Strona 1 z 50

Modrzewiowy fotoreportaż.

PostNapisane: Śro lut 13, 2008 17:22
przez siriwan
Z mojego bloga:

W końcu stało się to na co długo czekałem.

Mam kota.

Obrazek

Poznajcie Modrzewia.

Jego historię, zanim trafił do mnie, można znaleźć w wątku na forum.miau.pl

U mnie Modrzew jest od 13 stycznia. Z początku jego jedynym zajęciem było siedzenie pod kołdrą w moim łóżku.

Obrazek

Teraz mój pokój ma opanowany cały, podobnie jak resztę piętra.

Obrazek

Modrzew jest raczej strachliwy i nie lubi towarzystwa ludzi, których nie zna. Mnie polubił, ojca toleruje, matkę widział ze dwa razy... ;-) Przeszkadzają mu głośne dźwięki i boi się gwałtownych ruchów (nie mogę się za szybko przysuwać z krzesłem do biurka, jak Modrzew na nim siedzi), ale jeżeli o to chodzi u mnie ma spokój.


Modrzew mieszka u mnie już miesiąc. Przed nieznanymi ludźmi dalej ucieka, ale bardziej niż strachliwy jest teraz ciekawski. Wyprosił sobie ostatnio pozwolenie na wyjście na schody, więc pewnie za jakieś dwa tygodnie zadomowi się na parterze. ;-)

Dalej bawi się tylko swoją czerwoną sznurówką, na żadne nowe bajery nie spojrzał. Nawet na drapak, dużo bardziej podoba mu się drapanie tapczanów. :roll: Na szczęście wielkiej im krzywdy nie robi.

Miziasty jest nieziemsko. Wystarczy usiąść na podłodze - momentalnie wchodzi na nogi. Na jedzenie się cieszy, jakby przez rok nie jadł. Za miską wszędzie wlezie.

A dzisiejszy metrowy sus z półki na szafę (jakieś 40cm różnicy wysokości), gdzie na półce miejsca jest kawałek, był imponujący (i szokujący przy okazji, widziałem że się szykuje, ale że jednak skoczy się nie spodziewałem). :twisted:

Nowe zdjęcia, obowiązkowo:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Modrzewiowa galeria

PostNapisane: Śro lut 13, 2008 17:30
przez kalewala
Witaj :D
Piękny kocur - cieszę sie, że jest u Ciebie

PostNapisane: Śro lut 13, 2008 17:43
przez agiis-s
jaj jakie ładne kociszcze ...to zdjęcie z wodą cudowne ;)
pozdrowienia dl Modrzewia :)

PostNapisane: Śro lut 13, 2008 17:44
przez BOENA
Będę wiernie śledzić wątek Modrzewia :wink: -On jest coraz piękniejszy :love:

PostNapisane: Czw lut 14, 2008 15:46
przez iwona_35
Piękny kot, nie znamy się ale jestem w temacie, dzięki BOENCE

PostNapisane: Czw lut 14, 2008 16:12
przez jojo
Modrzewia znam ze slyszenia

cudny jest :D

PostNapisane: Sob lut 16, 2008 19:51
przez siriwan
Dziękuję wszystkim w imieniu kota. ;-)

A z tym, że za dwa tygodnie zadomowi się na parterze trochę się przeliczyłem, bo już tam zaczął biegać. :-) Co prawda jak widzi, że idę do góry to też wraca, a jak widzi, że ktoś np. wstaje z krzesła i idzie gdzieś to od razu ucieka na schody, ale za to zdążył już obejść stół i wypróbować wszystkie fotele. ;-)

Żołądek ma za to przepastny. Nawet ja nie jem tyle co on. :roll:

PostNapisane: Pon lut 18, 2008 0:59
przez siriwan
Gry i zabawy Modrzewia:
1. Bieganie za czerwoną sznurówką.
2. Wbieganie na czerwoną sznurówkę i uciekanie (szczególnie fajnie skacze się Modrzewiowi przez moje nogi).
3. Polowanie na wyimaginowaną zdobycz: Modrzew skrada się, skacze na powietrze i biegnie do kuchni, po czym pędem wraca do pokoju i od nowa.
4. Prowokator: Modrzew robi coś, czego mu nie wolno (np. wskakuje na łóżko i wbija pazury w kołdrę), czeka, aż dostanie opieprz, albo aż klasnę i ucieka.
5. Odkąd ma dostęp do schodów - bieganie po schodach.

A dziś znalazł sobie nową zabawkę, jak czaił się między drzwiami a szafą na sznurówkę. Na zabawkę upatrzył sobie... klin do blokowania drzwi. Taki z dwóch korków i kawałka plastiku. Ma dwie sznurkowe myszy, dwie futrzane kulki, jedną dużą futrzaną kulkę na sznurku (przed kulą ucieka, za to za sznurkiem biega aż miło), ale do zabawy upatrzył sobie klin.

