Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 05, 2023 10:44 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Noc była ciężka . Ledwo się położyłam to Kapitaś dostał obłędu.
Po fazie na wchodzenia do wersalki i obdzierania obicia, przesuwania nocami żabek i wiszeniu na karniszu przyszedł czas na mową pasję. Kapitaś wchodzi na ramę drzwi i ... Drapie żyrandole.
A potem ludzie pytają dlaczego mam same žarówki bez klosza.

W dodatku komuś przeszkadzamy. Ktoś bez przerwy stuka po ścianach żeby uciszyć hałas Kapitana... A on driftuje w najlepsze jak tylko położę głowę do poduszki...
Dzisiaj to mało co spałam..

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 05, 2023 12:15 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Ciężkie życie z takim Kapitanem...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60427
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 06, 2023 6:21 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Kolejna kiepska noc...

Drze się ten świr i drze. Zrzuca wszystko.
W dodatku nic nie je. Nie wiem dlaczego ale u niego to powiązane. Zaczyna się frustrować i przestaje jeść.
Wyrzucam puszki jedna za drugą.
A skacze jak dzikus. Już skoczył tak że myślałam że załatwił sobie łapkę bo trzymał ją w górze odgiętą na bok ale przyleciały pod okno sikorki i rzucił się galopem i nagle zaczarowanie mu przeszło i chodzi normalnie.
Nocami daje popisy na całego.
Testuje moją wytrzymałość naprawdę ostro. Szuka punktu zaczepienia. Tego co mnie wkurzy. Tego co poskutkuje. Tak jak przy tamtej fali staram się nie reagować ale to naprawdę ciężkie. Kapitan robi taki zamęt, bajzel że mnie szlag trafia.
Doszłam do wniosku że czas chyba wyrzucić mój cały zakątek twórczy bo nie mam na niego czasu a dzień dzień zbieram wszystko z podłogi. Kapitan nie zostawia niczego, leci po kolei,.pojemniki z długopisami,.lampki, wszystko, zostaje pusty stół. Nasz dom wygląda jak pobojowisko.

Staram się ogarniać mieszkanie w razie gdyby sprawy wyjaśniły się i mogłabym się przeprowadzić ale to nie takie proste przy tym gamoniu . W dodatku już nic go nie interesuje. Ta masa zabawek ktorą kupiłam to już przeszłość ,.żadna go nie kręci. Co dziwne przestała gonoręcić też wędka. Nie bawi się nią odkąd był behawiorysta bo zabronił go nakręcać. Nawet laser go już nie kręci.

Na razie muszę załatwić jedno ( i układać na drzwi bo pan sobie krzyknął zawrotną kwotę 2 tysiące z hakiem za nowe ) i chyba będę musiała pomyśleć o powrocie behawiorysty. Nie dam rady tak funkcjonowac bo oszaleje. Tera muszę w naprawdę krótkim czasie szybko się ogarnąć a jak ja codziennie zbieram z podłogi to co już miałam ogarnięte dzień wcześniej . I tak codziennie. No nie da się tak.

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 06, 2023 18:35 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Ciężko, nie wyobrażam sobie, żeby tak funkcjonować! :(
Oby behawiorysta cos pomògł!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60427
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 06, 2023 19:21 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Wiem, że nie powinnam się irytować ale moja irytacja sięga zenitu...
Miałam ochotę dziś spędzic spokojny dzień z córką a mamy dzień w burdelu z Kapitanem...

Obrazek
Jakby mu było mało to jeszcze poleciał do szafki i wywalił mi całe ziarno dla ptaków.
Obrazek

Po prostu ułamek sekundy. Wystarczyło że pomyślałam o odpoczynku i już było po zawodach.
Wcześniej robiłam tyle rzeczy, miałam kwiatki, robiłam plastyczne...
Teraz nie mam nic. Wszystko leci zrzucane jedno za drugim. Zalewa się sokami,.hebratą, kawą.... Muszę że wszystkiego rezygnować. Moje ulubione rzeczy spadają,.zestawy gubią się... A ja czuję się zmęczona i zaczyna mi np uwierać to że zrobiłam sobie kącik plastyczny bo codziennie zbieram to wszystko od nowa i od nowa z podłogi. Pomimo kartonów, szafek...
Wszystko leży na ziemi. Jestem tym mega zmęczona.


Na ten moment nie mam kasy na behawioryste.
Oszczędności wydałam we wrześniu i październiku na leczenie ,.zdązylam się zadłużyć i ledwie zyskałam kasy weszły koszty pogrzebu, drzwi i niezapłaconego od maja mieszkania...
I zamiast sobie to spokojnie poukładać to ja walczę z tym idiotycznym kotem o to żebym mogła siąść i poczyyC książkę czy wypisać dokumenty.
O boże.. jak mam dość..

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 06, 2023 19:27 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Moze jakis lek uspokajający? Dla kota. Przecież tak się nie da żyć! :strach:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60427
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 08, 2023 14:04 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Przeczytałam te posty i jestem zaskoczona, że tyle wytrzymałaś. Bardzo Ci współczuję.
Ja nie dałabym rady, chociaz mam wyjatkowo dużo cierpliwości dla zwierząt szczególnie dla kotów
Dla mnie zachowanie kota jakie opisujesz jest nie do zaakceptowania.
Kot, nawet najbardziej kochany, nie może niszczyć zycia żadnej ludzkiej rodzinie.
My sami zrezygnowaliśmy z wielu, z bardzo wielu rzeczy, gdy postanowilismy mieć zwierzeta. Ale nie ze wszystkiego.
Spimy, spokojnie zjadamy posiłki, a ja nawet maluję obrazy. Koty można wychowac, ale to zupełnie inna bajka niż np. psy.

Przez nasz dom przez wiele lat przewinęło się sporo kotów. Kazdy był inny, kazdy miał inne dotychczasowe zycie, inne choroby i doswiadczenia.
Każdy wymagał od nas innego postępowania, czasami tez różnych warunków egzystencji.

Szarusia, Tinka, Tosia i Tola były u nas od maleńkiego. Pozostałe były juz dorosłe, chociaz młode. Zaden z kociaków nie wyczyniał takich brewerii jakie opisujesz.

Zaczęłaś pisać o Inusi (2008), teraz o Kapitanie. Bardzo podobne przypadki.
Dlaczego Twoje koty najwięcej rozrabiają w nocy ?
Nudzą się ? Nie sadzę, moje zostawały ok 7- 8 godzin same, gdy pracowalismy, a dzieci były w szkole.
Noce mieliśmy spokojne, czasami urządzały gonitwy nad ranem – koło godz.5-6.00. Maluchy podgryzały nogi wystajace spod kołdry.
Udało nam się je tego oduczyc. Wystarczyła konsekwencja i cierpliwość.

Obrazek

Moim zdaniem – albo trafiły Ci się dwa koty zupełnie nie przystosowane do zycia z człowiekiem albo chore ... (pytanie na co ?)

Świetny pomysł z półkami dla kota z ADHD. Ale czy to pomoże w przypadku Kapitana – czas pokaże.
Mozesz jeszcze spróbowac z obróżką feromonową – może ona go lepiej wyciszy niz zapach do kontaktu, który wg mnie nie sprawdza się w mieszkaniu, które trzeba wietrzyc.

https://zooart.com.pl/product-pol-39011 ... gLCUPD_BwE

Albo leki na uspokojenie.
Podziwiam anielską wyrozumiałośc do takiego kota.


Pozostałe uwagi nt trudnych kotów zamieściłam na swoim wątku - gdybyś chciała poczytac to zapraszam :)

viewtopic.php?f=46&t=213144&start=1365
Ostatnio edytowano Sob gru 09, 2023 19:42 przez Kotina, łącznie edytowano 3 razy
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9466
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 09, 2023 9:29 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

MajeczQa pisze:Miałam takie podkłady, a nawet mam, bo przecież mama jest leżąca i też używa.
ale niestety pranie jest komplikacją.
Wcześniej praliśmy absolutnie wszystko, ale teraz Emi posikuje non stop i nawet to nie zdązy wyschnąć.
Mamy kilka materacyków i już teraz się zastanawiam czy ich się nie pozbyć.
Dawniej dziewczyny miały normalne legowiska, ale wszytsko poszło do wyrzucenia.
Teraz głownie ręczniki inne cuda. Owijamy je podkładami i kawałkami prześcieradeł czy innego materiału.
Nie zmienia to faktu że trzeba to wszystko non stop prać, a smród moczu jest już nie do wytrzymania.



