Pinky, Oliwka, Uszka, Lunitari i Napoleonka

No to sie dokocilam. Kocia ma podobno 11 tygodni, urodzila sie 28 lutego, ale szczerze mowiac jak dla mnie to ma ze 6 tygodni. W poniedzialek dr Piotr oceni ile kotka naprawde ma tygodni.
Kotka to BRI C03. Jest sliczna
ma liliowo-biale umaszczenie
nie mam jeszcze zadnych zdjec. Generalnie to taka mala kluseczka z ogonkiem krociutkim
ogolnie jest duzo glosniejsza niz Oliwka, teraz siedzi zamknieta w lazience, bo ma miec kwarantanne. Oli widziala ja dwa razy. Nie slyszalam, zeby moja kotka kiedykolwiek syczala. Jednak jak zobaczyla Pinky to waz przy niej jest cichutki. Malutka je shebe, az jej sie uszka trzesa. Nie chce zdecydowanie pic wody.
Pojechalam po nia do Lodzi w piatek nie wiedzac jeszcze, czy w ogole wybiore kotke. Jednak ten maluch chwycil mnie za serce:) jak ona sie fajnie oblizuje
taka mala a ma taki dlugi jezor
w kontenerku siedziala grzecznie, czasem pomialkujac. Ogolnie jest troszke dzikuska
w porownaniu z Oli to moja byla bardzo oswojona. Ta dopiero dzis wieczorkiem powoli zaczyna jesc, qpki w ogole jeszcze nie zrobila, mimo ze ma inna kuwete i inny zwirek - taki sam jak w hodowli.
Oli sie nia w ogole nie interesuje, jak mala mialczy to nie reaguje. Dopiero jak mala miala paznokcie obcinane (bo ciagle zahaczala o kocyk) to Olka zaczela syczec.
Martwi mnie dlaczego Pinky jes taka malutka. Skoro w umowie ma date urodzenia taka, to powinna miec 11 tygodni skonczone, a naprawde zachowuje sie jak niemowle, ale takie maluskie. Chowa sie w budzie, ktora kupilam kiedys dla Oliwki - Oli w ogole z niej nie korzystala. Jak ja wypuszcze na chwile w pokoju, to wlazi w najciemniejszy kat. Na szczescie tych katow mam malutko, wiec mozna ja wyciagnac. Troszke mnie to dziwi, bo Olka sie tak nie zachowywala. W ogole reaguje czasem histerycznie strasznie. Gdy ja poznawalam, ciezko mi bylo ja utrzymac, bo zwiewala. Oliwka chetnie przychodzila i bawila sie. Pinky w ogole sie nie bawi, siedzi i lypie oczkami.
Na razie co jakis czas sadzam ja w kuwecie i masuje jej brzuszek. Pinky mruczy przy tym
I szczerze mowiac przyznam sie, ze przestawilam kotke na Royala dla niemowlakow, bo z hodowli dostalam Sensible i jeszcze cos duzego tzn Royala, ale takiego duzego. Mala nie chciala tego jesc, a Baby Cata wcina
I sie zastanawiam czy o Oli pisac w tamtym watku czy tu tez ?
Jak myslicie ? jak wygodniej ?
Kotka to BRI C03. Jest sliczna


nie mam jeszcze zadnych zdjec. Generalnie to taka mala kluseczka z ogonkiem krociutkim

Pojechalam po nia do Lodzi w piatek nie wiedzac jeszcze, czy w ogole wybiore kotke. Jednak ten maluch chwycil mnie za serce:) jak ona sie fajnie oblizuje



Oli sie nia w ogole nie interesuje, jak mala mialczy to nie reaguje. Dopiero jak mala miala paznokcie obcinane (bo ciagle zahaczala o kocyk) to Olka zaczela syczec.
Martwi mnie dlaczego Pinky jes taka malutka. Skoro w umowie ma date urodzenia taka, to powinna miec 11 tygodni skonczone, a naprawde zachowuje sie jak niemowle, ale takie maluskie. Chowa sie w budzie, ktora kupilam kiedys dla Oliwki - Oli w ogole z niej nie korzystala. Jak ja wypuszcze na chwile w pokoju, to wlazi w najciemniejszy kat. Na szczescie tych katow mam malutko, wiec mozna ja wyciagnac. Troszke mnie to dziwi, bo Olka sie tak nie zachowywala. W ogole reaguje czasem histerycznie strasznie. Gdy ja poznawalam, ciezko mi bylo ja utrzymac, bo zwiewala. Oliwka chetnie przychodzila i bawila sie. Pinky w ogole sie nie bawi, siedzi i lypie oczkami.
Na razie co jakis czas sadzam ja w kuwecie i masuje jej brzuszek. Pinky mruczy przy tym


I sie zastanawiam czy o Oli pisac w tamtym watku czy tu tez ?
