Strona 1 z 100

Bombilla ma DOM!!! :D :D :D gratulujemy dokocenia, mb!!! :))

PostNapisane: Śro paź 24, 2007 23:03
przez ryśka
Obrazek


Ta 10-letnia kotka przeżyła całe swoje życie w strasznym cierpieniu. Urodziła się z podwiniętymi powiekami. Dla zwierzęcia to straszny dyskomfort i ból - z każdym ruchem gałki ocznej rzęsy drażnią oko (wystarczy wyobrazić sobie uczucie, jakie mamy, kiedy wpadnie nam do oka 1 rzęsa i wyobrazić sobie, co ona musi czuć).

Nigdy nie była naprawdę kochana. Była kotką starszej osoby, która izolowała ją w zamkniętym pokoju, uważając, że kotka jest dziwna i nieobliczalna.
Prawdopodobnie Bombilla nigdy w życiu nie widziała weterynarza.
Do azylu trafiła po śmierci właścicielki, choć miała zostać poddana eutanazji, zgodnie z jej wolą.
Wychudzona, zarobaczona.
Przerażona.

Przez cały miesiąc "tuczyliśmy" ją, by mogła zostać bezpiecznie poddana operacji powiek.
Niestety po konsultacjach w 2 lecznicach na Śląsku okazało się, że operacja będzie bardziej skomplikowana niż się spodziewaliśmy - Bombilla potrzebuje okulisty, doświadczonego specjalisty. Oczy podczas tych wielu lat uległy uszkodzeniu, nie wiadomo jak duże są zmiany i w jakim stopniu (po operacji) Bombilla będzie widziała.
W jednej z lecznic zasugerowano nam eutanazję, ze względu na jej stan ogólny, wiek, trudności z przeprowadzeniem zabiegu.

Jak jednak uśpić kota, który przeżył 10 lat w cierpieniu, a który ma bardzo duże szanse na szczęśliwe przeżycie kolejnych lat?

Byśmy mogli jej ulżyć, niezbędny jest dom tymczasowy, w Krakowie lub w okolicy Krakowa - bo w Krakowie jest specjalista, który zajmie się nią, bez względu na stan oczu.

Bombilla potrzebuje osobnego pomieszczenia, miejsca, w którym będzie się czuła bezpiecznie. Może to być nawet łazienka, jednak musi mieć możliwość odizolowania sie od innych kotów.
W azylu ma takie swoje miejsce - klatkę. W niej czuje się bezpieczna, wychodzi z niej swobodnie, ale wraca, by spać, odpoczywać. Broni jej przed innymi kotami, nie pozwala im do niej wejść, prawdopodobnie uznała, że to jedyna rzecz, którą ma na własność.
Dlatego ktoś, kto ją weźmie, musi liczyć się z tym, że Bombilla będzie musiała mieć swój, tylko swój bezpieczny kąt - inaczej w stosunku do rezydentów może być agresywna.

Bez domu tymczasowego jej życie jest pasmem udręk - dopóki go nie znajdzie nie będzie miała szansę na operację, na adopcję, na życie bez bólu.

Zabierałam się za napisanie tego postu wiele dni - samą siebie przekonując, że i dla niej musi zdarzyć się cud. Proszę więc o ten cud.

Oczywiście Dom Tymczasowy może liczyć na to, że kotka pozostanie podopieczną azylu i nie będzie ponosił kosztów związanych z jej leczeniem, operacją itp.

PostNapisane: Śro paź 24, 2007 23:51
przez Adria
Obrazek Obrazek

Dla człowieka jest bardzo miłym kotem. Zaczyna mruczec jak sie do niej mówi, nadstawia lebek do głaskania, lubi być przytulana (najbardziej przez p.Haline:) ).

PostNapisane: Czw paź 25, 2007 1:44
przez Patr77
:? biedna koteczka... podrzucam na samą górę.
Musi sie udać :ok:

PostNapisane: Czw paź 25, 2007 8:12
przez ryśka
Dzięki, Patr77!

PostNapisane: Czw paź 25, 2007 8:36
przez agatka84
Boże, jakie biedactwo :cry: Oby udało się znaleźć dom tymczasowy

PostNapisane: Czw paź 25, 2007 9:00
przez JoasiaS
W górę malutka :!: .

Rysiu, dobrze, że nie pozwoliłaś jej uśpić. Mocno wierzę, że dzięki Tobie i forum koteczka resztę życia spędzi w normalnych warunkach - bez bólu, otoczona miłością. Musi się udać :ok: :ok: :ok: :ok:

Joasia

PostNapisane: Czw paź 25, 2007 9:04
przez ryśka
Wielkie dzięki za podnoszenie i wpisy - musimy szukać do skutku :)

PostNapisane: Czw paź 25, 2007 9:20
przez carmella
podniosę, tylko tyle mogę, ale ważne by byla na samej górze.

Koteczko trzymam za ciebie !

PostNapisane: Czw paź 25, 2007 11:27
przez Nikiya
Do góry maleńka, po domek!!!

PostNapisane: Czw paź 25, 2007 13:13
przez EwKo
I na pierwszą stronę biegiem marsz!

PostNapisane: Czw paź 25, 2007 13:46
przez mjs

PostNapisane: Czw paź 25, 2007 15:00
przez Hana
Kciuki :ok: i... mój mały wkład - mocno niezdarny:


Obrazek


Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/1bsb][img]http://upload.miau.pl/3/41105.jpg[/img][/url]

PostNapisane: Czw paź 25, 2007 15:15
przez ewa74
Biedna malutka :cry: nawet nie jestem w stanie wyobrazić sobie co przeszła przez to 10 lat....Rysiu, jesteście niesamowici.....

Mocne kciuki za kotę :ok:

PostNapisane: Czw paź 25, 2007 15:19
przez Patr77
Musi się udać! Nie ma innej możliwości!
Koteczka dostała szansę na życie bez bólu oczek.. Zasłużyła sobie na normalny i kochający domek..
Domku hop hop!

PostNapisane: Czw paź 25, 2007 17:02
przez ryśka
mjs pisze:Zapraszamy na bazarek:

Nowe dżinsy na lepsze życie Bombilli

serdecznie dziękujemy! :D