Wyrwany śmierci Meo szuka swojego miejsca na Ziemi!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 29, 2008 13:42

Agnieszko, w sprawie Meo, Twoją użyteczność trudno przecenić. To Tobie kot zawdzięcza życie. I nie ma w tym, co napisałam, nawet cienia ironii.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 89662
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob mar 29, 2008 22:49

gamoń pisze:Kochana Tweety dzięki ,ze stanęłaś w naszej obronie.No cóż jest mi czyli mamie Agnieszki przykro ,że niektóre forumowiczki brak informacji uznały jako podstawę do napisania bolesnych dla nas słów.
Aga bardzo kocha Meo i nie chciałaby go oddawać.Jednak życie bywa brutalne i czasem cieżko stawić się przeciwnościom.
Czy wiecie ,że z powodu miłości do zwierząt oraz problemom rodzinnym Aga zawaliła ostatni ,najważniejszy egzamin -NIE!!!
Więc prosze nie wypisywać takich tekstów które mnie poruszyły bo czytając niektóre słowa odechciewa się wchodzić na forum.
Wszystkim ,którzy nas wpierali duchowo i ciepłymi słowami -DZIĘKUJEMY

Pozdrawiam
BEATA[/url]


Miałam nic nie pisać żeby nie wdawać się w bezsensowną dyskusję ale nie wytrzymałam.
Te ostatnie pretensje które pojawiły się ostatnio w stosunku do Gamoń nie pozwoliły mi na obojętność.
Śledziłam wątek Meo od pierwszego dnia ale to co się tutaj działo ostatnio przerosło mnie zupełnie. Łapałam się za głowę i czytałam po trzy razy z niedowierzaniem tego co czytam. W końcu przestałam wchodzić na wątek Meo bo po prostu odechciewało się czytać. Jakieś pretensje, roszczenia i oskarżenia i to do kogo? Do osoby która zaoferowała dom i opiekę podczas gdy nikt inny nie był w stanie tego zrobić. Jak można usiąść przed komputerem i bez wyrzutów sumienia pisać takie rzeczy: że skoro zaoferowała się jako dom tymczasowy, skoro ktoś przekazuje kasę na kota to dom MA pisać i koniec. I nic poza tym nie jest ważne. Nieważne jest że może ta osoba ma inne zajęcia poza siedzeniem na forum, że jest w stałym kontakcie z Marcelibu, że kot jest pod opieką, nieważne, ma pisać.

Po prostu nie jestem w stanie tego zrozumieć

I zawsze uniwersalne podsumowanie że PRZECIEŻ CHODZI TYLKO O DOBRO KOTA.

Gamoń ja ze swojej strony mogę tylko podziękować za to co zrobiłaś dla Meo i przeprosić za to co musiałaś tutaj przeczytać. Jest mi po prostu za to wstyd.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 30, 2008 6:30

dowiedziałam sie wczoraj, na spotkaniu miau w Furkocie!
Monika od zawsze kochała Meo, nie mam slow na radosc, ze udało sie jej pokonac trudnosci i kot zamieszka z nią

Moniu, bardzo bardzo sie cieszymy!
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Nie mar 30, 2008 8:57

gosiaa pisze:Miałam nic nie pisać żeby nie wdawać się w bezsensowną dyskusję ale nie wytrzymałam.
Te ostatnie pretensje które pojawiły się ostatnio w stosunku do Gamoń nie pozwoliły mi na obojętność.
Śledziłam wątek Meo od pierwszego dnia ale to co się tutaj działo ostatnio przerosło mnie zupełnie. Łapałam się za głowę i czytałam po trzy razy z niedowierzaniem tego co czytam. W końcu przestałam wchodzić na wątek Meo bo po prostu odechciewało się czytać. Jakieś pretensje, roszczenia i oskarżenia i to do kogo? Do osoby która zaoferowała dom i opiekę podczas gdy nikt inny nie był w stanie tego zrobić. Jak można usiąść przed komputerem i bez wyrzutów sumienia pisać takie rzeczy: że skoro zaoferowała się jako dom tymczasowy, skoro ktoś przekazuje kasę na kota to dom MA pisać i koniec. I nic poza tym nie jest ważne. Nieważne jest że może ta osoba ma inne zajęcia poza siedzeniem na forum, że jest w stałym kontakcie z Marcelibu, że kot jest pod opieką, nieważne, ma pisać.

Po prostu nie jestem w stanie tego zrozumieć

I zawsze uniwersalne podsumowanie że PRZECIEŻ CHODZI TYLKO O DOBRO KOTA.

Gamoń ja ze swojej strony mogę tylko podziękować za to co zrobiłaś dla Meo i przeprosić za to co musiałaś tutaj przeczytać. Jest mi po prostu za to wstyd.



Do podziękowań za uratowanie życia Meo i wzięcie go ze schroniska przyłączają się wszyscy.

