Emil [*11.02.2019]i Luna [*03.2014]- Orzeszki w Milanówku :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 19, 2009 20:47 Re: Emil i Luna - Orzeszki w Milanówku :)

Dla mnie też pozostaną brzdącami :) Zachowały tę swoją radość i jeszcze daleko im do stetryczałych futer. A Luna wcale nie jest grubaskiem (Emila w tej kwestii nie bronię bo to chodząca beczułka), tylko tak jakoś na tych fotach wyszła pogrubiona.

Cieszy mnie, że z czasem Luna robi się bardziej dostępna. Zawsze była niezależna, nie lubiła gdy brało się ją na ręce /uciekała po 5 sekundach/ i generalnie jakoś nie wykazywała dużego zapotrzebowania na pieszczoty. Przedwczoraj po raz drugi na przestrzeni całego okresu odkąd została zabrana z Zalesia, sama z siebie przylazła, usadowiła się na moich kolanach i spędziła tam prawie godzinę. Duże zaskoczenie ale oczywiście na plus. Myślę, że to wpływ Kajtka. Bacznie mu się przygląda gdy przychodzi na głaski (a robi to średnio co pół godziny gdy jestem w domu) i chyba troszkę zazdrosna się zrobiła. Pewnie stąd ta jej nagła potrzeba bycia w centrum. Wczoraj nawet na rękach ją trzymałam i nie uciekała :) Luna to prawdziwa dama. Do twarzy jej z minką "a teraz pogłaszcz mnie".

Nie chcę zapeszyć, ale mam dla Kajtusia potencjalny domek. Spotkanie "zapoznawcze" ma się odbyć w przyszłym tygodniu. Nie znam jeszcze dokładnej daty. Będę informować na bieżąco.

Modjesko, przykro mi, że dobrych ludzi spotykają złe rzeczy ale życie toczy się dalej, prawda? Poświęcasz tyle czasu, energii i zdrowia tym Waszym zalesiowym zwierzakom, że pewnie są dla Ciebie prawie jak dzieci. Ech, oby jak najmniej [*] było i oby jak najwięcej dobrych wieści można była u Ciebie przeczytać! Odwalacie kawał dobrej roboty. Trzymaj się. Pozdrowienia od dwupaka.

Milan

 
Posty: 196
Od: Czw kwi 03, 2008 10:51
Lokalizacja: W-wa/Milanówek

Post » Pon maja 10, 2010 20:07 Świeże fotki i pozdrowienia od Emila&Luny

http://img641.imageshack.us/img641/5890 ... 010022.jpg
http://img408.imageshack.us/img408/8880 ... 010032.jpg
http://img534.imageshack.us/img534/4853 ... 010016.jpg
http://img402.imageshack.us/img402/1598 ... 010026.jpg

Kociaki mają się dobrze. Są zdrowe, miziaste, radosne i rozbrykane.
Z Emilem mam tylko kłopot. Od kilku tygodni siusia na podłogę co jest mocno uciążliwe. Ja tam chodzić i wycierać mogę ale czasem wstyd z kimś do mieszkania wejść bo nigdy nie wiem jaki zapaszek przywita... Po żwirku silikonowym (średnio im się podobał choć na samym początku rewelacja - niestety z czasem przestały go akceptować), wróciłam do Benka. Obecnie mają do dyspozycji dwie kuwety: jedna zwykła i jedna kryta (jak był Kajtuś, to były trzy w użyciu: dwie zwykłe i jedna kryta).
Raz zastałam taki obrazek: Emilasty siedział centralnie w kuwecie, ale puper zamiast w dół, to do góry wypiął i wszystko co z siebie wyrzucił poleciało ale na pewno nie do kuwety... Podłoga drewniana więc możecie się domyśleć jak wygląda i jak pachnie po jego siusianiu :( Z Luną nie ma takiego kłopotu. Nie wiem co kocurowi odbiło bo nigdy wcześniej się tak nie zachowywał, a żwirek Benek zawsze był dla nich odpowiedni. Kuwety regularnie czyszczę więc to nie kwestia tego, że są brudne (poza tym przecież do niej włazi). Zamówiłam drugą krytą i mam nadzieję, że to rozwiąże problem choć pewności nie mam, ponieważ i przy tej krytej kałuże ścieram... Zupełnie nie rozumiem skąd mu się to wzięło. Macie jakiś pomysł jak temu zaradzić? Jeżeli kupię płyn którego zapach odstrasza i spryskam nim regularnie oblewany części podłogi, obawiam się, że uzyskam efekt przeciwny od zamierzonego. Nie wydaje mi się aby robił to złośliwie ale kłopot pozostaje nierozwiązany. Niedługo ta podłoga całkiem przegnije bo w ciągu dnia nie wycieram (jak jestem w pracy) więc wsiąka wszystko w drewno.

help.

