Kefirek po wypadku - już w swoim domku Wrocław zdj.4 i 6s

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 07, 2008 11:42

Eh, co za bieda. Mam nadzieje ze uda sie uratowac lapke.

Lena

 
Posty: 5089
Od: Śro wrz 29, 2004 13:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 07, 2008 14:50

Jutro Kulka zrobi mu zdjęcia w domu u doktora. Kocurek już w lecznicy czeka na operację :(
Dzisiaj wyglądał dużo lepiej , nawet zaczał się myć 8O To cud antybiotyku.

Medira

 
Posty: 1242
Od: Pt lut 25, 2005 19:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 07, 2008 19:26

no to do góry czarnulku
Obrazek

Oliwka

 
Posty: 858
Od: Pon wrz 27, 2004 21:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 07, 2008 20:02

Bądźmy dobrej myśli co do łapki, wiem, że dr Toś złożył świetnie przynajmniej jednego połamańca w kryzysowej formie.
Obrazek

Colas

 
Posty: 1233
Od: Śro lip 20, 2005 8:24
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 07, 2008 22:29

Znowu spadło.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 08, 2008 0:12

Dzwonił do mnie dr Tos koło 20 w sprawie decyzji co do łapki :(
Niestety okazalo sie ,ze to złamanie/pogruchotanie tej przedniej jest tak samo stare jak tylnej i szczęki. Juz z złamaniem i powtórnym złożeniem kosci byloby ciężko ale doktor najbardziej obawiał sie tkanek miekkich. Nie ma szans aby je na nowo rozerwac i nie uszkodzic nerwów. Tam juz nie ma mięśni ,niczego, nie ma czucia to jest zbyt stary uraz. Zalecił amputację jako najllepsze wyjście :(

Dzisiaj został wykastrowany, usunięto mu popsute zęby i oczyszczono resztę.

Tak mi szkoda amputowac mu ta łapkę ale po rozmowie z Wimą ( ona tez musiała amputowac SZelmie ) to wygląda ,ze to faktycznie najlepsze wyjście.

On stąpał na lokciu i tam mu sie zrobiła paskudna odlezyna na tyle twarda ,ze kośc poki co sie nie przebiła . Ale w kazdej chwili moze wyjśc na wierzch.

Medira

 
Posty: 1242
Od: Pt lut 25, 2005 19:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 08, 2008 5:02

Szelma Wimy rzeczywiście nieźle sobie radzi...
Obrazek

Colas

 
Posty: 1233
Od: Śro lip 20, 2005 8:24
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 08, 2008 7:36

Mus to mus. Protezy nikt nie próbował?

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 08, 2008 10:41

Moją Szelmę też operował Toś.
Szelma biega, skacze i wygląda na szcęśliwą kocię.

U Marcjanny też jest kot bez łapki i też żyje ...

A fotki we Wrocku mogę robić, daj znać kiedy kot się zalęgnie u ciebie.

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 08, 2008 19:08

Spadło.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 08, 2008 21:09

Czarnulek juz po operacji. Jak dzwonilam o 16 to juz byl w Kamieńcu w domu doktora wybudzony po pierwszym malym posilku. Wszyttko dobrze.

Będzie tam kilka dni. Pozniej nie wiem, czekam na odpowiedz Colas. Wolalabym nie zapraszać go do siebie, u mnie moze pojawić sie kot tylko po szczepieniu przeciwgrzybiczym. Choc bym chciala zeby byl u mnie :oops: Ciągle nie moge doleczyc tych 3 persow na tymczasie :(

Kulka miala byc tam dzisiaj z aparatem ale nie wiem czy byla.

Medira

 
Posty: 1242
Od: Pt lut 25, 2005 19:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 09, 2008 1:24

Czekamy na zdjęcia :ok:
Obrazek
tornado w Alabamie;P

Blond Tornado

 
Posty: 5322
Od: Pon cze 13, 2005 1:29
Lokalizacja: Poznań/ Birmingham

Post » Pt maja 09, 2008 8:50

Mam same dobre wieści :)
Kocurek ma się świetnie..wskakuje juz na wysoki stół, duzo je, pyszczek coraz bardziej mu sie domyka. Futerko zaczyna lśnić...doktor mówi ,ze to niesamowite, jak on szybko dochodzi do siebie :)

Druga dobra wiadomośc to , że kocurek ma domek tymczasowy u Colas. Dziękuję Colas. Kilka dni jeszcze będzie w Kamiencu.

Co do kosztów to są mniejsze niz sie spodziewałam , dokładnie jeszcze nie wiem ale w okolicach 300-400zł.

Aaaa martwiłam sie tym częstym sikaniem ale wyniki krwi wyszły dobre :)
Koszty obejmują : w sumie 4-5 RTG, USG, badania krwi, usuwanie kamienia i zębów, kastracja, amputacja łapki...to chyba juz wszytko :)

Aaa odpchlenie, antybiotyki chyba jeszcze odrobaczanie.

Medira

 
Posty: 1242
Od: Pt lut 25, 2005 19:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 09, 2008 13:12

Medira pisze:Druga dobra wiadomośc to , że kocurek ma domek tymczasowy u Colas. Dziękuję Colas. Kilka dni jeszcze będzie w Kamiencu.


Ech, te połamańce, nie umiem się oprzeć.
Obrazek

Colas

 
Posty: 1233
Od: Śro lip 20, 2005 8:24
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 09, 2008 13:20

Cóż, każdy ma jakieś słabe strony :roll:

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 116 gości