Strona 1 z 7

4 - MIES. ATENA..... GRABIE KONTRA żYCIE... RZESZóW .....

PostNapisane: Wto maja 20, 2008 12:53
przez matinestka
Kolejny wyraz bezczłowieczestwa człowieka....


Mała sierotka .. uratowana przez dobrego ludzia...... co by to było ...
gdyby ten dobry nie wstapił na stacje benzynową wracając z pracy ????
Atenka pewnie by już nie żyła....... dobry uratował ją przed grabiami
zwyrodnialca....... no tak ... dziwny wszkaże to kotek był... dziwna głowka
zastrupiona.... taka nie kocia..... brudny , chudy ... po co niby miałby
życ? Lepiej niech grabie swoje zrobią........


Na szczęscie Atenka jest już bezpieczna... przebywa obecnie w rzeszowskim
kundelku ... gdzie przywiózł ją dobry .... mała ma zaawansowanego świerzb i
jest chudziutka... i bardzo drobniutka... ma około 4 miesięcy ...

....mimo tego wszystkiego to kicia ogromnym serduchu ... cały czas
przytulała się do moich dłoni.. łasiła ... miziała.... wie ,że już jest ok
.... nie będzie żadnych grabi i strachu .... leczenie Ateny zostało juz
podjęte....

Mamy nadzieje że kicia szybko odzyska siły.. w końcu to Atena:) bogini
zwycięstwa:) .. i zwycięży i znajdzie najcudowniejszy dom pod słońcem i
księżycem ....


A tak wyglada Atenka:


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


ATENA PRZEBYWA W SCHRONISKU DLA BEZDOMNYCH ZWIERZąT "KUNDELEK"

ADRES: Ciepłownicza 3

TELEFON : 510-170-788 - szefowa schroniska
510-170-787- opiekunowie zwierząt

MAIL : kundelek@rsoz.org
mati@rsoz.org

:kitty:

PostNapisane: Wto maja 20, 2008 12:59
przez ewatr
Biedna maleńka :( oby sie jej udało ........

PostNapisane: Wto maja 20, 2008 13:02
przez matinestka
i banerek dla Ateny :


Obrazek

musi się udac .........


:kitty: :

PostNapisane: Wto maja 20, 2008 13:08
przez zuzia96
Boże :!: jakie biedactwo :!: :!:

Atenko, trzymaj się kituniu, już teraz będzie dobrze :ok: :ok:

PostNapisane: Wto maja 20, 2008 14:07
przez dorcia44
dobry ludziu dziękuje ci za uratowanie Atenki..rycze :cry: :oops:



czy to grzybek?

PostNapisane: Wto maja 20, 2008 14:51
przez GuniaP
To świerzb, taki zaawansowany.

Mam nadzieje ze to bedzie kandydatka na łabędzia.

PostNapisane: Wto maja 20, 2008 15:04
przez zuzia96
Musi być z niej łabędź :ok: nie ma innej opcji :ok:

PostNapisane: Wto maja 20, 2008 15:41
przez matinestka
podnosze po południu :)

:kitty:

Kibo

PostNapisane: Wto maja 20, 2008 19:32
przez Kibo
Jaka śliczna!! mimo świerzbu! dlaczego mieszkam tak daleko!?
Cała podłoga u mnie wolna - i łóżko też:) Gdyby była możliwość dowozu adoptowałabym ją! a złoczyńcy grabiami po zwyrodniałym łbie!

PostNapisane: Wto maja 20, 2008 22:03
przez matinestka
podnosze z wieczora dzielną Atenke...

:kitty:

PostNapisane: Wto maja 20, 2008 23:20
przez Joako
jakie biedne maleństwo :strach: ależ ten świerzb musi być dokuczliwy :cry:

PostNapisane: Śro maja 21, 2008 8:35
przez ewatr
maluszku jak sie czujesz? dobrze ze juz jestes bezpieczna ...

PostNapisane: Śro maja 21, 2008 11:21
przez marcjannakape
Niech zdrowieje i pieknieje!

PostNapisane: Śro maja 21, 2008 12:02
przez atrophy
Biedulka... :( Nigdy wcześniej nie widziałam tak zaawansowanego świerzbu (ale ja mało jeszcze widziałam...), wyobrażam sobie, że kicię musi to bardzo męczyć :(

PostNapisane: Śro maja 21, 2008 12:11
przez marcjannakape
A takie pytanie "techniczne" - czym leczycie takiego świerzba? Bo oridermylu juz nie ma, a i tak kot mógłby go zlizać... We Wro tez jest kot z takim okropieństwem na całej główce :cry: