Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 17, 2022 4:38 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Obrazek

Pan spacerowicz sprawuje się coraz lepiej.
Przyjechałam na wieś i byłam lekko zdruzgotana,bo on się darł jak wariat.
Teraz jest tak w miarę, do zniesienia. Nadal budzi nieraz o 4 rano ale już umie jakoś sobie poradzić z frustracją i przede wszystkim zamiast drzeć się to nauczył się zajmować czymś. Np obserwacjami przez okno. Albo towarzyszeniem starym kotom.
Wczoraj w związku z tym dostal porządny łomot, bo już nie wytrzymał tego grzecznego dystansu i...wskoczył Ince do szafy. Popackały się, Inka rozjuszona, a Kapitan sprawiał wrażenie jakby packal bo ona packa ale w rzeczywistosci nie wiedział dlaczego to robią. Jak został uratowany przez mojego tatę to miał zamiar tam skoczyć raz jeszcze.
Inka na niego fuczy mniej groźnie niż Emi w związku z czym Pitek pozwala sobie na więcej w stosunkku do niej. Do tej pory jednak utrzymywał dystans który ona mu wyznaczała.
Ogólnie myślę ze jego kontakty z " dużymi kotami" nie są najgorsze. One go nie chcą i on to szanuje. Jednoczesnie oczekuje tego że one będą szanowac to że on je chce :D
Już coraz więcej akceptują z jego strony. Chyba pogodziły się z tym że już zawsze będzie im się plątał. Do tego stało się coś fajnego,bo Inka jest bardziej przychylna przez wspólne karmienie puszkami i mięchem.
A może to zasługa Feliwaya, który cały czas chodzi. Z przerażeniem patrzę ile tam tego zostało,a przeciez dopiero co go kupowałam :strach:

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 17, 2022 10:48 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

MajeczQa pisze:Obrazek

Pan spacerowicz sprawuje się coraz lepiej.
Przyjechałam na wieś i byłam lekko zdruzgotana,bo on się darł jak wariat.
Teraz jest tak w miarę, do zniesienia. Nadal budzi nieraz o 4 rano ale już umie jakoś sobie poradzić z frustracją i przede wszystkim zamiast drzeć się to nauczył się zajmować czymś. Np obserwacjami przez okno. Albo towarzyszeniem starym kotom.
Wczoraj w związku z tym dostal porządny łomot, bo już nie wytrzymał tego grzecznego dystansu i...wskoczył Ince do szafy. Popackały się, Inka rozjuszona, a Kapitan sprawiał wrażenie jakby packal bo ona packa ale w rzeczywistosci nie wiedział dlaczego to robią. Jak został uratowany przez mojego tatę to miał zamiar tam skoczyć raz jeszcze.
Inka na niego fuczy mniej groźnie niż Emi w związku z czym Pitek pozwala sobie na więcej w stosunkku do niej. Do tej pory jednak utrzymywał dystans który ona mu wyznaczała.
Ogólnie myślę ze jego kontakty z " dużymi kotami" nie są najgorsze. One go nie chcą i on to szanuje. Jednoczesnie oczekuje tego że one będą szanowac to że on je chce :D
Już coraz więcej akceptują z jego strony. Chyba pogodziły się z tym że już zawsze będzie im się plątał. Do tego stało się coś fajnego,bo Inka jest bardziej przychylna przez wspólne karmienie puszkami i mięchem.
A może to zasługa Feliwaya, który cały czas chodzi. Z przerażeniem patrzę ile tam tego zostało,a przeciez dopiero co go kupowałam :strach:

Czyli - optymistycznie! Kapitan wykorzystał swoją inteligencję i zastąpił wycie innymi czynnościami :ok:
A wygląda super w tych wyjsciowych szeleczkach :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59712
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 25, 2022 13:05 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

.."Grażyna no i komu chcesz zaimponiowač...?"Obrazek
Obrazek

Kapitan wykpił mój pomysł i kategorycznie nie zgodził się na zamykanie go nigdzie. A juz na pewno nie samego.

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 25, 2022 15:15 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Jaki piękny Kapitan. :201461
Mam słabość do czarnych kotów w skarpeteczkach i do pingwinków. :1luvu: :1luvu:
Boogie (15.04.2012), Bruno (5.06.2020), Nikoś (20.05.2023) & Cheetos (maj 2022)

drx Bury (')2016
drx Rudy (')2011

Cheetos

Avatar użytkownika
 
Posty: 1961
Od: Śro lip 06, 2022 17:50
Lokalizacja: - Czarna Wieś -

Post » Wto lip 26, 2022 0:29 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

MajeczQa pisze:.."Grażyna no i komu chcesz zaimponiowač...?"Obrazek
Obrazek

Kapitan wykpił mój pomysł i kategorycznie nie zgodził się na zamykanie go nigdzie. A juz na pewno nie samego.

