Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Nordstjerna pisze:Ekoto, jak pamiętam nasze pierwsze dokocenie (do rocznego bezjajecznego Kota P. dołączył półroczny niekastrowany Kiciaty), to wyglądało podobnie: najpierw zabawa, a potem mieliśmy coraz większe wątpliwości, gdzie jest granica między zabawą i awanturą. Kocurki tak się "ustawiały' przez jakiś czas, co nie przeszkadzało im spać razem w jednym koszyku.
A potem Kot P. uczył Kiciatka polować na muchy.
Jak chłopaki jedzą spokojnie obok siebie i się liżą to powinno być dobrze.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 301 gości