Ha,dla mnie każda rada będzie cenna.Ja to widzę tak:przywożę kota w transporterku,nie pokazuję rezydentom i zgodnie z forumową tradycją zamykam w łazience.Wypuszczam z kontenerka.Przy pierwszej okazji Grudzia umyka mi z miejsca "kwarantanny" albo ciekawskie zwierzaki szturmują łazienkową Bastylię z hasłem "Uwolnić Pikusia" na sztandarach...A potem mam wielką rewolucję francuską i wszyscy walczą ze wszystkimi w dwóch pokojach z kuchnią...
Albo Helcia się obraża,że nagle jej kuweta dostała eksmisję z łazienki i leje np. na kanapę...A,właśnie-czy za kuwetę może przejściowo robić karton po butach ze żwirkiem?Czy muszę kupic drugą?
Wymiana zapachów-czyli kocyk psi mam położyć gdzieś w łazience?Czy podetknąć Grudzi pod nos?
Kochani dokoceni psiarze-napiszcie,proszę,jak technicznie dodaliście do inwentarza
dorosłego kota...
ajmkjuż na kociarni pisałam,ze Grudzia to gwiazda-mnóstwo osób ją zna!
