Emil [*11.02.2019]i Luna [*03.2014]- Orzeszki w Milanówku :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 31, 2013 10:31 Emil zaobrożowany

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Ostatnio edytowano Czw sty 31, 2013 10:37 przez Milan, łącznie edytowano 1 raz

Milan

 
Posty: 196
Od: Czw kwi 03, 2008 10:51
Lokalizacja: W-wa/Milanówek

Post » Czw sty 31, 2013 10:35 Luśka bohaterką drugiego planu

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Milan

 
Posty: 196
Od: Czw kwi 03, 2008 10:51
Lokalizacja: W-wa/Milanówek

Post » Czw sty 31, 2013 10:40 zaobrożowana Luśka - chwilę po odpłynęła w oparach feromonów

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Milan

 
Posty: 196
Od: Czw kwi 03, 2008 10:51
Lokalizacja: W-wa/Milanówek

Post » Sob lut 02, 2013 21:30 Re: Emil i Luna - Orzeszki w Milanówku :)

Odebrałam dzisiaj wyniki Emila. Brak wałeczków, brak kryształów (Royal urinary S/O naprawdę działa bo odkąd zaczęłam stosować tą karmę, kryształki nie wróciły), ogólnie nie ma się do czego przyczepić. Podłoże chorobowe jednoznacznie wykluczone. Dzisiaj po kilku dniach spokoju znowu oblał ścianę :( Tym razem zwalam to jednak na żwirek bo zdecydowanie nie toleruje silikonowego (niedawno zaczęłam stosować w obu kuwetach, a do tej pory był tylko w jednej). Teraz będę testować Golden grey bo do Benka w granulkach wolałabym już nie wracać, a tym drewnianym strasznie syfią. Lunie raczej wszystko jedno w co leje. Przy silikonowym nie zakopuje tylko ucieka z kuwety ale jednak do niej trafia... Zawsze. A co do Emila wcześniej oblewał ściany bez względu na rodzaj żwirku. Ciekawe, że do tej z silikonowym załatwia(ł) się na twardo, a do tej drugiej kuwety z innym żwirkiem na mokro. Póki co ratujemy się Vitoparem.

Milan

 
Posty: 196
Od: Czw kwi 03, 2008 10:51
Lokalizacja: W-wa/Milanówek

Post » Sob lut 02, 2013 22:43 Re: Emil i Luna - Orzeszki w Milanówku :)

:love: :love: :love: :love: :love: :love: :love:
Moje gratulacje :1luvu:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Pon lut 04, 2013 12:44 Re: Emil i Luna - Orzeszki w Milanówku :)

Ale z okazji dobrych wyników czy powiększenia rodziny? :) Dziękuję.

Milan

 
Posty: 196
Od: Czw kwi 03, 2008 10:51
Lokalizacja: W-wa/Milanówek

Post » Pon lut 04, 2013 14:34 Re: Emil i Luna - Orzeszki w Milanówku :)

A nie można obu gratulować na raz? :wink: A chciałaby się jeszcze trzeciego - żeby kocio przestał lać poza kuwetą :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon lut 04, 2013 16:49 Re: Emil i Luna - Orzeszki w Milanówku :)

Jasne, że można i nawet trzeba ;) Właśnie testujemy nowy żwirek GOLDEN GREY MASTER. Póki co dostrzegam tylko jeden minus - że nie można pozbywać się zanieczyszczeń drogą sanitarną. Poza tym same plusy: przyjemnie pachnie, ładnie się zbryla nie przylegając za bardzo do podłoża (łatwy w usuwaniu), nie przykleja się kotom do łapek więc nie roznoszą po dywanie no i najwyraźniej dwupak go toleruje. Emil jak to Emil nie da się przewidzieć z czym i kiedy wyskoczy (więc moje ochy i achy nad żwirkiem mogą zostać lada dzień zweryfikowane przez tego zaszczańca), ale poprawę widzę. W razie czego pozostaje jeszcze koci psycholog i więcej pomysłów nie mam. Śmierdzieć jeszcze śmierdzi ale Vitopar raz na jakiś czas pomaga. Cierpliwości i jeszcze raz cierpliwości bo w myślach to ja mu już nie raz kopa za drzwi na rozpęd dawałam ;) Ale ta jego mordka... Ta jego bezczelnie śliczna mordka.

Milan

 
Posty: 196
Od: Czw kwi 03, 2008 10:51
Lokalizacja: W-wa/Milanówek

Post » Pon lut 04, 2013 17:01 Re: Emil i Luna - Orzeszki w Milanówku :)

Trzymam mocno kciuki za rozwiązanie problemu sikowego :ok:
Ale jak by coś, tfu, tfu, jeśli chodzi o usuwanie świetnie się sprawdza ten preparat: http://germapol.istore.pl/pl,category,1 ... lfris.html

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 22, 2013 19:18 Re: Emil i Luna - Orzeszki w Milanówku :)

Szukajcie, a znajdziecie :-/
Dzisiaj rano udało mi się zaczaić na Lunę. Odebrałam jej wyniki badań moczu. Białko 43 mg/dl, pH 7, erytrocyty: świeże 2-5 w polu widzenia, nabłonki: poj. okrągłe i wielokątne w preparacie, kryształy: nieliczne w prep. fosforany amonowo-magnezowe. Zamówiłam pastę zakwaszającą mocz. Nie chcę faszerować jej antybiotykami. Ktoś wypróbowywał taką pastę, pomogła? Spodziewam się jej we wtorek. Powtórzę badanie po 2-3 tygodniach stosowania i zobaczymy.

A tak z innej beczki: czy ktoś ma taką kuwetę: http://allegro.pl/kryta-kuweta-toaleta-z-filtrem-otwierana-gora-duza-i3040032151.html
Rozważam jej zakup. Przemawia za nią wysoki tył podstawy i otwierana pokrywa. Zastanawia mnie na ile szczelne jest łączenie pomiędzy podstawą a daszkiem. Emil oblewa ściany krytych kuwet więc nie mam pewności czy i ta nie będzie przeciekać. Ktoś ma doświadczenia z podobnymi?

Milan

 
Posty: 196
Od: Czw kwi 03, 2008 10:51
Lokalizacja: W-wa/Milanówek

Post » Nie kwi 28, 2013 20:49 Re: Emil i Luna - Orzeszki w Milanówku :)

Po testach okazało się, że nasza córeczka jest uczulona na sierść. Mimo, że jej pokoik jest niedostępny dla kotów nie da się zupełnie uniknąć kontaktu z alergenem, a efektem są bolesne i swędzące zmiany skórne. Po tylu latach trudno rozstać się ze zwierzakami, ale nie mamy wyjścia. Nie chcielibyśmy oddawać ich do schroniska, dlatego szukamy domu... Zależy nam na domku niewychodzącym i z zabezpieczonymi oknami. Kociaki mieszkają w Milanówku od 5 lat. W lutym były odrobaczone, w marcu szczepione PureVax RCPCh. Emil źle znosi towarzystwo małych dzieci (nie akceptuje konkurencji, jest zazdrosny), Luna szybko przywykła do nowej sytuacji i zaakceptowała nowego członka rodziny. To kocie rodzeństwo od początku trzyma się razem i nie chcemy ich rozłączać. Szukamy wspólnego domku. Szczegóły na priv. Sprawa jest pilna.

Milan

 
Posty: 196
Od: Czw kwi 03, 2008 10:51
Lokalizacja: W-wa/Milanówek

Post » Nie wrz 15, 2013 12:10 Re: Emil i Luna - Orzeszki w Milanówku :)

Odzewu na apel nie było, pomijając facebookowe komentarze obcych mi osób, wypowiadających się na profilach użytkowników gdzie gościnnie przedstawiłam problem, oceniające i szczujące, że rzekomo alergia jest tylko pretekstem do pozbycia się niechcianych lokatorów i robię to dla wygody albo dlatego, że koty mi się znudziły. Przykre ale na siłę nikomu nie będę udowadniać, że nie jestem wielbłądem.
Emil i Luna tymczasowo zmieniły miejsce pobytu. Zdecydowaliśmy się na remont salonu aby nasze dzieci miały bezpieczniejsze warunki bytowania i dobra dusza przygarnęła je na ten czas. Inna dobra dusza przygarnęła nas :) Tęsknię za futrami i ta rozłąka pokazuje, że pomimo wielu minusów ich posiadania, rozstanie z nimi na stałe nie byłoby dla mnie łatwe. Przed ich powrotem szykuję kilka elementów żeby salon był również kocim azylem i żeby miały wystarczająco dużo swoich zabawek i kryjówek aby nie zainteresować się np. meblami.
Co do córki, powtórzyliśmy badania (tym razem wykupując pełny pakiet badań pod kątem potencjalnych alergenów) i wyniki nie wykazały żadnej alergii. Zaznaczono jednak, że w tym wieku wyniki te nie są do końca miarodajne i za jakiś czas trzeba je będzie powtórzyć. Kłopot z pleckami zupełnie nie zniknął ale najwyraźniej nasze koty nie mają z tym nic wspólnego (ani koty, ani pyłki, ani białko, ani trawy itp. - zero przeciwciał na cokolwiek). Z maści sterydowych całkowicie zrezygnować nie możemy bo to cholerstwo powraca jak tylko odstawimy je na dłużej. Jest jednak lepiej, dużo lepiej bo w najgorszych tygodniach sączyła się ropa, a dziecko w nocy prawie wcale nie spało przeraźliwie płacząc. Sytuacja jest jednak (na ile to możliwe) opanowana.

