0


Obrazek
Obrazek

A to już była część czwarta.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=69443&start=0

Wypączkował z niej wątek o Mrożonkach :wink:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=72509&start=0
Które sobie całkiem niekiepsko radzą u Meg
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=74470&start=0

I Namoleonki, która okazała się Tonikiem :wink:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=70153&start=0[/quote]

Część piąta już też za nami
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=73258&start=0

Obrazek

W niej się pojawił GłodekSmrodek vel Lord Vrendzel de Taraas
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=76487&start=0[/quote]

To była część szósta z niespodziewanym powrotem Vrendzla :roll:

Obrazek
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=76 ... sc&start=0

PostNapisane: Sob lip 19, 2008 22:23
przez Amidalka
dobry wieczór 8)

PostNapisane: Sob lip 19, 2008 22:24
przez sibia
Siódmą też będziemy czytać :)

PostNapisane: Sob lip 19, 2008 22:34
przez mimw
Skromnie się dopiszę i przywitam :) No i potrzymam :ok: za rozwiązanie Vrendzlowatego problemu :roll:

PostNapisane: Sob lip 19, 2008 22:39
przez redaf
U nas niestety nadal zupa z trupa.
Tylko Pluszogłup zapomniał traumatyczne wydarzenia i usiłuje wydrapać dziurę w szybie, żeby się dostać do gnoma.
Frubsza już wylazła spod łóżka, ale kiedy chodzi po pokoju starannie omija tę część na której byłaby widoczna z tarasu.
No i strasznie mi szkoda tego przygłupa Vrendzla.
Siedzi toto przy szybie i chyba nie wie o co chodzi, dlaczego znów tam się znalazł.
Chodzę do niego się pobawić, ale w porównaniu z pokojową swobodą to oczywiście jest kicha z grochem.
Ekhhh... :crying:

PostNapisane: Sob lip 19, 2008 22:40
przez myshka
Melduję się jako cichy podczytywacz 8)

Niestety nie wiem jak można byłoby rozwiązać problem z V. , pewnie przydałaby się konfrontacja z silniejszym dominantem , ale wątpię czy to powstrzymałoby napady na Koć :?

PostNapisane: Sob lip 19, 2008 23:18
przez mimw
Chyba jedyna opcja dla szczęścia Vrendzla i braku problemów to domek gdzie będzie jedynym futerkiem :roll:

A póki jest u Ciebie to faktycznie problem :( Wymiziaj biedną Koć ode mnie proszę.

PostNapisane: Nie lip 20, 2008 0:16
przez galla
Mam nadzieję, że rozwiązanie problemu stoi u mnie w lodówce i nazywa się krople Bacha.
Będę to Vrendzlastemu zawzięcie podawać, może dzięki temu nagle stwierdzi, że kocha koty, kocha ludzi i w ogóle kocha cały świat, i nie rozumie, czemu są koty, które napadają inne koty drąc przy tym japę.

Póki co poprosiłam redaf o przetrzymanie Tarasowego Głąba jeszcze przez kilka dni, bo szklarz mnie zaczyna przerastać. Nie wiedziałam, że to takie problematyczne. Fakt, że największym problemem jest tu wielkość szyby - trudno ją przewieźć naszym autem. Ale zdaje się, że będę miała transport autem, które może przewieźć szyby większe niż okienne i dzięki temu nie będę ograniczona panem rzemieślnikiem z osiedla czynnym dla bezrobotnych i emerytów z rencistami (niepracującymi :!: )

No dobra, wyżaliłam się na polski sektor usług, mam nadzieję, że będzie mi to wybaczone :wink:

I redaf - dziękuję Ci bardzo za pomoc :1luvu:

PostNapisane: Nie lip 20, 2008 8:48
przez moś
Melduje sie grzecznie 8) Nie wnerwiam gospodyni. Nie mam pomysla :?

PostNapisane: Nie lip 20, 2008 8:49
przez redaf
galla pisze:...stwierdzi, że kocha koty, kocha ludzi i w ogóle kocha cały świat, i nie rozumie, czemu są koty, które napadają inne koty drąc przy tym japę.

Znaczy psychikę chcesz mu zwichnąć, temu biednemu kotku? 8)

PostNapisane: Nie lip 20, 2008 9:36
przez progect
Jestem, też bez pomysłu :cry:

PostNapisane: Nie lip 20, 2008 10:06
przez redaf
Znowu mi to zrobili! :evil:

Obrazek

Obrazek

Ludzie nie są dobre dla kotów! :evil:

PostNapisane: Nie lip 20, 2008 10:12
przez redaf
Czy nie może im wystarczyć, że jestem ładny?
No dobra, w pewien sposób interesujący...
Muszę być jeszcze grzeczny?
Przecież by mnie za taką idealność znienacka wniebowaziąć by mogli do kociego nieba.
I kogo ja tam będę lać?
Inne aniołki?
Nuda :?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

PostNapisane: Nie lip 20, 2008 11:53
przez redaf
Combo wróciło do normy.
Koć najchetniej jednak na wszelki wypadek koszyczkuje na parapecie.
Ale znacznie więcej jej z niego wystaje w porównaniu z czasami vredzloterroru 8)

Obrazek

A Plusz...
No cóż, Plusz jest po prostu niereformowalnym Pluszem :roll:

Obrazek

PostNapisane: Nie lip 20, 2008 11:56
przez galla
Diabeł paskudny :evil:

Niech on szaleje, niech się bawi, rzuca piłeczkami, myszami i co tam mu w mordę wpadnie.
Tylko niech nie będzie agresywny, to będzie git.