Ratunkuuu! DT dla Podrzutka - JUZ JEST U EKOTO :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 05, 2007 9:30

piękna, błyskawiczna akcja! Mocne kciuki, żeby sie kotuchy dogadały i dom tymczasowy stał się tym na zawsze :D :ok:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16776
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pt paź 05, 2007 11:16

:ok: :ok: :ok:
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Pt paź 05, 2007 12:57

Ależ się ucieszyłam z decyzji ekoto :D :D :D
Bardzo Ci dziękuję w imieniu Podrzutka :love:

B-dur

Avatar użytkownika
 
Posty: 3892
Od: Nie paź 02, 2005 11:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 05, 2007 13:26

Mam nadzieję, że SkaskaNH go przechwyci w porę.
Jestem z nią w kontakcie i ma go łapać.
:(

ekoto

 
Posty: 340
Od: Pt paź 05, 2007 6:46
Lokalizacja: kraków

Post » Pt paź 05, 2007 14:32

Tak, jestesmy z ekoto w kontakcie.
Problem jest taki, ze wlasnie wrocilam z poszukiwan i... nic.
Kurcze, noo, nie tak mialo byc. Domek znalazl sie blyskawicznie, wszystko inne juz tez dograne (nawet wymyslilam plan, gdzie przetrzymac kocine do jutra), a kota nie ma. Co prawda pogoda jest nieciekawa, co chwile jakas mzawka, wiec mam nadzieje, ze gdzies sie schowal i przyjdzie wieczorem do "stolowki" (dzis rano bylok. 6, widziala do moja mama).
Martwie sie.
Szkoda, ze nie wiedzialam wczoraj tego, co wiem dzis, czyli ze domek sie tak blyskawicznie znalazl, bo wtedy bym go wziela na przetrzymanie tam, gdzie dzis mialam go zawiezc (czyli do mnie do pracy). Tam niestety dluzej przetrzymac sie nie da, ale gdybym wiedziala, to te dwie noce jakos bysmy sobie poradzili... Ehh...

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 06, 2007 8:27

Podrzutek został wczoraj wieczorem przechwycony. Jest raczej zdrowy, tylko wychudzony. Wkrótce zjawi się u mnie. Niepokoję się lekko jak ułożą się relację pomiędzy kotami, ale generalnie cieszę się :lol:

ekoto

 
Posty: 340
Od: Pt paź 05, 2007 6:46
Lokalizacja: kraków

Post » Sob paź 06, 2007 8:31

:D
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67128
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob paź 06, 2007 8:41

Trzymamy kciuki za relacje. :ok:
Będzie dobrze, tylko czasem trzeba trochę czasu i cierpliwości.
Strasznie się cieszę, że tak błyskawicznie chłopak znalazł ciepły kąt. :D
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Sob paź 06, 2007 9:05

:D :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 06, 2007 11:49

Bardzo, bardzo się cieszę, że udało się maluszka odnaleźć i pochwycić :D
Wczoraj tak strasznie padało i mógł się gdzieś bardzo skutecznie schować.
Gratulacje, ekoto i trzymam kciuki za szybką przyjaźń między kotami :ok:

B-dur

Avatar użytkownika
 
Posty: 3892
Od: Nie paź 02, 2005 11:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 06, 2007 13:13

Witam :)
No wiec tak: Cosiek, zwany Podrzutkiem znalazl sie wczoraj wieczorem, kiedy juz stracilam nadzieje, ze sie pojawi. Oczywiscie przechwycilam kota i do weta na wstepny przeglad. Na tymze przegladzie okazalo sie, ze chlopak jest starszy niz myslalam, czyli pol roku ma na pewno, a moze i z 7 mies. Jest tylko straaasznie chudy i stad robi wrazenie mlodszego. Ogolnie raczej zdrowy, tylko w uszkach swierzb. Wet wyczyscil uszy, zakropil Oridermylem i zalecil powtorzyc ten zabieg ze 3 razy. Dal tez tabletke na odrobaczenie i spryskal Frontlinem.
Tak zaopatrzone Stworząsio zabralam do siebie do pracy, gdzie spedzilismy nocke. Jejkuuu, jakie to kochane: mruczy i mizia sie non-stop, chodzi za noga czlowieka, wskakuje na kolana. Acha, mlody ma "chorobe sieroca", tzn ciumka reke. Zaczyna tak sobie ciumkac, ugniata łapkami i zasypia. Slicznie bawi sie tez kulkami z papieru i aportuje je - normalnie szok ;) Przy zabawie patrzy, czy Duza widzi i od czasu do czasu robi "miaa". Acha, od razu po przyniesieniu zalapal, do czego sluzy kuweta: bylo pare sioo oraz dwa kupale - obydwa zwarte, bez zadnych oznak problemow z przewodem pokarmowym.
Normalnie mowie Wam - slodki maluch z niego jest. Przez te nascie godzin coraz bardziej czulam, ze mnie łapie za serce. Dobrze, ze dzis mialam go oddac ekoto, bo gdyby to trwalo dluzej, to bym chyba... No wiem, wiem, do domu bym nie wziela, ale byloby mi straasznie ciezko go oddac.