I weź tu dogadzaj kotu.

Tak w ogóle to miałem się uczyć, ale skoro przez trzy tygodnie nic z termodynamiki nie zrozumiałem, to teraz i tak bym nie zrozumiał, prawda?

Galeria harców wszelakich (przepraszam za kolory, wzięło mnie dzisiaj na krosowanie zdjęć; tu z powodów estetycznych i technicznych - nie widać niektórych niedoróbek; byłoby więcej, ale potrafię usuwać tylko efekt czerwonych oczu u ludzi - efekt żółtych oczu u kotów już nie):

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

PostNapisane: Pon lut 18, 2008 21:32
przez BOENA
Jestem szczęśliwa,że Modrzew trafił do Takiego domu :D
Dzięki Tobie wróciła Mu chęć do życia,pamiętam Go w klatce w szpitaliku po kastacji-leżał nieruchomo,z głową na ziemi,nie miał ochoty na jedzenie,miałam wrażenie,że marzył o lepszym losie i te marzenia się spełniły.Modrzew nie mógł trafić lepiej-dziękuję Ci za to jeszcze raz i życzę wszystkim kociastym Takiego domu :king:
Po Modrzewiu widać,że jest szczęśliwy.

PostNapisane: Wto lut 19, 2008 0:18
przez siriwan
Dziękuję Pani Bożeno, strasznie miło mi to słyszeć. :D

Dziś Modrzew dostał na spróbowanie nową karmę z Puriny, bo przy jego apetycie i cenie RC można by się zrujnować. ;-) Zjadł i owszem, ale RC dużo bardziej mu smakuje, jak dostał RC to po jedzeniu usiadł sobie, patrzył na mnie i oblizywał się ostentacyjnie. ;-) RC jeszcze trochę zostało, potem będzie tylko jako przysmak od czasu do czasu, chyba że Modrzew zbojkotuje Purinę, ale raczej tego nie zrobi.

Zapomniałem wcześniej napisać o tym, że Modrzew zrobił się też bardzo gadatliwy. Szczególnie jak chce jeść... ;-)

Obrazek

Pozdrowienia. :-)

PostNapisane: Pon mar 03, 2008 22:32
przez BOENA
Co nowego słychać u Modrzewia? :kitty:
Czerwona sznurówka jest nadal Jego ulubioną zdobyczą?

PostNapisane: Wto mar 04, 2008 20:19
przez siriwan
BOENA pisze:Co nowego słychać u Modrzewia? :kitty:
Czerwona sznurówka jest nadal Jego ulubioną zdobyczą?


Oprócz brązowej sznurówki? ;-) Za czerwoną biega po piętrze, za brązową po schodach i na parterze.

Ostatnio zrobił się zadziorny i bije rodziców po nogach łapą od czasu do czasu. ;-) Szczególnie ojca, jak go nie wpuści do piwnicy (ojciec już dwa razy zamknął Modrzewia w piwnicy, bo Modrzew koniecznie chciał zobaczyć co tam jest, a ojciec nie zauważył jak wchodzi; już wiem czemu się mówi, że ciekawość zabiła kota ;-)).

Przed obcymi dalej ucieka, ale rzadziej chowa się pod kołdrą albo za tapczanem, wystarczy mu, że ucieknie do mojego pokoju.

Modrzew zadomowiony na parterze:
Obrazek

Na parter przychodzi, żeby ponarzekać że sobie poszedłem i że mam wracać do góry. Jak widzi, że idę do drzwi to od razu biegnie na piętro. Ale czasem jak się zadomowi na dole (pod stołem albo na fotelu) to nawet nie mrugnie jak wychodzę. ;-)

PostNapisane: Wto mar 04, 2008 21:17
przez BOENA
To już ma brązową i czerwoną sznurówkę :smiech3: -każdą na inne piętro.
Powiększyłam zdjęcie-Modrzew cudny :love: -zmężniał,futerka Mu przybyło i to spojrzenie 8) Tak się cieszę,że ma dobry dom.

Modrzew nie bij Pana domu :evil:

PostNapisane: Wto mar 04, 2008 21:45
przez iwona_35
cudnie się czyta o Modrzewiu, widac jak go bardzo kochasz.

A zdjecia ......przecudowne :D :D

PostNapisane: Czw mar 06, 2008 20:03
przez siriwan
iwona_35 pisze:A zdjecia ......przecudowne :D :D

Dziękuję. Wrzuciłem dzisiaj jeszcze kilka (w końcu dobrze widać wielkie, żółte oczy Modrzewia ;-)), a do poprzednich dodałem linki do oryginalnego rozmiaru.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

A tu jest (nareszcie) porządna Modrzewiowa galeria (już 55 zdjęć!).