Poradził sobie z wolierą? :wink:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59712
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 26, 2022 8:37 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Cheetos pisze:Jaki piękny Kapitan. :201461
Mam słabość do czarnych kotów w skarpeteczkach i do pingwinków. :1luvu: :1luvu:

Ja też lubię czarne koty a teraz jak mam Pitka to zaczęłam zwracać uwagę na pingwinki i jestem w szoku. Myślałam że ta jego biała plamka to wybryk natury a tu widzę że jest pełno takich " kapitanów". Młoda mi bez przerwy wyszukuje kota do adopcji jako brata bliźniaka dla niego... najlepiej dziewczynkę dla kontrastu.
No jeszcze by mi brakło....dwóch Kapitanów! :strach:


Jak o woliere chodzi to to taki na razie pierwszy podryg.
Kapitan nie jest tam szczęśliwy. Długo tam z nim siedziałam ale dla niego to frustrujące. Efekt mniej wiecej podobny jak w mieszkaniu...zachęca mnie żebyśmy poszli na dpacer. A minę ma taką, że mówi sama za siebie...

Na razie jest ok. Wakacje plus urlop na wsi, moje bycie w domu, jego wycie w domu ( zignorowane) i spacery po ogródku dały całkiem fajnego kota. Zobaczymy co dalej będzie.

Muszę też pochwalić Emisię. W czasie historii ze wstrząsami, jej utratą przytomności i innymi ekscesami już byłam pewna że nic już się nie poprawi. Tym czasem ona zrobiła się taka fajna ze ostatnio turlała się w słońcu jak małe kocię radośnie wpychając się cała za budkę od drapaka i tam gadając sama do siebie. Ogromnie widać u niej brak tych paru gramów. Jeszcze tylko siersć by pasowało jakoś ładnie wyczesać ( bo od mycia jest okrutnie pokołtuniona a to nie działka mojego taty) i kot jak nowy.
Inka też nawet nawet chociaż po niej już bardziej widać starość. Nie wybaczyła mi jeszcze ostatnich wybryków w sprawie jej oka ale i tak ją kocham i czasem muszę złapać żeby przytulić i jak dotykam to małe pokurczone ciałko to aż mi smutno. Mam wrażenie że Inki nóżki są słabsze nawet niż Emi. Troche mnie to martwi.
Oko lepiej. Zakrapiane przemywane wzięło się otwarło i patrzy z nienawiścią.
Po wakacjach znowu bedzie się działo bo umówiłam nas na wizytę z koncem sierpnia. Aż się tego boję jak zaczęłam suę wstępnie orientowac w kosztach...

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 26, 2022 10:23 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Co kot to inny problem...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59712
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 27, 2022 11:43 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

No niestety problemów nie brakuje ale cóż.. starość się rządzi swoimi prawami.
Na 4 zwierza 3 to seniorzy 10+ więc zawsze ktoś.
Może dlatego Kotpitek tak urozmaica dla odmiany? ;)

W niedzielę kotpitkowe wakacje kończą się i wraca do miasta. No zobaczymy...
Już się boję.

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 27, 2022 12:16 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Znam to, moje też seniorki :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59712
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 02, 2022 19:34 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Wreszcie zrobiłam bazarek

viewtopic.php?f=20&t=214650&p=12634946#p12634946


Zapraszam Was serdecznie, miło mi będzie jak będziecie podbijać itd.

Zrobiłam go wreszcie, wmawiając sobie, że urodziny Kapitana będą ku temu świetną okazją. W rzeczywistości nie mogę znależć nigdy czasu żeby godnie siąść do komputera i zrobić tak jak należy.
A kasa przyciska trochę.

Pomijając fakt, że nadal jest tak jak było to jeszcze wyszło na kapitańskie i musiałam we wakacje zmienić kocicom żwirek, bo Kapitan non stop chodził tam do nich do kuwet a on od ich żwirku kicha. Efekt był taki że po tygodniu wakacji już go szarpał kaszel i parskał kilometrowym glutem. No i znacznie prościej było wymienić im żwir niż izolować Kapitana, szczególnie, że ze względu na problemy moczowe Emisi obstawiamy dom kuwetami żeby zdążyła i w sumie kuweta jest w każdym pokoju. Kocice na szczęście nie zauważyły bo w sumie wizualnie się ten żwirek nie różni, ale za to Kapitanowi przyniosło to ulgę.

