GRUBCIA Z BIBLIOTEKI UG+Chrumcio, Fiśka, "Spacja"

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 01, 2008 18:38 GRUBCIA Z BIBLIOTEKI UG+Chrumcio, Fiśka, "Spacja"

Witam. Wątek, który zakładam dotyczy kici, która mieszka od niedawna u mnie w domu, nazywa sie Grubcia, do tej pory mieszkała przy budynku Biblioteki w Gdańsku, codziennie witała nas przy wejściu, pracownicy zorganizowali jej domek, mieszkała tam od czasu budowy. Jakiś czas temu bardzo straciła na wadze, zrobiła sie osowiała, weterynarz stwierdził ropień w pyszczku, kicia przebywała w domu na czas kuracji, jej stan zdrowia się poprawił, zaczęła jeść. Potem zniknęła na parę dni, kiedy wróciła zauważyliśmy, ze znów jest bardzo słaba, zawiozłam ją do weterynarza, przeprowadzono badania krwi, niestety diagnoza to niewydolność nerek, prawdopodobnie wskutek zatrucia (mogła to być mysz z trutką, którą złapała i zjadła). Grubcia przez tydzień miała podawane kroplówki oczyszczające, podajemy jej także Lespevet-pól tabletki dwa razy dziennie, karmę Renal RC(mokre i suche, którego nie chce jeść), nastąpiła poprawa, ma szanse na dobre życie, ale niestety nie może wrócić do swojego środowiska, gdzie jest ryzyko ponownego zatrucia. Pracownicy Biblioteki finansują leczenie kici, specjalistyczną karmę-bardzo nam wszystkim zależy żeby wyzdrowiała dlatego zwracam sie z prośbą o rady do osób, które mają doświadczenie w opiece nad kotami "nerkowcami", Grubcia jest bardzo grzeczną i miłą kotką, bardzo dobrze znosi leczenie, kroplówki, tabletki, bardzo bym chciała wiedzieć jak jeszcze mogę jej pomóc oprócz stosowania się do zaleceń weterynarza. Grubcia jest u nas w domu trzecim kotkiem (moje koty nie wychodzą na dwór), ale pierwszym wymagającym diety i stałego leczenia. Dziękuję za wszystkie rady z góry oraz za pomoc finansową i wsparcie współpracownikom z Biblioteki UG :D
A oto kicia:
Obrazek Obrazek
Ostatnio edytowano Pt lis 13, 2009 20:56 przez mumka27, łącznie edytowano 2 razy
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Wto lip 01, 2008 18:42 Re: GRUBCIA Z BIBLIOTEKI UG-NIEWYDOLNOŚĆ NEREK

mumka27 pisze:Grubcia przez tydzień miała podawane kroplówki oczyszczające, podajemy jej także Lespevet-pól tabletki dwa razy dziennie, karmę Renal RC(mokre i suche, którego nie chce jeść), nastąpiła poprawa, ma szanse na dobre życie, ale niestety nie może wrócić do swojego środowiska, gdzie jest ryzyko ponownego zatrucia.

Mumka - możecie spróbować z inną karmą dla nerkowców. Renala moje nie tykają. W zależności od zaawansowania niewydolności polecam Hill'sa g/d dla "początkujących" lub k/d dla "zaawansowanych" nerkowców. Są też nerkowe karmy Trovet, które koty chętnie jedzą.
To tak na początek, a poza tym :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto lip 01, 2008 19:03

dziękuję :D spróbuję na pewno to jedzonko o którym piszesz bo ona suchego RC to nawet powąchać nie chce :wink: a czy podajesz coś jeszcze innego po za ta karmą swoim kociastym, jakieś " normalne" jedzenie?
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Wto lip 01, 2008 19:10

mumka27 pisze:dziękuję :D spróbuję na pewno to jedzonko o którym piszesz bo ona suchego RC to nawet powąchać nie chce :wink: a czy podajesz coś jeszcze innego po za ta karmą swoim kociastym, jakieś " normalne" jedzenie?

Mumka jest tutaj specjalny wątek dla nerkowców...
Każdy z nas ma różne doświadczenia.
Mnie jest bliski punkt widzenia niejakiej Gryki - jej wypowiedź jest tutaj:
http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?t=2030

Edit: a to druga część miauowego wątku (z linkiem do części pierwszej w pierwszym poście)

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=68516

Tylko nie czytaj wszystkiego na raz i od razu.....
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto lip 01, 2008 19:41

Kciuki za bibliotekare! :wink:

Czy ona mieszkala w Sopocie?
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto lip 01, 2008 19:50

na Przymorzu, przy Bibliotece Głównej UG.
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Wto lip 01, 2008 20:01

Aaaa...
Ja bylam w opracowaniu czasopism (w Sopocie wlasnie)
na delegacji. Tuz przed przeprowadzka.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto lip 01, 2008 20:01

pixie, dziękuje za linki, to jest bardzo dużo wartościowych wiadomości, postaram się podzielić je na części, jestem początkująca w temacie tej choroby i nie wszystko od razu pewnie zrozumiem :oops:
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Wto lip 01, 2008 20:02

Dorota, w Sopocie też są koty, o ile sie nie mylę to kicia i kocurek :D pozdrawiam
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Wto lip 01, 2008 20:06

ObrazekObrazek

Belastian

 
Posty: 220
Od: Sob lut 17, 2007 23:15

Post » Śro lip 02, 2008 10:57

Chciałabym dodać kilka informacji dotyczących koteczki. Jej historia jest mi dobrze znana, również pracuję w bibliotece UG.

Koteczkę znamy od prawie dwóch lat, tzn. od chwili wprowadzenia się do nowego gmachu biblioteki uniwersyteckiej. Od pracowników, którzy bywali wcześniej na budowie biblioteki wiemy, że tu się wychowała i może mieć ok. 6 lat. W styczniu 2007 została wysterylizowana.

Bardzo nam wszystkim smutno, że tak krótko umilała swoją obecnością życie biblioteczne. Dziękujemy Mumce, że wzięła na siebie leczenie kici i dała jej dom.

Koteczka w domu zachowuje się nadzwyczaj spokojnie, szczególnie jeżeli się weźmie pod uwagę, że do tej pory żyła na wolności (z wyjątkiem krótkich okresów po sterylizacji i w czasie poprzedniego krótkiego leczenia, kiedy przebywała u mnie w domu). Po prostu pozwala sobie pomóc (podawanie leków, kroplówek jest stosunkowo bezproblemowe). Jednakże siedzi ciągle wpatrzona w okno i boimy się, czy po pewnym czasie nie wpadnie w depresję. Może - jeżeli jej stan zdrowia się ustabilizuje - trzeba by było poszukać jej doświadczonego domu z ogrodzonym ogrodem, do którego mogłaby wychodzić pod nadzorem?

Będziemy podnosić ten wątek czekając na wszelkie możliwe rady.
Kto nie lubi kotów w poprzednim wcieleniu musiał być myszą ;)
Obrazek

maria_z

 
Posty: 1139
Od: Pt lis 23, 2007 21:25
Lokalizacja: Gdańsk-Oliwa

Post » Śro lip 02, 2008 17:28

kicia jest faktycznie bardzo grzeczna, nie buntuje sie przy podawaniu leków, nawet przy kroplówkach była spokojna i cierpliwa, martwi nas to, ze tęskni za życiem na dworze, gdzie przy swoim schorzeniu nie może wrócić, siedzi cały czas przy oknie i obserwuje co się dzieje za szybą, zjadła saszetkę renal z odrobiną tuńczyka, samego renala niestety nie chce jeść, spróbujemy z karmą Hill's, jest bardzo miziasta, ciągle chce być głaskana i przytulana :D
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Czw lip 03, 2008 5:13

Grubcia ładnie zjadła , renal z domieszką tuńczyka, i od rana przy oknie, niestety znowu ze smutnym pyszczkiem....
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Czw lip 03, 2008 6:22

Trzymam kciuki za kocinkę!
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Czw lip 03, 2008 8:00

kociczka jest śliczna i miała wielkie szczęście, ze trafiła do mumki :D
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości