Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 18, 2023 10:46 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Uff, behawiorysta będzie miał nad czym pracować...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 19, 2023 19:00 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Musimy jakoś wyjść na prostą. Odkładamy tez na remont i wtedy będziemy robić półki pod sufitem dla Kapitana.

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 20, 2023 6:43 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

On się chyba wybitnie nudzi. Może to kot, któremu zapewnić trzeba wrażenia, emocje. Tylko jak to zrobić bez wypuszczania kota na zewnątrz to nie mam pojęcia.

aga66

 
Posty: 6094
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Nie maja 21, 2023 9:05 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Do końca właśnie nie mogę sie zdecydować czy to nuda czy zlość.
Ja naprawdę wiele robię żeby on miał rozrywkę. Ma tonę zabawek którą non stop wymieniam jak poprzednie się mu znudzą. Zgadzam się na robienie śmietnika na podłodze , bo tu butelka, tu karton, tu jakiś materiał...
Obserwuję go i mam wrażenie że głównym źródłem problemu często jestem...ja.
Kiedy z nim jestem to jest rozmruczany, głaska się, przytula, bawimy się.
Ale wystarczy że odejdę od niego a zaczyna szajbę.
Odkąd staram się nagrywać to jest super kotem. Jak tylko zaczyna drzeć pysk to idę z telefonę, staję obok, a wtedy następuje transformacja i nie mam co nagrywać bo kot ociera się o mnie i ...kładzie i zasypia.
Wychodzę z pokoju - wycie , zrzucanie itd.
Wchodzę z telefonem - zmrużone oczka, mruczący, ogonek zadarty, pomizia się, kładzie, zasypia.
I wszystko fajnie, no ale na litość , nie mogę z nim siedziec non stop...

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie maja 21, 2023 9:18 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Moze ktos z boku moglby nagrywac zachowanie kota, gdy znikasz?
Zostawienie kamery np. samochodowej, gdy nikogo nie ma w pomieszczeniu?

FuterNiemyty

 
Posty: 3471
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Nie maja 21, 2023 17:14 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Właśnie facet przyniósł jakiś chiński wynalazek typu gopro i będziemy tym próbować.

I do tego przynisół też ponad kg serduszek, więc jest ulubionym wujkiem kota.

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 26, 2023 9:58 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Kilka ostatnich dni było spokojnych i naprawdę przyjemnych a teraz znowu w Kapitana wstąpił diabeł. Od 3 rano wyje nieprzerwanie. . Wczoraj i przedwczoraj zrujnował mieszkanie jak byłam w pracy. Wròciłam i omal nie padłam.
Przedwczoraj zastałam rozwleczone po mieszkaniu rzeczy a wczoraj okazało się że wielka pòłka wisi ze ściany. To już druga pòłka ktòrą Kapitan załatwił.
Niestety jego skoki z impetem tak się kończą że po którym którymś skoku się luzują wkręty w scianie.
Kolejna rzecz do poprawki.
I to pilnie.

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 26, 2023 10:07 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Rzeczywiście, pilnie, jeszcze półka spadnie! :strach:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 26, 2023 10:56 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Pòłka już zdjęta. Wczoraj wisiała już na jednym wyłamanym kołku.

Kapitan od razu znalazł sobie inny punkt do wspinaczki...
Obrazek

Choć oczywiscie kilka razy wskoczył z rozpędu na pòłkę , ktòrej... nie było. .
Ale kto by się tam przejmował brakiem pòłki.

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 26, 2023 11:33 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

MajeczQa pisze:Pòłka już zdjęta. Wczoraj wisiała już na jednym wyłamanym kołku.

Kapitan od razu znalazł sobie inny punkt do wspinaczki...
Obrazek

Choć oczywiscie kilka razy wskoczył z rozpędu na pòłkę , ktòrej... nie było. .
Ale kto by się tam przejmował brakiem pòłki.

Oj, przecież on zaraz urwie tę firankę!!! :strach:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 26, 2023 11:48 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Niestety, bez wspinaczki nie da się zębami chwytać żabek i na nich wisieć.
I tak wspiąl się tylko do połowy bo się zerwałam i ryknęłam na niego.
Po czym rozpędził się jeszcze raz i skoczył wyżej.

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 26, 2023 11:51 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Ja bym zwariowała z takim Kapitanem :twisted:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 26, 2023 12:11 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

No còż...
Obrazek
On jest niereformowalny. Im bardziej naciskam żeby przestał tym bardziej on obiera to za cel.

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 02, 2023 8:53 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Oh z tym Kapitanem.
W poniedziałek mamy konsultację z behawiorystą a ja nadal w tyłku jak o badania chodzi.
Codziennie wybieram sie z nimi na badania ale nie dochodzę.
Mamy problem z tym żeby choć raz byc na czczo, bez sraczek, zjedzonego plastiku itd...
Kapitan bez przerwy gdzieś się wściubia a ponieważ nie je ostatnio praktycznie nic to szuka po szafkach smakowitości.
Niestety na Kapitańskie rozboje reaguje pies ktòry wkręcil się w tę niezdrową rywalizację i z początkiem tygodnia wspòlnymi siłami otwarli szafę i wyrzucili z samej gòry 2 kartony po 12 saszetek i... zjedli.
Odchorowały obydwa.
Z Walducha nadszarpniètą trzustką to jest mega niebezpieczne.
Niestety odchorwał to po raz kolejny i jak wròciłam to miałam niespodziankę w postaci kilku rzadkich plam na podlodze.
Kapitan uznał, że pies zachowuje się mocno niestosownie i po świńsku więc postanowił to posprzątać. Ponieważ w jego zasięgu nie ma już nic co można użyć to postanowił sobie sam to znalezc i ... otworzył szafę z ubraniami i zrywając je pazurami z wieszakòw zrobił z nich swietną pokrywkę dla każdej z trzech kup...
Po tych porządkach uzbierałam prawie 70 litrowy worek ubran ktore musiałam wyrzucić bo pazurki Kapitanskie ich nie oszczędzily.
Kolejna szafa została zabunkrowana, a szafa z żarciem juz jest trzykrotnie zabezpieczona. Juz tylko brakuje zebym podłozyła tam bombę.

W efekcie czego wczoraj juz kot dostał szału i za wszelką cenę musial coś otworzyć. Pròbował od dołu i od boku , aż odpadła listwa a jak się nie udało to poszedl obrabiac kuchnię i dopiął swego. Znowu otworzyl zamrażalnik.
Tam urządzil bal u Kapitana i zaserwował sobie i psu dania mrożone, w tym warzywa na patelnię i udka z kurczaka mrożone.
Po wyżerce zwymiotował tym co zjadl więc dokładnie mogłam rozpoznać rabusia.
No mnie juz brakuje do nich sił...

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 05, 2023 20:51 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Nie zrobiłam badań, ale za to odbyliśmy konsultację z behawiorystą.

Trochę to spotkanie mnie podbudowało a jednocześnie przeraziło.
Niestety chcąc spełnić wszystkie potrzeby Kapitana przesadziłam i nauczyłam go, że jest moim skapryszonym synkiem i tym co robi osiągnie cel.
Pokochałam go takiego jakim jest, więc jest taki i oczekuje że go takiego będę kochać. Przedłożyłam jego komfort ponad nasze dobre funkcjonowanie i teraz mamy dużo do naprawienia.
Nie wyznaczyłam mu granic, a przede wszystkim nauczyłam go spełniania jego oczekiwań przez wymuszanie.
Ja się zgubiłam i on się zgubił. Teraz musimy się odnaleźć.
Stanęłam na rzęsach żeby mu dogodzić, a poszło to w drugą stronę.
Potrzebujemy więc dużej ilości smaczków, ciekawych i skomplikowanych zabawek i masę cierpliwości.

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue, zuza i 124 gości