


Jak zwykle kłaniam się nisko wszystkim Gościom, tym piszącym i tym tylko czytającym. Mam nadzieję, że znajdziecie tu i radości i emocje i sentymenty. Oby smuteczków i smutków było jak najmniej.
W trzynastej części były momenty trudne, dla mnie przełomowe. To Wam zawdzięczam, że po dwóch dniach milczenia wróciłam. Wasza życzliwość zwyciężyła z niesmakiem, jaki został po obrzydliwościach tego świata.
Dziękuję wszystkim i zapraszam.
Oto link do części trzynastej:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=71 ... sc&start=0
foty będą jak tylko wyzdrowieję i wrócę do pracy.