I tak dobrnęliśmy do momentu kiedy świętujemy rok razem. Jeden szalony i ciężki rok.
Jeśli się uda będziemy świętować, póki co Kapitan jeszcze u dziadków.
Mój tato jest jednak szalonym kociarzem i kiedy wyjeżdzałam zaczęło się przekonywanie że kot ma się dobrze i tym sposobem Kapitek został tam z resztą zwierząt jeszcze do końca tygodnia.
Dziadek jest zachwycony. Na moje " jak się czujecie?" przytacza za każdym razem historię co koty robią, jak koty spędzają czas, co koty zjadły, jakie mięsko kotom kupił, jak koty się położyły obok siebie na słońcu i jak się wygrzewały na środku pokoju razem, jak koty w nocy wskoczyły razem do jednej szafy, i tylko te koty... Jednego dziadek nie może przeżyć -że Kapitan nie znosi jak się go bierze na ręce i przytrzymuje kiedy on ma tyle rzeczy do zrobioenia. Dziadek usilnie próbuje go nosić po czym skarży się że znów został pogryziony i podrapany :D

Ah... a ja myślałam, że to ja jestem szalona.

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 02, 2022 21:23 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

A może Kapitan powinien zmienić statek na dziadkowy, skoro tak mu tam dobrze? :wink:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59712
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 03, 2022 5:47 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Chyba Dziadek by się przesiadł ;)

Dziadek ma już wystarczająco zmartwień. Ma ciężko chorą Babcię, po udarze, którą trzeba jak małe dziecko pilnować bo ona nie wie czy zjadła, czy zażyła leki, gdzie idzie i po co.
Dziadek już w spadku dostał Inusię i Emisię ( a wcześniej starego padaczkowego Amorka) i mu wystarczy radości.
Owszem, kocha je ale ma też z nimi kłopoty, bo przecież Emi to jest uwiązanie związane z zastrzykami, myciem z sików, praniem pościeli i podłóg, regularnymi badaniami i jeżdżeniem do weta itd. Ja bym tego nie dała rady robić, bo pracuję po 12h, więc dziadek odwala czarną robotę i jestem mu za to wdzięczna. Dlatego w zasadzie u nas jest tak, że one mieszkają tam ale nadal są moje i to ja koordynuję je, zabieram do weta i płacę na ich utrzymanie itd. A że dostał bzika na ich punkcie to już inna bajka ;)
Z Dziadkiem to jest tak
- jak przyniosłam znalezioną pod blokiem Inkę to darł się najgłośniej że on ją wyrzuci, straszył że przez balkon ją wywali (8 piętro). Teraz Dziadek jest jedyną osobą której ufa Inka. Bo Inka taka jest, ma swój świat i jednego właściciela (jak ja się wyprowadziłam to z ukochanej pańci zmieniłam status na wroga...). On rozumie ją, ona rozumie jego.
- jak przyjechała Emi to nawet mu nie mówiliśmy że mamy kolejnego kota, bo by nas wyzabijał. Jak ją zobaczył to wrzeszczał że się wyprowadza, że nie bierze tego kota do Krakowa. Teraz jego świat jest podporządkowany Emisi i jej chorobie - pilnuje jej godzin jedzenia, zastrzyku, myje ją kilka razy dziennie, śpi z nią w łożku pomimo że kot popuszcza mocz i cały dom podporządkował pod koty.

Kapitana też lubi choć choć czasem na niego narzeka (najbardziej jak Kapitan robi burzę żwirkową i wyrzuca mu wszystko z kuwet po ścianach), ale Kapitana naprawdę jest ciężko nie lubić. Kapitan to taka mała iskierka, która rozjaśnia dzień. Jest upierdliwy i szalony, ale nadrabia to swoim miłym charakterem. Trudno się nie ugiąć jak on się przyklei z tą swoją dziecięcą ufnością i potrzebą bliskości. Do tego jest mega śmieszny w tym co robi, bo to nadal szalone dziecko, choć udaje że jest już taaaaki dorosły.

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 03, 2022 9:13 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

No tak, czyli Kapitan zostaje na Twojej lodzi! :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59712
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 03, 2022 9:33 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Ja się go wcale pozbyć nie chcę. Chyba on predzej mnie ;)

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 03, 2022 12:04 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Żaden kapitan nie pozbywa się majtka, bo kto mu będzie mył pokład i sprzątał kuwetę? :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59712
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Nul, puszatek i 111 gości