Natomiast co do reszty Twojej wypowiedzi: skoro - jak sama piszesz - nie rozumiesz (z czym również się zgadzam), może poproś o wyjaśnienie, zapytaj o przyczyny. Dopiero potem zabierz się za wygrażanie paluszkiem i wyrażanie świętego oburzenia. Nie zaszkodzi też przez chwilę zastanowić się, skąd taki entuzjazm w wątku po decyzji Marcelibu o zabraniu Meo na DS.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 89662
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie mar 30, 2008 10:08

proszę o wyciszenie emocji, bo nie po to napisałam Happy End, żeby teraz rozgrywała się tutaj regularna bitwa :( Tutaj była dramatyczna walka o uratowanie Meo, każdy siedział jak na szpilkach, co oczywiście nie usprawiedliwia pewnych słów, które zostały wypowiedziane ale w normalnej sytuacji za pewne by nie padły. Nie chowajcie do siebie urazy, bo nikt nie jest doskonały i działa jak zaprogramowany robot a gdzie silne emocje to i o nie do końca przemyślaną wypowiedź nie trudno. Na pewno nikt nikogo nie chciał urazić ani zdyskredytować.
Reasumując, jeszcze raz gorące podziękowania dla Gamoń (oczywiście w dwóch osobach) za to co zrobiły dla Meo jak również dla Marcelibu, która dała mu dom. :1luvu:
Podziękowania dla wszystkich bohaterów "w tle" czyli tych którzy zapewniali transport, wsparcie finansowe, wsparcie duchowe czy tylko podbijanie wątku gdy dramatycznie poszukiwana była pomoc. Nie chcę wymieniać po nickach, żeby kogoś nie pominąć. :1luvu:

Proszę o zamknięcie wątku a Marcelibu o założenie nowego dla swojego Meo

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 30, 2008 10:13

Tweety pisze:Reasumując, jeszcze raz gorące podziękowania dla Gamoń (oczywiście w dwóch osobach) za to co zrobiły dla Meo jak również dla Marcelibu, która dała mu dom. :1luvu:


Jeszcze zdaze :twisted:

Po raz setny powtarzam: Gdyby nie decyzja i wielkie serce
Gamonia (w dwoch osobach), to Meo juz bylby za TM...

Dziekuje Wam z calego serca! :love:

Wszystkim Innym tez.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67128
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie mar 30, 2008 11:50

To się cieszymy za dobre zakończenie historii Meo i za nowy domek.... :D

:dance: :balony: :dance2: :balony: :dance: :balony: :dance2: :balony: :dance: :balony: :dance2: :balony: :dance:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie mar 30, 2008 11:55

Czy Meo już jest w nowym domku? Bardzo fajnie, że zamieszka z Marcelibu to bardzo dobry domek! :D

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 30, 2008 12:10

Marcelibu już w drodze po Pana Meo :D :D :D
jadą razem z Aleksandrą 59 :twisted:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 89662
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie mar 30, 2008 12:26

gosiaa pisze:Gamoń ja ze swojej strony mogę tylko podziękować za to co zrobiłaś dla Meo i przeprosić za to co musiałaś tutaj przeczytać. Jest mi po prostu za to wstyd.

mam takie same odczucia.

Dlaczego, jeśli jak się okazuje były jakieś inne przyczyny przekazania Meo, nikt o tym w między czasie nie informował, a na temat tego, że Agnieszka nie pisze na bierząco padło tyle przykrych słów i podejrzeń? Samo zamknięcie wątku nie uspokoi przykrych emocji. Oprócz wielu słów podziękowań dla Agnieszki i Beaty, powinno paśc jeszcze jedno magiczne "przepraszam". Każdy może się pomylić w natłoku niekompletnych informacji. A żeby mimo wszystko zakończyć optymistycznie, bo przecież Meo powinien nas łączyć a nie dzielić, dla wszystkich ten wiersz (z gazety "Moda na zdrowie" :lol: ) :

Otwieraj bramy, niech ludzie
których spotykasz ze zdumieniem
odkrywają swoją zwielokrotnioną
wartość.

Umiej budzić nadzieję
i otaczać radością.
Buduj mocne mury, które nie dzielą,
ale dają schronienie.

Nie uciekaj zatrzaskując drzwi,
wybaczaj, żeby na nowo zaufać.

Niech twoje bezpieczeństwo
nie zależy od ilości kluczy
tylko od siły miłości.
( Agnieszka Bieńkowska )

Być może wszyscy spotkaliśmy Meo w swoim życiu po to, żeby przypomnieć sobie tych kilka prostych prawd.

Kochany Meo, bądź szczęśliwy i zdrowiej :D
ObrazekObrazek

Martulinek

 
Posty: 259
Od: Wto sie 14, 2007 17:29
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 30, 2008 12:26

Femka pisze:Marcelibu już w drodze po Pana Meo :D :D :D
jadą razem z Aleksandrą 59 :twisted:


też właśnie dostałam sms, że ruszyły w trasę :wink:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 30, 2008 12:30

czekam niecierpliwie na wieści i na nowy watek.
Co do reszty, nie będe się wypisywać zgodnie z zaleceniem Tweety, jednak trudno mi sie nie zgodzić z postami gosiaa czy też Martulinek.

Nowy wątek :arrow: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=73971
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot], Marmotka i 321 gości