Strona 1 z 39

Becinka persinka [']

PostNapisane: Śro maja 07, 2008 11:15
przez Jana
Obrazek [']

_____________________________________________________________

Obrazek Obrazek Obrazek

Betty - wychudzona persica

W jeleniogórskim schronisku opisana jako kocur, który łasi się do ludzi i ma problemy z sierścią. Ze schroniska wyciągnęła ją martka, 12 kwietnia. Betty trafiła na tymczas do Edziny. Kicia była skrajnie wychudzona, miała problemy ze szczęką, nie była w stanie samodzielnie pobierać pokarmu. Problemy pogłębiały się, weci już nie mieli nowych pomysłów i wtedy, rzutem na taśmę została podjęta decyzja o próbie zdiagnozowania i leczenia Betty w Warszawie. W czwartek, 1 maja, Edzina przywiozła Betty do mnie.

Becina jest bardzo chora. Dziś waży 2,10 kg (przytyła od przyjazdu 10 dag), jest karmiona sondą dożołądkową, dostaje antybiotyki i środki przeciwzapalne/przeciwbólowe. Jej szczęka to nadal zagadka, mimo wielu zdjęć rtg. Ponadto okazało się, że ma różne guzy (na sutku, w płucach, na żebrze, na tylnej łapie). Jest odkarmiana, leczona, nadal badana i diagnozowana.

W Becince zakochała się puss, ale stan kotki nie pozwala na razie na kolejne przewożenie jej.
_________________________________________________________

Rozliczenie pomocy finansowej

wydatki
lecznica 02.05. - 103,00
taxi - 15,00
lecznica 04.05 - 8,00
apteka (solcoseryl, strzykawki, igły) - 35,50
sondy - 23,50
badania (histo, posiew), hills a/d 08.05 - 65,00
antybiotyk i convalescence - 18,00
badania kolejne - 50,00
lecznica 13.05. - 51,00
taxi - 18,00
lecznica 15.05. + convalesc. - 49,00
zapas jedzenia (specjalne ceny z animalii) - 200,00
lecznica (przyszycie sondy, antybiotyk) 18.05.08 - 14,00
taxi - 20,00
lecznica 21.05.08 - 11,00
taxi - 30,00
ostatnia wizyta w lecznicy - 31,00
taxi - 20,00

razem: 762,00

wpływy
zbiórka forum - 558,00
aamms (aukcja Serniczka) - 30,00
Misiu (aukcja Serniczka) - 30,00
Toffik (aukcja Serniczka) - 40,00
MonikaWarszawa (aukcja Serniczka) - 20,00
Kocurro (aukcja Edziny) - 30,00
Nemeziss - 50,00
annskr (aukcja Serniczka) - 50,00
edzia_k1 (aukcja Serniczka) - 25,00
pantea (aukcja aamms) - 35,00
??? (namysłów, Wojciech P.) - 40,00
Goyka (aukcja Serniczka) - 45,00
edzia_k1 (akca Serniczka) - 130,00

razem: 1065,00


saldo: 303,00

Fundusz Becinki został przekazany do mojej dyspozycji.
Ja chciałabym się podzielić z ariel, która ma niezliczone ilości kotó (swoich i tymczasowych), zajmuje się dziczkami i jest tak skromną osobą, że chyba nigdy nie prosi o pomoc.

Tak więc:
153,00 zł - dla ariel
150,00 zł - dla kotów z GUSu http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=60331

Dziękuję!

PostNapisane: Śro maja 07, 2008 11:16
przez Jana
Podziękowania

martka - za wyciągnięcie ze schronu i zaopiekowanie się Beciną
Edzina - za DT i opiekowanie się Beciakiem
puss - za miłość do Beci i zaoferowanie jej DS
aamms i całe Puchatkowo - za wszystko, w tym intensywną zbiórkę finansów i aukcje na leczenie Beciuni
Serniczek - za ogromne wsparcie, ufundowanie przejazdu Beciny do Warszawy, za pyszne (i drogie) jedzenie
Uschi i tanita - za jedzenie
Beata B. - za pomoc transportową i w załatwianiu sond
meggi - za pomoc transportową
mziel52 - za zdobycie pięciu rodzajów sond do karmienia
galla - za pomoc transportową i ogromne wsparcie
animalia.pl - za super rabat na jedzenie dla Beci
eurydyka - za pomoc transportową
Hana - za pomoc transportową

PostNapisane: Śro maja 07, 2008 11:18
przez ancymonka
problemy z sierścią??? 8O

Biedzinka... :(

Re: Becinka persinka. Pół kota i wielka wola życia.

PostNapisane: Śro maja 07, 2008 11:23
przez aamms
Jana pisze:??? - 30,00



to ode mnie.. :oops: za filiżankę z kociego bazarku od Serniczka..

PostNapisane: Śro maja 07, 2008 12:08
przez rambo_ruda
Jana, jeśli biopsja, to kiedy?

PostNapisane: Śro maja 07, 2008 12:10
przez Jana
rambo_ruda pisze:Jana, jeśli biopsja, to kiedy?


Jeszcze nie mam konkretnego terminu, ale już się umówiłam, że badamy.

PostNapisane: Śro maja 07, 2008 12:27
przez Sydney
:cry: brak słów... nie widziałam jeszcze czegoś takiego... :(

To cudownie, że postanowiłaś się nią zająć.

PostNapisane: Śro maja 07, 2008 12:33
przez Jana
Sydney, Becinka na zdjęciach wygląda lepiej niż w rzeczywistości, chociaż pewnie trudno w to uwierzyć. Wszyscy, którzy ją widzieli na żywo, potwierdzą - ona jest poruszającym się szkielecikiem obciągniętym skórą. Ja już różne rzeczy widziałam, w tym skrajnie wychudzonego persa (MMka), ale Beciak przebiła wszystko.

PostNapisane: Śro maja 07, 2008 12:54
przez MAGDZIOL
Warto i trzeba dopóki nie ma wyraźnych oznak,że kocia męczy się i cierpi.
Szybka rezygnacja to raczej pozbycie się kłopotu a to o nie o to chodzi.

Trzymam kciuki i czekam na wyniki koleinych badań.

PostNapisane: Śro maja 07, 2008 13:33
przez seniorita
Biedniusia, a taka dzielna.

PostNapisane: Śro maja 07, 2008 13:44
przez Jana
Jutro po południu (17.30 / 18.00) muszę zawieźć Beci do lecznicy na kolejne badania.

Trasa Koło - Białobrzeska. Powrót też by się przydał, ale nie mam pojęcia o której.

Czy ktoś ma czas, możliwość, ochotę pomóc?

PostNapisane: Śro maja 07, 2008 14:54
przez ariel
melduję się w nowym wątku Beci, choć nijak pomóc nie mogę :(

PostNapisane: Śro maja 07, 2008 16:13
przez galla
Jana pisze:Jutro po południu (17.30 / 18.00) muszę zawieźć Beci do lecznicy na kolejne badania.

Trasa Koło - Białobrzeska. Powrót też by się przydał, ale nie mam pojęcia o której.

Czy ktoś ma czas, możliwość, ochotę pomóc?

Ja koło 18tej bym mogła :D

PostNapisane: Śro maja 07, 2008 16:28
przez ezynka
Nawet z nowotworem można przeżyć trochę zycia. Ważne żeby mogła jeść i nabrała sił. Jeżeli to nie byłby b. złośliwy nowotwór to jakaś szansa jest. Moja suka, dobermanka z rakiem sutka przeżyła kilka lat. tak więc trzymam kciuki :ok:

PostNapisane: Śro maja 07, 2008 17:45
przez Jana
galla pisze:
Jana pisze:Jutro po południu (17.30 / 18.00) muszę zawieźć Beci do lecznicy na kolejne badania.

Trasa Koło - Białobrzeska. Powrót też by się przydał, ale nie mam pojęcia o której.

Czy ktoś ma czas, możliwość, ochotę pomóc?

Ja koło 18tej bym mogła :D


Plan jest taki, że TŻ ją zabiera jak najszybciej do weta, czyli ok. 17.30 - dasz radę? Jeżeli nie, to może z powrotem? Chociaż to może być, cholera, późno :(


Beci dostała jeść, od razu się rozmruczała. Dostała też drugi antybiotyk, do sondy. A przed chwilą pięknie ziewnęła :D Może to tylko wishful thinking, ale mam wrażenie, że otworzyła szerzej paszczę niż np. wczoraj :oops: