Strona 1 z 101

Pysia&Haker story 3

PostNapisane: Pon kwi 21, 2008 8:44
przez Hannah12
Zaczynamy trzecią część historii Pysi i Hakera.
Witamy wszystkie ciocie, wujków i kuzynki i kuzynów.
Dla przypomnienia Pysia zjawiła się w naszym domu 7 sierpnia 2005 (miała wtedy około 6 tygodni) i jest kotem niepełnosprawnym - przypodłogowym.
Haker zawitał 22 września 2006 ( miał 4 dni, zamknięte oczka i pępowinę) i jest rozpieszczonym kotem z ADHD .
Cała jego historia opisana jest tutaj Pysia&Haker story na pierwszych stronach. Dalej są już wspólne losy P&H Pysia&Haker story II

A to my Pysia i Haker
Obrazek

Pisać też będziemy o naszej kuzyneczce Figuni
Obrazek

Wspominać też będziemy naszą kochaną Tolusię, która od 13.04.2007 bryka za TM.
Obrazek

PostNapisane: Pon kwi 21, 2008 8:49
przez Hannah12
Ratunku głodzą nas.
Od wczorajszego wieczora nie ma misek.
Na nic nasze miauki i płacze.
Przynieśli transporter dlaczego?
Pysia i Haker zaniepokojeni

PostNapisane: Pon kwi 21, 2008 8:53
przez kothka
Hannah12 pisze:Ratunku głodzą nas.
Od wczorajszego wieczora nie ma misek.
Na nic nasze miauki i płacze.
Przynieśli transporter dlaczego?
Pysia i Haker zaniepokojeni


O rany :strach:
Czemu Was głodzą?
Co tam u Was się dzieje? :strach:
Transporter może oznaczać spacer, ale wtedy nie głodzą koteczków :roll:
Romek

PostNapisane: Pon kwi 21, 2008 8:57
przez MaryLux
Ojeej, Pysiu i Hakerku, już biegniemy Wam na pomoc. Podrapiemy Waszą Dużą za tak skandaliczne traktowanie kotów :!: :!:
Inka, Psot i Kula

PostNapisane: Pon kwi 21, 2008 8:58
przez Dorota
kothka pisze:
Hannah12 pisze:Ratunku głodzą nas.
Od wczorajszego wieczora nie ma misek.
Na nic nasze miauki i płacze.
Przynieśli transporter dlaczego?
Pysia i Haker zaniepokojeni


O rany :strach:
Czemu Was głodzą?
Co tam u Was się dzieje? :strach:
Transporter może oznaczać spacer, ale wtedy nie głodzą koteczków :roll:
Romek


:strach:

Co sie dzieje?

Mru

PostNapisane: Pon kwi 21, 2008 8:58
przez agiis-s
a to niedobre człowieki
nie wolno głodzić futrzaków....
lecię pisać petycję do TOFu*
trzymajcie się !!!

Pulpet

*Towarzystwo Ochrony Futrzaków
[/i]

PostNapisane: Pon kwi 21, 2008 9:00
przez Uschi
Melduję się w nowym watku!
Pysiu, Hakerku, co Wam biedaczki dziś robią??? :strach:

PostNapisane: Pon kwi 21, 2008 9:03
przez gosiak
A u mnie to samo. Figa mówi, że już jej słabo i widzi mroczki przed oczami 8) i generalnie to wcale nie jest śmieszne, bo jest GLODNA! A drze mordeczkę tak, że już chcę, żeby była 12...

Duże sobie wymyśliły generalny, kontrolny przegląd weterynaryjny łącznie z pełnym badaniem krwi. Ja tylko się zastanawiam, jak pobrać krew Hakerowi 8)

PostNapisane: Pon kwi 21, 2008 9:07
przez Hannah12
Witamy ciocię Kothke, MaryLux, Dorotę i Agiss-s
i speszę donieść, że głodówka związana jest z wiosennym przeglądem kota.
Na 12.00 jestem umówiona do weta na pobranie krwi i wysyłamy do Niemiec na tak zwany rozszerzony profil kota.
W tym roku zdecydowaliśmy się na szerokie badania, nie tylko podstawowe analizy.
Figunia też będzie mała pobieraną krew.
I jednym transportem wysyłamy to Niemiec.

A w domu gehenna. Pysia staje koła mnie w wyrazem pyszczka i maiukiem gdzie miska
. Jak tylko sie ruszę biegnie do kuchni, Haker cwaniak czeka aż Pysia załatwi miski. Umila sobie czas zabawą firankami, pogryzaniem czego się da.
Zaraz wychodzę z domu do bankomatu, cóż wiosenny przegląd trochę będzie kosztował :roll:

PostNapisane: Pon kwi 21, 2008 9:09
przez Hannah12
gosiak pisze:A u mnie to samo. Figa mówi, że już jej słabo i widzi mroczki przed oczami 8) i generalnie to wcale nie jest śmieszne, bo jest GLODNA! A drze mordeczkę tak, że już chcę, żeby była 12...

Duże sobie wymyśliły generalny, kontrolny przegląd weterynaryjny łącznie z pełnym badaniem krwi. Ja tylko się zastanawiam, jak pobrać krew Hakerowi 8)


Normalnie, entliczek pętliczek na Ciebie bęc, Ty trzymasz Hakera :lol: 8)

PostNapisane: Pon kwi 21, 2008 9:12
przez catawba
Melduję się :)

idziecie do "naszej" pani dr?

PostNapisane: Pon kwi 21, 2008 9:16
przez Rachelinka
jestesmy :D

PostNapisane: Pon kwi 21, 2008 9:19
przez Hannah12
catawba pisze:Melduję się :)

idziecie do "naszej" pani dr?


Nie, nie wiem czy "nasza" wysyła do Niemiec, chyba ni e, bo ta krew musi być odwirowana i odpowiednio spreparowana, a ona nie ma takiej aparatury.

PostNapisane: Pon kwi 21, 2008 9:20
przez maggia
Bry! :D

Biedne glodne kotecki! :? :wink:

PostNapisane: Pon kwi 21, 2008 9:21
przez catawba
Hannah12 pisze:
catawba pisze:Melduję się :)

idziecie do "naszej" pani dr?


Nie, nie wiem czy "nasza" wysyła do Niemiec, chyba ni e, bo ta krew musi być odwirowana i odpowiednio spreparowana, a ona nie ma takiej aparatury.

właśnie mnie to intrygowało, dlatego pytam :)