Femka pisze:witam po długiej przerwie
widzę, theta, że intensywnie pracujesz nad kotkami
trzymam kciuki
Trzymaj, trzymaj...
Chociaż ja ciągle szukam domu dla Furia. Jakoś nie wydaje mi się, żeby Leon zaakceptował Furia w ciągu najbliższego roku. Po dzisiejszej wizycie u weterynarza (byłam Leonowi obciąż pazury), Leon obsyczał Furia jeszcze w klatce...
Chociaż czasem pojawia się iskierka nadziei, np. kiedy obydwoje śpią w jednym pokoju, ja wyjdę na jakieś pół godziny, wracam a oni nadal śpią... Kiedy Furiowi uda się uciec, jak dzisiaj, a Leon wcale go nie gonił...
Sama nie wiem, Jak długo czekać? Pół roku, rok? Ja bym mogła, ale Furio kapcanieje na tej półce... Chociaż po ostatniej niedzieli, gdy byłam razem z Leonem u Ali w Fundacji, gdy Furio z Horacym szaleli całe popołudnie, Furio stara się wymknąć z pokoju. Nie tak dawno temu bał się nawet na chwilę wyjść...
Zgłosiła się dziś kolejna osoba po Furia. Nie wiem, która to już z kolei- dziesiąta? Właściwie to już dawno mogłam "spuścić z tonu" i wydać go do domu, do którego miałam zastrzeżenia, albo np. nie uprzedzać o nadwrażliwości jelit (po zapaleniu jelit) i że w związku z tym Furio wymaga dobrej karmy, czasem może nawet wymagać przejścia na karmę weterynaryjną dla kotów wrażliwych. Sądzę jednak, że lepiej jest uprzedzić i przygotować na to dom, oraz mieć pewność, że w razie czego Furio taką karmę dostanie, niż liczyć na to, że jak dostanie biegunki, to go "pewno" do weterynarza zawiozą... U mnie Furio takiej prawdziwej biegunki nie miał, ale nie wiem co by było, gdyby jadł to, na co ma ochotę. A jak się okazuje "kosztowności" karmy jest głównym argumentem, gdy domy mówią, że jednak nie. Czasem mam wrażenie, że problemy Furia nasilają się po atakach Leona, więc problem może mieć podłoże nerwowe, które może zostać złagodzone w nowym otoczeniu. I właśnie dlatego sama nie wiem, czy dobrze robię, czekając na ten właściwy dom dla Furia, gdy tymczasem on już dawno mógłby być znaczni e bardziej szczęśliwy w nowym domu, a problem stałby się marginalny...
Tylko dlaczego ludzie uważają, że "twój kot kupowałby whiskas", a bosch sanabele jest drogi? Dzienne karmienie Furia (Bosch Sanabele light worek 10kg dawka odchudzająca 50-70g) to około 1zł dziennie. Ciekawe ile wydałbym na whiskas, jakbym go miała tym karmić...