Buka_w_glanach pisze:Może za dużo siedział na słońcu i wyblakł? :wink:
Fakt, że to się stało na wakacjach. Usmarował sobie łepek i całą góre olejem bo łaził pod autem. Po powrocie długo nic się nie działo a on chodził cały upaprany. W końcu ten olej z futra wyparował i okazało się, że łatki znikły. Ja nawet trochę żałowałem. No, ale teraz to on się rasowiec zrobił. Mozę go na wystawę zabiorę - znosi jazdę autem za wyjątkiem malucha. W tym roku byłem tak zdesperowany, że zabrałem je na wakacje pożyczonym maluchem. Olcio mnie strasznie ofukał za to: Jak można czymś takim jeździć. Ogólnie jednak mu się podobało, najlepsza zabawa - łapanie chrabąszczy wieczorem.
Buka_w_glanach pisze:Śliczne masz kotki, a pisząc o nich będziesz się tak starał wszystko ładnie opowiedzieć, że przy okazji się podciągniesz z polskiego :D
Eeee, wiesz ja szkołę już skończyłem dawno. Mogę gadać o nich godzinami ale z pisaniem to jest ciężko. O ile orty i gramatykę komputer mi sprawdzi to napisać coś spójnego i ładnego jest trudne. Zdjęcia ogonów same się obronią, bo one (dla mnie) są najpiękniejsze i najmądrzejsze na świecie. Ja to wiem. Jak przekonać do tego innych, tego nie wiem. Nie zajmuję się marketingiem. Pzdr.
P.S. Czy na tym forum są jacyś faceci? Czuję się... chmmm... zdeprymowany. Czy ja jestem nienormalny?