Strona 1 z 33

GRINGO - czyli rude i zielone (chwilowo zawieszam watek)

PostNapisane: Sob cze 14, 2008 15:06
przez zielona.ona
cztery dni temu zalogowałam sie na forum miau i napisalam ze zawsze marzyłam o rudym kocurku: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=76682&highlight=

W ciagu dnia na watku (i na privie) pojawilo sie pare rudzielcow ale jak zobaczyłam rudzielca Pusia z łodzkiego schroniska - to mi lekko odbiło :)
Tu fotki autorstwa sis (juz zniknekly ze strony schroniska ale sa tak piekne ze szkoda zeby zniknely zupelnie - wiec pozwolilam sobie na zamieszczenie ich tutaj:))
Obrazek

Obrazek

Dzis pojechalam rano do Łodzi zeby udzielca zabrac. Zajeła sie mną CoolCaty i Krzysztof- bardzo dziekuje :)

No i ufff - pol godziny temu -wrócicliśmy szcześliwie z Łodzi.
Podróz pociągiem mineła ok - jechało nam sie komfortowo - pół drogi "płakaliśmy i darliśmy ryja" a drugie pół "zmeczyliśmy się" i postanowilismy uroczo zasnac w transporterku wystawiaja przez szczeble na zmiane to ucho to łapy to ogon :):):)
Kot wzbudził sensacje w pociagu - ludziska pokazywali go sobie palcami i cmokali - wiec przykryłam czesciowo transporterek kurtka zeby kot miał chwilke spokoju.
Potem tylko na dworcu centralnym ludzie nas zaczepiali i pytali : "Psze pani! Psze pani , pani nie sprzeda tego kota?!" :):):)
W tramwaju (2 przystanki) cyrku ciag dalszy - ludziska pieja jaki on śliiiczny, 1 dziewczynka zaczela płakać bo nie chcialam kotka wyciagnac i pokazac, jakas para zaczela mowic ze tez maja rudego i w ogole o malo co by mnie wypuscili z tego tamwaju.
Potem juz tylko byla w drodze przez Park Saski do domu wycieczka Japonczyków - ktorzy tez dostali kota i zaczeli piszczec (aha od dzis wiem ze KOT po japonsku to "NEKO" :):):))

W domu najpierw kicia wskoczyla do sofy (tam gdzie ta dziura z tyłu)
Ale potem wyszła i zaczela sie rozgladac po mieszkaniu. Ciut nerwowo ale bez strachu.
Potem skubnela ciut karmy, umyła sobie na srodku podłogi w przedpokoju troche futra i ... godnie oddaliła sie spowrotem do wnetrza sofy.
:)

ps. fota na szybko wiec prosze sie nie smiac z moich zdolnosci fotograficznych :) a raczej ich braku (zamazane fota jest 1 potem padły mi baterie) :) - moze dobrze bo rece mi sie z wrazenia trzesa , lampa zaczela swirowac i jest to najbrzydsza fotka jaka w zyciu zrobilam :)
Obrazek

PostNapisane: Sob cze 14, 2008 15:10
przez zielona.ona
wiadomosc z ostatniej chwili - obejrzelismy kuwetke i nawet 2 x pogrzebalismy w niej łapką
ale siusiu chyba nie bylo .

PostNapisane: Sob cze 14, 2008 15:14
przez BarbAnn
cudnie :)

PostNapisane: Sob cze 14, 2008 15:17
przez tusia1976
8O Śliczny jest!

PostNapisane: Sob cze 14, 2008 15:19
przez zielona.ona
wiadomosc z ostatniej chwili : kot wyszedl z sofiy od niechcenia pobawil sie ze mna piłeczką
ps. boi sie piorek! tzn takiej zabawki z kolorowych piórek na patyczku - ucieka :lol:
ale piłeczka i myszka znalazły uznanie

PostNapisane: Sob cze 14, 2008 15:21
przez MarciaMuuu
Falcor vel Rudy vel Pimpuś :oops: także z Łódzkiego schronu pozdrawia i zyczy wszystkiego naj w nowym domku. :D

Łódzkie koty są the best :ok:

PostNapisane: Sob cze 14, 2008 15:23
przez aniaposz
Gratulacje! Cudnego masz kota i uratowałaś jeszcze jedną kocią schroniskową egzystencję. :) :ok:

PostNapisane: Sob cze 14, 2008 15:37
przez ruru
Ale miło się czyta :P
:P :P :P
:balony: :balony: :balony:

PostNapisane: Sob cze 14, 2008 15:42
przez misia007
Gratuluję :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2:

PostNapisane: Sob cze 14, 2008 16:11
przez Etka
ciesze sie ze Pus juz u Ciebie :)
zycze Wam wszystkiego najlepszego :)

PostNapisane: Sob cze 14, 2008 16:17
przez Ewik
Jaki on piękny! :love: :love:
Też by mi odbiło... :lol:

PostNapisane: Sob cze 14, 2008 16:19
przez zielona.ona
dziekuje wszystkim za trzymanie kciukow :) i cieple słowa!

musialam wyjsc na chwilke (bo kotu jedzenie to kupilam ale sobie niekoniecznie)
wrocilam do domu z zakupami a kot wita mnie caly w plasach przy drzwiach
teraz pakuje sie na kolana mizia i mruczy :):):)

Aha...
[ tu kot wlazl na klawiature , oto co ma wam do przekazania :->->->
- b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b +_
:lol: :lol: :lol:
... no wiec co to ja chcialam ? A! Lubi suche! (royal) Super bo zdecydowanie chcialam karmic go suchym ew. czasami cos mokrego . balam sie ze moze nie lubi i ciezko go bedzie przekonac. na szcescie wylecial z drugiego pokoju jak z procy jak tylko uslyszał dzwiek wsypywanego suchego do miseczki

ps. mam 2 pytania :
1 Kot w trakcie podrozy mial suchy i bardzo goracy nosek - czy to mozliwe ze efekt stresu i zdenerwowania (albo tego ze dzis na odchodne został zaszczepiony p/ciw wscieklizinie?)
teraz nos jest zimny ale z kolei troche mokry.
2. on na dziaslach ma takie ciemne plamki - nie przygladalam sie dokladnie bo nie cche mu dłubac pierwszego dnia w pyszczku i pchac tam paluchy ale jak miauczał to widac bylo
Czy to taka jego uroda czy tez moze jakies malutkie wybroczyny ?(i jesli tak to co z tym robic - pokazac wetowi ?)

PostNapisane: Sob cze 14, 2008 16:22
przez zielona.ona
MarciaMuuu pisze:Falcor vel Rudy vel Pimpuś :oops: także z Łódzkiego schronu pozdrawia i zyczy wszystkiego naj w nowym domku. :D

Łódzkie koty są the best :ok:


oj tak ! :)

PostNapisane: Sob cze 14, 2008 16:25
przez MarciaMuuu
Mój tez ma takie plamki. Wet nic nie mówil, choc leczylismy zębole. Więc chyba taka ich uroda :wink:

Nos zimny i mokry jest OK :D
Rudy ma tak zimny nos, że mam wrażenie, że mi ktos lód do reki przyklada :wink:

PostNapisane: Sob cze 14, 2008 16:29
przez aniaposz
zielona.ona pisze:musialam wyjsc na chwilke (bo kotu jedzenie to kupilam ale sobie niekoniecznie)

:ryk: Standard. :ryk: