» Nie maja 21, 2023 9:05
Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.
Do końca właśnie nie mogę sie zdecydować czy to nuda czy zlość.
Ja naprawdę wiele robię żeby on miał rozrywkę. Ma tonę zabawek którą non stop wymieniam jak poprzednie się mu znudzą. Zgadzam się na robienie śmietnika na podłodze , bo tu butelka, tu karton, tu jakiś materiał...
Obserwuję go i mam wrażenie że głównym źródłem problemu często jestem...ja.
Kiedy z nim jestem to jest rozmruczany, głaska się, przytula, bawimy się.
Ale wystarczy że odejdę od niego a zaczyna szajbę.
Odkąd staram się nagrywać to jest super kotem. Jak tylko zaczyna drzeć pysk to idę z telefonę, staję obok, a wtedy następuje transformacja i nie mam co nagrywać bo kot ociera się o mnie i ...kładzie i zasypia.
Wychodzę z pokoju - wycie , zrzucanie itd.
Wchodzę z telefonem - zmrużone oczka, mruczący, ogonek zadarty, pomizia się, kładzie, zasypia.
I wszystko fajnie, no ale na litość , nie mogę z nim siedziec non stop...