casica pisze:Femko
teraz widzę ja muszę wystąpić w roli,w jakiej Ty występujesz w moim wątku.
Proszę nie denerwuj się. To wcale nie są złe wyniki. Femeczka ma owszem może początki PNN, ale wyniki ma niezłe. I zapewne wiele lat przed sobą przy rozsądnym prowadzeniu. To bardzo częsty błąd - wytaczanie ciężkiej artylerii na początku choroby. Zapomnij o kroplówkach bo to stanowczo nie jest jeszcze ten etap. Chyba nie podawałabym jej ipakitine, bo za pół roku i tak będziesz musiała przestać. Tak jak ja teraz, ale Dracul jest dużo starszy i choroba ujawniła się już z wyższymi wskaźnikami nerkowymi. Niestety po niej wzrasta poziom wapnia, a to z kolei źle wpływa m.in. na krążenie. Czy Femka miała robiony fosfor i wapń? Bo nie wystarczy poziom mocznika i kreatyniny. Trzeba patrzeć na inne parametry. Lespewet napewno, i drugi lek phytophale (?) można jej podawać. Musisz to oczywiście skonsultować z wetem prowadzącym. Wielu wetów twierdzi, że przy takich wynikach nawet podawanie karmy nerkowej jest przedwczesne. Uspokój się. Femka dobrze prowadzona, nie faszerowana przesadnie i przedwcześnie zyt silnymi środkami ma szansę na wiele jeszcze lat życia
NIC DODAĆ - NIC UJĄĆ.
Femka ma 7 lat, kreatynina trzyma się w miejscu - bardzo dobrze, mocznik spadł - brawo. Czego Ty chcesz od 7-letniego kota
Femka wygląda doskonale, mocno "ściupła inaczej", futerko śliczne, pysio czyściutkie.
Ja może wrócę z krótkim wykładem - kreatynina - to
jakby stan nerek w ogóle, mocznik - to stan obecny. Naprawde jest OK i jak poczytasz w wątku dla nerkowców, to tak właściwie takie parametry nerkowe
to są żadne, w porównaniu z tym, co koty mają - vide Casica i jej Drakul, za których ciągle ściskam mocno kciuki
.
Być może, że jest to początek PNN, ale takie koty, odpowienio prowadzone
żyją latami. Wiesz, które odchodzą - te, których właściciele nie zauważyli, że coś się dzieje, nie zrobili kontrolnych badań (wtedy kreatyina 9 i mocznik 400 i jest niedobrze, ale też się czasem udaje ).
Gdybyś napisała na wątku dla nerkowców o kroplówkach dla Femci, to by wszyscy zrobili takie oczy:
i zapodali Tobie coś na uspokojenie
. Tam są koty, które mają nieustannie kreatyninę
nawet 3,5 i jest stabilnie. Czasem z 6 spada do 3. Puss ma Domino, która ma kreatyninę 3 i FIV - kocia ma się dobrze. Jak poczytasz u nerkowców, to dopiero wtedy będziesz wiedziała, że naprawdę jest dobrze.
Za jakiś czas mozna zrobić Femci profil nerkowy (chlorki).