No i teraz czesc II historii, czyli wizyta u ekoto:
Przede wszystkim - raz jeszcze dziekuje Ci Elu, ze sie zdecydowalas wziac malucha. To naprawde jest uratowane kocie zycie. On na pewno Ci sie odwdzieczy i wniesie duzo radosci, a i ja tez jestem Ci ogromnie wdzieczna.
U Eli jest Heniu - kot rezydent. Heniu jest kotem postawnym, wzbudzajacym respekt, ale za to usposobienie ma naprawde spokojne. Na dzien dobry owszem wygial ogon i go nastroszyl, sykneli chyba obydwaj na siebie, ale juz po chwili "noskowali sie", w pewnym momencie widzialam nawet Henia podazajacego w slad Mlodego. Wydaje mi sie, ze jak na pierwszy dzien, to jest calkiem dobrze. Nie bylo zadnych ekstremalnych scen, warczenia, syczenia, a tym bardziej - łapoczynow. Moim zdaniem rokuje to niezle. Dobrze, ze Cosiek jest w miare mlody, on potrzebuje ruchu, zabawy, towarzystwa, a Heniu jest raczej takim statecznym panem (a nie jakims agresorem zlosnikiem), wiec relacje miedzy nimi powinny sie poukladac pomyslnie. Trzymam za to kciuki :ok:
Mam nadzieje, ze ekoto niedlugo cos napisze :)

A oto fotki naszego bohatera (jakosc taka sobie, bo robione komorka):
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 06, 2007 14:05

:ok: :ok: :ok: :ok:
:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 06, 2007 14:58

Kotek Podrzutek został Kotem Stefanem. Jest niesamowity, takiej przyklejki jeszcze nigdy nie miałam.
Co do relacji pomiędzy Heniem a Stefankiem to raczej poprawnie, (żeby nie zapeszyć nie piszę - dobrze 8) ).
Koty jadły już razem suche z dużej miski, a Stefan wysikał się do kuwety Henka, swoją wzgardził, widocznie lubi dach nad głową w trakcie załatwiania potrzeb :smiech3:.
Była chwila kiedy obawiałam się dalszej akcji: Stefan leżał na kanapie, Henek podszedł i zaczął go uderzać łapami bardzo szybko z jednej i z drugiej strony, Stefan przestraszył się (uszy po sobie, lekki paraliż) i zaczął warczeć. To samo zdarzyło się na krzesłach pod stołem - tylko, że wtedy Stefan zmobilizował się i przywalił Heniowi w łapę. Skutecznie - Henio zaczął ją lizać i wycofał się na drugi koniec pokoju.
Ale Heniu zdążył już się zrehabilitować- lizał Stefanowi ogon i uszy - tak wiem skaskaNH - ostrzegałaś żeby tego jeszcze unikać, ale nie zdążyłam :D
Co do wizyty u weta to mam maść Oridermyl do stosowania 2x dziennie przez około tydzień. Stefan waży jedynie 2.3 kg a może mieć od 6 do 8 miesięcy.
Po zakończeniu kuracji szczepienie, za dwa tygodnie odrobaczenie. A najwcześniej 2 tygodnie po szczepieniu kastracja, ale wet powiedział, żeby tak wszystkiego szybko nie robić - musi do siebie dojść. Do kastracji odczekać z 2 miesiące.
Ciąg dalszy nastąpi

ekoto

 
Posty: 340
Od: Pt paź 05, 2007 6:46
Lokalizacja: kraków

Post » Sob paź 06, 2007 15:36

To czekamy.
Stefan jest sliczny, serio :)
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12384
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob paź 06, 2007 23:10

Dziewczyny,
Jestem po rozmowie z Górą. Otrzymałam informacje z Pierwszej Ręki, że obie zostałyście zapisane do Elitarnego Zespołu Anielskiego, Sekcja Wysłanników Ziemskich

:aniolek:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 89662
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], indianeczka i 105 gości