Emil i Luna pozostaną z nami, choć nie wiem czy damy sobie radę przy dwójce dzieci - stąd pozostawiam sobie margines na niepowodzenie i wznowienie poszukiwań nowego domu. Zwyczajnie nie czuję się na siłach toczyć kolejnych bitew z Emilem manifestującym niezadowolenie z okazji pojawienia się kolejnego dziecka. Nie wiem jak to nam się ułoży choć mam nadzieję, że zniesie to lepiej niż przy pierwszym dziecku i ostateczne rozwiązanie nie będzie brane pod uwagę. Trochę mnie to wszystko przeraża ale nie ma co kłopotać się na zapas.

A tak z innej beczki - jeżeli ktoś ma sprawdzonego fachowca od montowania zabezpieczeń do okien, poproszę namiary. Nasze zabezpieczenia z siatki polietylenowej niestety nie wytrzymały nawet dwóch lat. Sforsowała je Luna, pomimo braku uzębienia :-/ Napierała, napierała aż w kilku miejscach zwyczajnie popękały i pomimo łatań domowymi sposobami, nie nadają się do dalszego użytkowania. Siatka miała oczka o średnicy 5 cm i okazały się jednak za duże bo Luna jest zdolna i przy dłuższym siłowaniu wsadzała tam głowę, nie potrafiąc jej sama oswobodzić. Producent niby daje gwarancję pięciu lat ale u nas nie zdały egzaminu. Najlepsze byłyby siatki z czegoś mocniejszego i montowane np. na drewnianych ramach (tak, aby łatwo je demontować zamiast montować na stałe na lince, na konstrukcji z kołków hakowych). Potrzebuję zabezpieczyć w ten sposób trzy do czterech okien (jedno mniejsze i dwa albo trzy duże). Z uwagi na zbliżającą się porę jesienno-zimową nie jest to super hiper pilne, ale sprawdzone namiary mile widziane już teraz.

Milan

 
Posty: 196
Od: Czw kwi 03, 2008 10:51
Lokalizacja: W-wa/Milanówek

Post » Nie wrz 15, 2013 22:19 Re: Emil i Luna - Orzeszki w Milanówku :)

:ok: :ok: :ok: Trzymam kciuki za szczęśliwe zakończenie remontu.
U nas wszystko w jak najlepszym porządku i wycofane koty ocierają się już o nogi i dają głaskać :D
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Śro mar 12, 2014 12:39 Emil stracił towrzyszkę życia.

Przez ostatni miesiąc Luna stopniowo marniała w oczach. Jej waga z ok. 4,5kg spadła do 3,1kg więc znacznie. Jeszcze tydzień temu była aktywna, chętnie się bawiła i apetyt też dopisywał, co uśpiło mój niepokój. Z końcem marca miałam iść z dwupakiem na coroczne szczepienia, ale jej stan był na tyle zły, że odwiedziłam weta wczoraj. Trzy dni temu przestała jeść, jedynie piła wodę i to w dużych ilościach (a i tak była odwodniona). Temperatura 35,2. Ten widoczny spadek normy nastąpił praktycznie z dnia na dzień. Cień kota. Wczoraj dostała kroplówkę i jakieś zastrzyki na wzmocnienie. W dniu wczorajszym zleciłam też badania na białaczkę, hiv i ogólne badania laboratoryjne z krwi. Dzisiaj rano miała być kolejna kroplówka, ale wizyta skończyła się tym, że wróciłam do domu sama. Wyniki fatalne. Ostra białaczka. Podjęłam trudną decyzję. Luna zasnęła. Osoba która ją uśpiła powiedziała, że można próbować ale jako lekarz uważa, że to by była sztuka dla sztuki, a jako człowiek oczywiście żal i szkoda ale zwierzak cierpi. Dodała, że Luna i tak od kilku lat żyła na kredyt. Jeśli pamiętacie naszą walkę sprzed pięciu lat, kiedy dawano jej znikome szanse na przeżycie ale walczyliśmy do końca, wiecie o czym mowa. Lek. jestem za to wdzięczna - nie dawała nadziei, a ja od wczoraj podskórnie czułam czym skończy się dzisiejsza wizyta. Dlatego tak przeciągałam poranne wyjście z domu. Nigdy więcej żadnych zwierząt. Mam nadzieję, że dzieciaczki nie będą w przyszłości cisnąć. Byłam przy Lunie do końca i choć odeszła spokojnie i szybko, życzę sobie aby to było moje pierwsze i ostatnie takie doświadczenie. Pozostaje mieć nadzieję, że Emil jest ujemny (za jakieś dwa tygodnie pójdziemy na pobranie krwi, teraz tylko go odrobaczę). Nie łudzę się, zapewne też jest dodatni ale może silniejszy i pożyje jeszcze wiele lat. Nie wiem jak zniesie brak swojej towarzyszki życia. Zwierzęta pewnie wyczuwają takie rzeczy po swojemu. Ja na pewno nie zdecyduję się na kolejnego kota więc Emil albo dożyje swych dni w kociej samotności, albo jeśli ktoś z innym dodatnim kotem (choć u Emila białaczka jeszcze nie została stwierdzona) szuka towarzysza dodatniego, byłoby to jakieś rozwiązanie. Teraz nie chcę o tym myśleć. Nie ukrywam, że chciałam skorzystać z zapisu w umowie adopcyjnej i zwrócić je skąd zostały zabrane (przerastały mnie wszystkie niedogodności związane z posiadaniem tak absorbujących zwierząt przy dwójce małych dzieci, a i te ostatnie przysporzyły sporo stresu futrzakom), ale Emil ma u mnie dożywocie. Na siłę oddawać go nie będę, jedynie przemyślę sprawę zmiany przez niego domu jeśli samotność będzie mu zbyt doskwierać. Tak więc "oddanie dla oddania" jest nieaktualne. Taką wolę zgłosiłam we wrześniu i teraz uważam, że w sumie dobrze się stało, Modjesko, że z Twojego „daj mi trochę czasu”, zrobiło się prawie pół roku. Emil grzeje się teraz na parapecie bo ładne słońce. Tylko tak strasznie smutno. 30 kwietnia minie sześć lat jak zabrałam je do Milanówka. Śpij spokojnie, koteńko.

Milan

 
Posty: 196
Od: Czw kwi 03, 2008 10:51
Lokalizacja: W-wa/Milanówek

Post » Śro mar 12, 2014 13:05 wyniki badań Luny

Hematologia
Morfologia
Erytrocyty ↓ 2,4 T/l 5,0 — 10,0
Hemoglobina ↓ 4,5 g/dl 9,0 — 15,0
Hematokryt ↓ 14,7 % 28,0 — 45,0
MCV ↑ 61,3 fl 40,0 — 55,0
MCH ↑ 18,8 pg 13,0 — 17,0
MCHC 30,6 g/dL 30,0 — 36,0
Płytki krwi ↓ 16 G/l 180 — 550
Uwagi: obecne płytki olbrzymie
Leukocyty ↑ 26,37 G/l 6,00 — 11,00
Neutrofile % ↓ 35,0 % 50,0 — 75,0
Neutrofile ilościowo 9,23 G/l 3,10 — 12,50
Limfocyty % 35,0 % 20,0 — 50,0
limfocyty atypowe 20%
Limfocyty ilościowo ↑ 9,23 G/l 1,30 — 7,50
Monocyty % 4,0 % < 4,0
Monocyty ilościowo 1,05 G/l 0,10 — 1,10
Eozynofile % 1,0 % < 6,0
Eozynofile ilościowo 0,26 G/l 0,10 — 2,20
Bazofile % 0,00 % 0,00 — 1,00
Neutrofile pałeczkowate 0,0% 0,0 — 3,0
Neutrofile segmentowane 35,0% 35,0 — 75,0
Obraz krwinek czerwonych w rozmazie obecne liczne
Megalocyty
Biochemia
Nazwa badania Wynik badania Zakres referencyjny
ALT (GPT) 42,3 U/l < 107,0
AspAT (GOT) ↑ 54,8 U/l < 44,0
AP (ALP) 41,1 U/l < 107,0
Kreatynina 1,1 mg/dl 0,6 — 1,8
Mocznik ↑ 90,8 mg/dl 25,0 — 70,0
Glukoza ↑ 176 mg/dl 100 — 130
Białko całkowite 6,8 g/dl 6,0 — 8,0
Albuminy 3,5 g/dl 2,7 — 3,9
Globuliny 3,2 g/dl 2,5 — 5,5
Weterynaryjne
Nazwa badania Wynik badania
FeLV - Białaczka kotów dodatni
FIV - Niedobór immunologiczny ujemny

Milan

 
Posty: 196
Od: Czw kwi 03, 2008 10:51
Lokalizacja: W-wa/Milanówek

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MaryLux, Silverblue i 115 gości