Strona 1 z 102

Tycinek Faflun czy ktos go chce?KTOŚ POKOCHAŁ TYCIAKA!!!:)

PostNapisane: Sob paź 13, 2007 14:12
przez dorcia44
jedne do mnie już jadą ..drugie zanalezłam ,zaropiałe ,zasmarkane...a zwabił mnie straszny płacz ..żałosny i biedny...namierzyłam malentasa między szczelinami desek...w mokrych liściach...płakał rozdzierająco...jakos się dobrałam do niego ,jest mniejszy od dłoni...damskiej ..taki może ze 3 tyg. lub.....nierośnie..
dalej znalazłam jeszcze 4...dwa ..trzy razy większych...zaropiałe ,zasmarkane.dzikie i przerazone..i przerazliwie mokre.. :cry: :cry: :cry: :cry: mogą mieć 5 tyg...
co robic...Suwalskie w drodze...
co robić.. :cry:

PostNapisane: Sob paź 13, 2007 17:50
przez novena
O rany Dorcia,ty chyba nie powinnaś ruszać się z domu...

Może jakaś dobra dusza ulituje się nad maleńtasami.

PostNapisane: Sob paź 13, 2007 18:11
przez lawenda99
No widzisz w sam raz tu zajrzałam ;) kotów wziąć nie mogę, chociaż tyle mogę zrobić

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67034

PostNapisane: Sob paź 13, 2007 19:45
przez zunia
Dorciu, zlota kobieto, Ty juz nigdzie nie wychodź :?
Trzymam kciuki aby ktoś Ci przyszedł z pomocą.

PostNapisane: Sob paź 13, 2007 19:46
przez dorcia44
okropnie sie martwie tym kurdupelkiem ,je tyle co nic..oczka fatalne...jest przerazliwie małe..albo niedorozwój albo inny miot...jest niewiele wiekszy od mojego tel. nokia.... :cry:
i te ich oczy.....
jutro do weta ..zobaczymy co mi powie... :roll:

PostNapisane: Sob paź 13, 2007 20:27
przez LimLim
O rany a ja już myślałam, że sezon na takie maleńtasy kończy się :(

PostNapisane: Sob paź 13, 2007 20:34
przez dorcia44
nie bardzo chce ten najmniejszy jeść.....on jest taki .no taki ślepa mysza :(

PostNapisane: Sob paź 13, 2007 20:45
przez LimLim
:(

PostNapisane: Sob paź 13, 2007 22:48
przez Beata B.
Dorciu, skąd Ty bierzesz siły ? :roll:
:ok: :ok: :ok: za małego.

PostNapisane: Nie paź 14, 2007 6:58
przez dorcia44
to fotki małego pędraka....

po nocy jestem nieżywa :oops: Obrazek
ObrazekObrazek

może ktoś by wziął za dwa maluchy....chociaż dwa....... :cry:
są śliczne ,czarny ,czarno biały typowa szylka i bardzo dziwnej ,cudnej urody kotek....zdjęcia pozniej.....

PostNapisane: Nie paź 14, 2007 7:25
przez dorcia44
a to piękności z Suwałk....maluchy niczym misiaki takie grrubaśne ,masywne i futrzaste.....ObrazekObrazek
Obrazek
ObrazekObrazek
Obrazek

największy kremik ..facet jest też największym tchórzem(1.10dkg).. :wink:
a panienki najmniejsza czarno biała (80dkg)jest cudowna i ma najpiękniejsze stópki świata...na białych łpuniach wszystkie podusie czarne :love:
a szylka.(1kg.).jest tak piękna ż brak mi słów..z panienkami nie ma problemu...pewnie że się troche boją..ale ciut ciut... :wink:
odpchlone i już jednorazowo odrobaczone... :lol:
futerko mają takie że chce się je miętosić nieustannie..
oczywiście szukają doków docelowych...

PostNapisane: Nie paź 14, 2007 8:49
przez Anna Rylska
Dorota, długo wczoraj w nocy myslałam - moge chyba jednego kociaka zabrac do siebie 8O , to będą u mnie 4 tymczasy wtedy;

ale strasznie się boje, bo u mnie u domu robactwo jeszcze panuje; cały czas walczymy i maluszki z Tosia jeszcze mają biegunkę
miejsce niby jest - jeden pokój się znajdzie na odizolowanie na kilka dni ; boje się że nie dam rady tego ogarnąć..... Tosieńka jeszcze koniecznie do zaszczepienia i 2 moje panny :(
no boje się okropnie ale chce też pomóc :?

także moge zabrać kociaka - sztuk jeden :wink:
może rudaska, rudaska będzie pasował do Rudolfa

PostNapisane: Nie paź 14, 2007 9:27
przez lawenda99
o matko jaki biedny ten maluch... :placz:

PostNapisane: Nie paź 14, 2007 11:19
przez dorcia44
wszystkie kociaki dostały Betamox...Pędrak czyli Tycinek....jest raczej napewno z tego samego miotu...niestety jest tkz. niedorozwojem.. :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: nie wiadomo co będzie...ale nie skazuje go ..walczymy ,dokąd się da...
jest bystry,bawi się troszke...troszke biega...przewracając się...malutko je....
nie ma dla niego dawki na odrobaczenie..dostał tycio pyrantelum...
conva nie chce wcale...
dostał recavery i mocze suche ..je ociupinke..
reszta bardzo brzydkie oczy..ale nie tragiczne..

PostNapisane: Nie paź 14, 2007 11:32
przez dorcia44
Aniu ...narazie sie leczymy ,jezeli bys mogła to super ,ale mysle o kociakach malentasach..5-6 tyg...mają chore oczka ,tylko...i sa już raz odrobaczone ,jutro ciąg dalszy acha sa odpchlone..
myśle ze z Suwałkami nie bedzie problemu ,już jest jedna chętna....wiesz co to znaczy urodzic się rudym....czy tez kremikiem... :?