No to ruszamy.....
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=58 ... sc&start=0
To jest link do pierwszej setki - a właściwie 105, za co moda serdecznie przepraszam Tytuł w chwili rozpoczęcia brzmiał: "Znikający Bungo, czyli jak wykończyć Dużą", co mówi samo za siebie. Zakładałam wątek jako forumowiczka z półtoramiesięcznym stażem, jednym kotem i stadem bezdomniaków pod balkonem. Życie forumowe zaczęłam od wejścia w Fundusz Dzidulcowy, a następnie zadałam głupie pytanie ("czy można sterylizować kotkę w ciąży"), na które otrzymałam mądre odpowiedzi i wszechstronną pomoc. W ten sposób Dzikunia (nieustające dzięki, Rustie i Babciu ) przestała być bezdomna. Co było dalej - kto czytał wątek, ten wie, a kto nie czytał, niech żałuje
A oto podsumowanie:
Zanim weszłam na to piekielne forum miałam:
1 kota - wychodzącego i niewykastrowanego
czas na czytanie i oglądanie telewizji
kilka tysięcy PLN więcej
osobisty (nie koci) stosunek do pogody
dobre samopoczucie po nakarmieniu jakiejś kociej biedy.
Obecnie zaś mam:
kotów dwa
oczy na słupkach i uszy nastawione na nasłuch - bo może jakieś kocię się szwęda
uczucie, że nic nie robię, bo tylko 3 kotki wysterylizowałam, tylko dwóm sama znalazłam dom, zawaliłam sprawę z Ciszkiem
wyrzuty sumienia, że nie udało mi się donieść do domu znalezionego pod sklepem kociaka; kiedy wróciłam tam z transporterkiem, malucha już nie było...
sąsiadów i znajomych informujących mnie o kolejnych kotach w ich i moich okolicach
oczopląs od czytania forumowych wątków (szczególne ukłony dla Femki )
postępujące uzależnienie z którym walczę z widocznymi skutkami
ORAZ ŚWIADOMOŚĆ, ŻE ZNALAZŁAM CUDOWNE MIEJSCE I CUDOWNYCH LUDZI, CHOĆ WYDAWAŁO MI SIĘ, ŻE W CUDA JUŻ NIE WIERZĘ!!!!!!!
DZIĘKUJĘ WAM WSZYSTKIM