Milan

 
Posty: 196
Od: Czw kwi 03, 2008 10:51
Lokalizacja: W-wa/Milanówek

Post » Pon maja 10, 2010 20:47 Re: Emil i Luna - Orzeszki w Milanówku :)

Złap mocz do badania, może mieć zapalenie pęcherza lub piasek a nawet kamienie.
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9144
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Pon maja 10, 2010 21:31 Re: Emil i Luna - Orzeszki w Milanówku :)

Tak zrobię, choć trochę przeraża mnie to, że z góry zakładasz taki czarny scenariusz. Czy kot zaraz musi być chory żeby zostawiać mokre niespodzianki? :(

Milan

 
Posty: 196
Od: Czw kwi 03, 2008 10:51
Lokalizacja: W-wa/Milanówek

Post » Wto maja 11, 2010 8:08 Re: Emil i Luna - Orzeszki w Milanówku :)

Milan pisze:Tak zrobię, choć trochę przeraża mnie to, że z góry zakładasz taki czarny scenariusz. Czy kot zaraz musi być chory żeby zostawiać mokre niespodzianki? :(


Najczęściej, ale przy zapaleniu pęcherza wystarczy odpowiedni antybiotyk a przy piasku w pęcherzu odpowiednia karma, a im szybciej się to wykryje tym szybciej można wyleczyć kota. Wiosną sporo kotów choruje na zapalenie pęcherza, to nie jest bardzo groźne, ale kłopotliwe dla nich i dla nas.
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9144
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Wto maja 11, 2010 9:30 Re: Emil i Luna - Orzeszki w Milanówku :)

Ja też jestem za tym żeby w pierwszej kolejności przebadać mocz.
A tak w ogóle to trzymam kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Sob maja 15, 2010 10:27 Emil po wizycie u weta

Emil po wizycie u weta. Umówiłam się, że w poniedziałek przed pracą podrzucę mocz do badania. Zostałam zaopatrzona w strzykawkę i pojemniczek. W sumie racja, że dzisiaj fatalny dzień na tego typu zabawę bo ten mocz trochę by postał skoro mamy sobotę. Przyczaję się w niedzielę wieczorem albo w poniedziałek rano i jeszcze nie wiem jak się do tego zabiorę, ale jakoś zdobędę tę próbkę :) a wtedy wyślą do przebadania. W planach jest też badanie krwi ale to już pod koniec miesiąca, kiedy biorę krótki urlop i będę mogła sobie do weta bez przeszkód pobiegać.

Żeby moje tachanie tego grubasa :D na marne nie poszło, to poprosiłam żeby go chociaż obejrzał. Temperatury nie ma, w brzuszku i okolicach brzuszka niczego niepokojącego nie wyczuł, oczy w porządku. Emil ma tylko lekko zaczerwienione dziąsła. Przy okazji wspomniałam o Lunie i jej kłopotach z kamieniem na zębach. Daję im karmę Royal dla kastratów + drugą przeciwko osadzaniu się kamienia (właśnie z myślą o Luniastej) ale czy to coś daje to trudno stwierdzić. Luna ją lubi, Emil z kolei preferuje tę pierwszą.

Dałam się namówić na żel do pielęgnacji jamy ustnej dla psów i kotów (firmy ScanVet). Dam później znać czy było warto. Ponoć mam zaobserwować poprawę u Luny (czyt. zwalczyć nieprzyjemny zapaszek z jej pyska i ogólnie stan jamy ustnej). Popróbujemy, zobaczymy.

To tyle sprawozdania na dzisiaj. Pozdrawiam.

Milan

 
Posty: 196
Od: Czw kwi 03, 2008 10:51
Lokalizacja: W-wa/Milanówek

Post » Sob maja 15, 2010 11:28 Re: Emil i Luna - Orzeszki w Milanówku :)

Ważne jest, aby mocz do zbadania dostarczyć jak najszybciej, w ciągu półtorej godziny, taki złapany wieczorem to już chyba nie ma sensu.
[quote=Milan]Raz zastałam taki obrazek: Emilasty siedział centralnie w kuwecie, ale puper zamiast w dół, to do góry wypiął i wszystko co z siebie wyrzucił poleciało ale na pewno nie do kuwety... Podłoga drewniana więc możecie się domyśleć jak wygląda i jak pachnie po jego siusianiu :([/quote]
A może warto postawić kuwetę na kawałku wykładziny gumowej, czymś w rodzaju linoleum. Ja byłam zmuszona tak zrobić, elegancko nie jest, ale się sprawdza - też mam podłogi z desek.
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Sob maja 15, 2010 11:31 Re: Świeże fotki i pozdrowienia od Emila&Luny

Ważne jest, aby mocz do zbadania dostarczyć jak najszybciej, w ciągu półtorej godziny, taki złapany wieczorem to już chyba nie ma sensu.

Milan pisze:Niedługo ta podłoga całkiem przegnije bo w ciągu dnia nie wycieram (jak jestem w pracy) więc wsiąka wszystko w drewno.
help.

A może warto postawić kuwetę na kawałku wykładziny gumowej, czymś w rodzaju linoleum. Ja byłam zmuszona tak zrobić, elegancko nie jest, ale się sprawdza - też mam podłogi z desek.
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Śro paź 12, 2011 8:46 Re: Emil i Luna - Orzeszki w Milanówku :)

Puk, puk. My tylko na chwilkę dać znak życia :) Emil i Luna są całe i zdrowe. Poza przybieraniem na wadze, żadnych zmian nie zaobserwowano. Emil nadal przylepa, Luna nadal arystokratka tykaj-mnie-kiedy-ja-chce ;)
http://imageshack.us/photo/my-images/20 ... y2011.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/82 ... 11017.jpg/

Pozdrawiamy !

Milan

 
Posty: 196
Od: Czw kwi 03, 2008 10:51
Lokalizacja: W-wa/Milanówek

Post » Śro paź 12, 2011 9:02 Re: Emil i Luna - Orzeszki w Milanówku :)

A co do przesiąkniętej podłogi, to była już tak zniszczona, że wymagała wymiany. Zrobiliśmy remont pokoju kociego i przekształciliśmy go w sypialnię. Kuwety zostały przeniesione do wc (kratka z drzwi zdjęta co by miały łatwy dostęp nawet przy zamkniętych drzwiach) i łatwiej sprzątać z terakoty... Co zrobić, Emil leje i kocha się go dalej. Kilka razy go oblukałam i już wiem jak to działa. Po prostu na końcu kuper podnosi tak wysoko, że oblewa wokół zamiast wszystko zostawić w kuwecie. Nawet kuweta z daszkiem nie do końca się sprawdza, bo jak ścieka po ściankach, to przecieka bokami i i tak kałuża pod kuwetą się robi. No ale nic to, sprząta się po brudasie i uważa z rana pod nogi bo czasami niespodzianka jest centralnie na środku podłogi :) Luna jest czyściutka, tylko Emil paskudzi. Niedługo pójdę z nimi kontrolnie do weta, póki jeszcze prawdziwych mrozów nie ma.

Milan

 
Posty: 196
Od: Czw kwi 03, 2008 10:51
Lokalizacja: W-wa/Milanówek

Post » Czw paź 13, 2011 8:01 Re: Emil i Luna - Orzeszki w Milanówku :)

Cudne Kociska :lol:
Ciesze się, że tak dobrze trafiły! Dziekuje za wieści o ex-Orzeszkach
Obrazek Frania 03.01.2013 [*] na zawsze w moim sercu

madziaki

 
Posty: 2471
Od: Sob lip 15, 2006 16:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 13, 2011 10:40 Re: Emil i Luna - Orzeszki w Milanówku :)

Ależ cudne z nich kociska :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Obrazek


wiem o co chodzi z tym sikaniem 8) mój ruru też sika "wysoko"
i często poza obszar miski (bo on tylko do pustej miski)
na szczęście na kaflach łatwo sprzątnąć :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 13, 2011 21:03 Milanówkowy dwupak na małym ekranie :)

Emil i jego 'kocia depresja' ;) Filmik nagrany we wrześniu br.

http://www.youtube.com/watch?v=pMcO0mQKq38

Milan

 
Posty: 196
Od: Czw kwi 03, 2008 10:51
Lokalizacja: W-wa/Milanówek

Post » Czw paź 13, 2011 21:20 Milanówkowy dwupak na małym ekranie :)

Wlazł(by) kotek na płotek, a jak płota ni ma, starczy i drabina, łoooooj ;)

Czyli czas na Lunę, która została przyłapana na wtargnięciu do strefy zakazanej podczas wspomnianego wcześniej remontu.
http://www.youtube.com/watch?v=s7KLBBUvP24

Milan

 
Posty: 196
Od: Czw kwi 03, 2008 10:51
Lokalizacja: W-wa/Milanówek

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 286 gości