Dla kotów, które nie trzymają moczu, można kupić specjalne majtki
U nas york Fitus miał problemy z trzymaniem moczu (choroba cushinga) i nosił rózne zabezpieczenia

Obrazek

W sprzedaży są tez nautralizatory, które skutecznie zabijają zapach moczu pozostawiony przez koty

https://www.zooplus.pl/shop/koty/kuwety ... &i=2&ro=10
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9466
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 09, 2023 11:17 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Inka wariowała ale to było raczej takie kociakowe szaleństwo . Potem wydoroślała . Kapitan ma już 2 lata i dalej widzę u niego pętlę. Poza tym u niego to wygląda bardziej na frustrację niż zabawę. On jest typowo wredny.

Myślę o wprowadzeniu olejku CBD bo wszyscy go bardzo chwalą.
Może zakupię też felivaya, jak poprzednio Kapit tak wariował to miałam.

Nie mam cierpliwości ale mam świadomość . I wiem że coś się dzieje nie tak co powoduje ten stan.
Na razie się staram go łagodzić ale to trudne.

Dziś w nocy znowu zaszliśmy za skórę sąsiadom.
Poszliśmy spać teoretycznie normalnie około 21 bo byłam bardzo zmęczona.
Kapitaś dostał na matę mięsko mielone i pożarł chętnie. Poświęciłam mu chwilę.
Było miło i spokojnie. Poszedł na okno i tam na podusi nad kaloryferkiem się fascynował widokiem za oknem. Wystarczyło że się położyłam i już się pozmieniało. Ledwo zaczęłam przysypiać to wskoczył do wnętrza wersalki i zaczął szarpać obicie. Nie miałam siły wstać. Przez 40 minut tarmosił tam w środku pazurami aż sąsiadka z góry zaczęła uderzać po ścianach sugerując że już jest cisza nocna.
Wyciągnęłam go na smaczki i wyszedł, więc zatkałam tamte dziury i ledwo zaczęłam drzemać to usłyszałam że Kapitan mocuje się z zabezpieczeniem żeby wejść pod łóżko. W sumie do 1 w nocy przysypiałam i wstawałam naprzemiennie próbująć go dopaść ale się nie dało. Wreszcie około drugiej poszłam soę wysikać,.usiadłam na ubikacji i drzemnełam sobie. Obudził mnie mokry nosek który zaczął się ocierać o moją twarz a potem ukąsił mnie. Został więc złapany i zapakowany do kontenera. I tam przespał resztę nocny.

A ja już nie spałam bo mi się włączyło myślenie.
W tym myślenie o Emisi której się kończą leki i jest w stanie takim dziwnym. Teoretycznie nie cierpi i nic jej nie boli , ale wiem że muszę podjąć jakaś decyzję. Próbowałem rozeznać się w kwestii kremacji i myślę że się na to zdecyduję.
Na razie oswajam się z tą myślą ...

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob gru 09, 2023 11:40 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Nie znam działania olejku CBD ....
Polecam obróżkę feromonową ... ale sama zdecydujesz co jest lepsze dla Kapitana
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9466
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 09, 2023 13:49 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Spróbuję obróżki i zobaczymy.

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob gru 09, 2023 22:11 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Obrazek

Kapitaś właśnie odpala działa i próbuje dosięgnąć jakoś żabek w karniszu...

Jest wściekły bo je przesunęłam. Wyraźnie działa mu to na nerwy bo nawet zasłonę zerwał.

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 10, 2023 3:03 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

MajeczQa pisze:Obrazek

Kapitaś właśnie odpala działa i próbuje dosięgnąć jakoś żabek w karniszu...

Jest wściekły bo je przesunęłam. Wyraźnie działa mu to na nerwy bo nawet zasłonę zerwał.

No, kolejny dowód jego nadaktywności :strach:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60427
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 10, 2023 19:09 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

A jak on reaguje na inne koty? Czy koci kompan nie rozładowałby jego energii? Nie to, że Cię namawiam na drugiego kota ale czasem to pomaga.

aga66

 
Posty: 6138
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Nie gru 10, 2023 20:48 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

jest spragniony kontaktu.
przynajmniej ja tak uważam, bo jak analizowałam z behawiorysta jego kontakty z Emi i Inką to się zastanawiała czy on czasem nie jest zbyt natarczywy i nie wypycha ich z terytorium.
Dla mnie on się klei do towarzystwa i chce przebywać z nimi.
Nigdy nie zauważałam u niego jakiejś agresji, a zbliżył się kilka razy i oberwał.
Nie wiem jak teraz bo dawno kocic nie widział. Nie jeździmy już wspólnie na działkę m.in ze względu na stan Emisi :(.

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 303 gości