Milka, Kropka, Frodo i Sznycek. Prosimy o zamknięcie wątku!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 22, 2008 16:43

Nie martw się Gauka - zanim się do Włoszczowy - nawet ekspressem wybiorę, Joasia zdąrzy coś niecoś napisać :wink:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 22, 2008 16:50

:smokin:

Cierpliwość jest cnotą.


Nie martwię się ;> tylko trochę się obawiam, hehe.

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 22, 2008 17:02

Ale emocje :strach:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67128
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto sty 22, 2008 20:00

Nieoczekiwany bonusik 8) :

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

:wink:

Joasia

I było się tak awanturować, Bungo? :roll:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16776
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Wto sty 22, 2008 20:15

O mamo co za cuda :love:
Gdyby Bungo nie pogroziła to by pewnie zdjęć nie było :wink:
1 bryt, 2 dachówki, 3 devonki, 2 orienty, 2 azjaty, 1 kundelka i straszne kudłate MCO

FluszakPluszak

 
Posty: 3465
Od: Pt gru 08, 2006 0:28

Post » Wto sty 22, 2008 20:21

Joasiu - zwracam bilet do kasy. Uratowałaś się :lol: :lol: :lol:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 22, 2008 21:24

Jakie śliczności :1luvu:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Śro sty 23, 2008 7:50

Czekamy cierpliwie na kolejny odcinek.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67128
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro sty 23, 2008 9:29

Czasem, kiedy wracaliśmy z pracy, Ruda zaczynała kręcić się przy drzwiach, jakby mówiła: „No jesteście wreszcie! To teraz wy się chwilę nimi zajmijcie!”. Zaczęliśmy pozwalać jej na krótkie wyjścia. Wybiegała za 10-15 minut, radośnie wracała i gardłowym głosem nawoływała swoje dzieci, by je „odliczyć" i "wycałować” ;-) . Po jakimś czasie znów prosiła o wypuszczenie. Zaobserwowaliśmy, że najczęściej siadywała przed domem na schodach i wsłuchiwała się w odgłosy wieczoru, jakby faktycznie odpoczywała od macierzyńskich obowiązków.

Pewnego dnia zniknęła na nieco dłużej. Oniemiałam, gdy wkroczyła do mieszkania, niosąc w zębach świeżo upolowaną wielką mysz 8O ! Rzuciła zdobycz na podłogę i przywołała dzieci. Ku naszemu zdumieniu, duch łowcy najpierw przebudził się w najmniejszej Milce 8O, która głośnym warkotem odgoniła rodzeństwo i profesjonalnie zajęła się „mordowaniem” swojej ofiary ;-) :

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Jakąś godzinę później Michał wyniósł na śmietnik porzuconą w kącie mysz z niemiłosiernie pogryzionym ogonem :twisted: :lol:

cdn.

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16776
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Śro sty 23, 2008 9:37

JoasiaS pisze:Obrazek


Bossska fota!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67128
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro sty 23, 2008 10:40

Dorota - mi też się ta zadarta Milka bardzo spodobała :smiech3:

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 23, 2008 12:26

:lol: :strach:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Śro sty 23, 2008 16:31

Niesamowicie,że mogłaś Joasiu obserwować "szkolenie" maluchów. :D
1 bryt, 2 dachówki, 3 devonki, 2 orienty, 2 azjaty, 1 kundelka i straszne kudłate MCO

FluszakPluszak

 
Posty: 3465
Od: Pt gru 08, 2006 0:28

Post » Czw sty 24, 2008 9:08

Hop z nadzieja na kolejny odcinek!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67128
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw sty 24, 2008 9:16

Do dziś nie wybaczyłam sobie, że nie byłam wystarczająco spostrzegawcza, by z lekcji polowania wyciągnąć właściwe wnioski. Nie skojarzyłam, iż tą mysz Ruda upolowała na polach rozciągających się PO DRUGIEJ STRONIE ULICY. Do dziś żałuję, że nie przewidziałam, że kotka zechce powtórzyć swój łowiecki wyczyn, bo taka jest kocia natura.

Wieczorem 10 grudnia 2005 r. otworzyłam drzwi domagającej się wyjścia Rudej. Kiedy długo nie wracała, próbowaliśmy z mężem wzajemnie się uspokajać, tłumacząc sobie, że noc jest wyjątkowo ciepła, a nasza kotka znudzona siedzeniem w domu... O świcie znaleźliśmy ją martwą na poboczu jezdni...

Nigdy nie pozbędę się poczucia winy za jej bezsensowną śmierć. Żałuję, że trzeba nam było aż takiego wstrząsu, by raz na zawsze pojąć, że kot wychodzący w pobliżu jakiejkolwiek jezdni, to kot z góry skazany na przegraną...

Wybacz mi moją bezdenną głupotę, Ruda...

Obrazek

cdn.

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16776
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: florka, Nul i 327 gości